reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

reklama
Lekarz przeprowadzil ze mna dlugi wywiad, zrobil usg i nie widzi nic niepokojacego. Powiedzial ze dobrze ze przyjechalam bo najgorzej to sie martwic i nie byc pewnym czy wszystko ok. Maluszek fikolka zrobil ale plci nie dostrzeglismy. Mowil ze te klucia jakby szpilka moga w przyszlosci sugerowac rozejscie spojenia ale nie musza.
Zbadal caly brzuch i osluchal mnie i jak naciskal na rozne czesci brzucha to nic nie bolalo.
W sumie to ten bol "jak po siedzeniu na siodelku od rowera" utrzymuje sie caly czas niezaleznie czy odpoczne czy nie.
Nie jest to kto wie jak mocny bol tylko jest uporczywy.
Ale za kilka dni zaczynam odliczac z gorki wiec luz[emoji6]
No to fajnie ze rozwial watpliwisci[emoji4] spokojniejsza teraz bedziesz, ja dostała dzis ze szpital list z wizytami rozpisane do konca marca z 4 usg bede miala dodatkowo tez bede spokojniejsza. Szkoda ze nie dalo rady dostrzec płci, cierpliwosci was maluszek uczy[emoji6]
 
No to fajnie ze rozwial watpliwisci[emoji4] spokojniejsza teraz bedziesz, ja dostała dzis ze szpital list z wizytami rozpisane do konca marca z 4 usg bede miala dodatkowo tez bede spokojniejsza. Szkoda ze nie dalo rady dostrzec płci, cierpliwosci was maluszek uczy[emoji6]
Kurde u mnie w szpitalu tak malo tych wizyt...
Dobrze ze tego gina mam tu co 2 tyg. to chociaz podejrze mimo ze juz nie wiem czy mu ufac a slono za to place..
 
Na każdego kto mi narzuca swoja pomoc. Jestem zdania że jak bedzie trzeba to sama poprosze. A tu wszyscy czekaja na moje dzieci jak modliszki.
To masz tak jak ja.... Ja słyszę te wszystkie wtracania to ciśnienie 220...[emoji53] Ja już zapowiedziałam że w szpitalu chce tylko męża żadnej mamy czy teściowej.

Napisane na VTR-L29 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Sama w nocy nie bedziesz w stanie wstac z lozka nawet zeby dzieci nakarmić lub przewinac. Sa tez sale rodzinne w szpitalach gdzie moze tata tez z wami zostac na noc. Oczywiscie platne

Ja na takiej sali bylam (ale nie w PL). Corcia byla z nami od narodzin przez caly czas, tylko z przerwa na badania. Od Pierwszej nocy spala ze mna, przewijal ja maz, a w razie potrzeby mielismy wolac pielegniarki. Poradzilismy sobie i nie wyobrazam sobie, zeby mogli mi ja zabrac.
Urodzilam o 19h30. Spionizowali mnie ok 11h00.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
To masz tak jak ja.... Ja słyszę te wszystkie wtracania to ciśnienie 220...[emoji53] Ja już zapowiedziałam że w szpitalu chce tylko męża żadnej mamy czy teściowej.

Napisane na VTR-L29 w aplikacji Forum BabyBoom
Ja od poczatku tak mowie. Bede rodzic 150km od mamy i tesciowej za to meza siostra sie natzuca i mnie irytuje. Na sile sie ładuje
 
To masz tak jak ja.... Ja słyszę te wszystkie wtracania to ciśnienie 220...[emoji53] Ja już zapowiedziałam że w szpitalu chce tylko męża żadnej mamy czy teściowej.

Napisane na VTR-L29 w aplikacji Forum BabyBoom

Bardzo madrze. To jest bardzo specjalny czas, w dodatku hormony szaleja, placzesz z byle powodu. Lepiej zebyscie byli sami. Na odwiedziny przyjdzie czas.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
He
Na każdego kto mi narzuca swoja pomoc. Jestem zdania że jak bedzie trzeba to sama poprosze. A tu wszyscy czekaja na moje dzieci jak modliszki.
Hehe...ja tez nie chcialam tesciowej i jej madrosci zyciowych...mama w innym miescie...w 1 dniu maz niezastapiony no i oczywiscie pomoc w szpitalu. Kolejne dni z gorki...tesciowa mowila ze codziennie bedzie przychodzic nam pomoc do domu a maz od razu powiedzial ze przez min tydzien nikt do nas ma nie przychodzic bo tylko zarazki przyniesie...i dalismy sobie sami rade. Oczywiscie rana po cc bolala a wiec w nocy nie moglam sie zrywac na karmienie tylko maz podawal mala.
Mnie to za to draznil w szpitalu tlum gapiow przychodzacych w odwiedziny do koniety ktora byla ze mna na sali ktorzy zachowywali sie tak glosno ze ciagle budzili moja corke...
 
Do góry