reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

No niestety z dachu budynku nas zalało, bo rynna na dachu była zapchana ptasimi odchodami:growl: Oczywiście stało się to w miejscu, gdzie ma stać łóżeczko.
Wspólnota mieszkaniowa przyznała się do winy, a ubezpieczyciel nie chce wypłacić kasy powołując się, że kilkanaście miesięcy wcześniej kontrola budynku nie wykazała zatkanej rynny.
Na reklamacje ubezpieczyciel nie odpowiada:cool: Oczywiście, ja bym to przeczekała i dalej walczyła, ale w tych okolicznościach musieliśmy to wyremontować, ale najpierw trzeba było poczekać aż ściana wyschnie, wyszlifować, pozbyć się trochę tynku. W domu burdel, jestem mega zła:wściekła/y:, bo wszystkie rzeczy stoją w pakunkach. Prania nie zrobię, bo wszędzie kurz.

Dziewczyny, czy wasze dzieci ruszają się codziennie tyle samo? Moja ma takie fazy, że jednego dnia jest bardzo aktywna, a drugiego to ledwo coś tam się rusza. Wczoraj to myślałam, że będę jechać na IP, ale zjadłam truskawki z cukrem i trochę się poruszała, ale stracha mi już napędziła.
Z aktywnością to różnie. Też tak miałam, że przez dłuższy czas spokój i chciałam jechac na ip ale w końcu dał mi znak życia :wink: powiem Ci, że w drugą stronę podobnie. Raz tak mi skakał i to ciągiem przez 1 czy 2 godz można zwariowac, bo martwisz się czy czasem pępowiną się nie poddusza :-) :)
 
reklama
Dziewczyny, czy wasze dzieci ruszają się codziennie tyle samo? Moja ma takie fazy, że jednego dnia jest bardzo aktywna, a drugiego to ledwo coś tam się rusza. Wczoraj to myślałam, że będę jechać na IP, ale zjadłam truskawki z cukrem i trochę się poruszała, ale stracha mi już napędziła.

Z tymi ruchami niestety tak jest. Mi lekarka mowila, ze jesli zjem cos (pelen posilek) i sie poloze na lewym boku i przez pol godz sie nie rusza to, zeby wypic cos zimnego i slodkiego (sok np) i znowu sie polozyc na pol godz. Jesli po tych dwoch operacjach nie ma reakcji to jechac na IP. Na szczescie nie trzeba bylo nigdy.
Po 30tyg to najczesciej udawalo sie ja obudzic szturchnieciem w brzuch, albo wlasnie wypiciem czegos zimnego.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
No niestety z dachu budynku nas zalało, bo rynna na dachu była zapchana ptasimi odchodami:growl: Oczywiście stało się to w miejscu, gdzie ma stać łóżeczko.
Wspólnota mieszkaniowa przyznała się do winy, a ubezpieczyciel nie chce wypłacić kasy powołując się, że kilkanaście miesięcy wcześniej kontrola budynku nie wykazała zatkanej rynny.
Na reklamacje ubezpieczyciel nie odpowiada:cool: Oczywiście, ja bym to przeczekała i dalej walczyła, ale w tych okolicznościach musieliśmy to wyremontować, ale najpierw trzeba było poczekać aż ściana wyschnie, wyszlifować, pozbyć się trochę tynku. W domu burdel, jestem mega zła:wściekła/y:, bo wszystkie rzeczy stoją w pakunkach. Prania nie zrobię, bo wszędzie kurz.

Dziewczyny, czy wasze dzieci ruszają się codziennie tyle samo? Moja ma takie fazy, że jednego dnia jest bardzo aktywna, a drugiego to ledwo coś tam się rusza. Wczoraj to myślałam, że będę jechać na IP, ale zjadłam truskawki z cukrem i trochę się poruszała, ale stracha mi już napędziła.

To nie źle. W jakim Towarzystwie było ubezpieczenie ? Nie rozumiem jak to wam nie chcą wypłacić. To Was nie powinno obchodzić czy coś było tak czy tak to sprawa między ubezpieczajacym a ubezpieczycielem. A jak TU twierdzi że nie mają podstaw do wypłaty to koszt powinien pokryć właściciel budynku.
Z drugiej strony to rzeczywiście czekać z remontem w obecnej sytuacji to nie za bardzo.

Co do ruchów ; tak na prawdę jakoś mocno nie śledzę czy się rusza co dziennie tyle samo ale na tyle że nie mam powodów do niepokoju.
 
*** MAMUSIOWY KALENDARZ***

***WITAMY NA ŚWIECIE***



CZERWIEC

13:Liza1321- wizyta u gin prowadzącego ciążę
17:AniaCh83- wizyta USG
20: Nataliaa93- wizyta u gin prowadzącego ciążę
26:Jaskolcia- wizyta u gin prowadzącego ciążę
28:dreamscometrue - I badanie prenetalne
29:Rustynka - wizyta u gin prowadzącego ciążę
30: Ewunka -I badanie prenetalne

LIPIEC

14: dreamscometrue - wizyta u gin prowadzącego ciążę
18: AniaCh83- II badanie prenetalne

Skontrolujcie kalendarz gdzie którą dopisać !


Kiedy pojawią się nasze bąbelki <3

19.06.2017 - ema51: chłopiec
01.07.2017 - Kasik 99: Ania
07.07.2017 - BeataWarszawa: Kaja

07.07.2017 - Liza1321: Michałek - termin CC
17.07.2017 - Rustynka: Franio
19.07.2017 - mokate66 : Pawełek
20.07.2017 - Truskawka 89: dziewczynka
30.07.2017 - Jaskolcia: Zosia

22.08.2017 - ambicja1987: ???
03.09.2017- Jogo: Eryk
28.10.2017 - anetka303 :Ola i Piotruś
18.11.2017- aniasiwa ???
26.11.2017- Nataliaa93 ???
02.12.2017- AniaCh83 ???
04.12.2017- Juliett222 : 2 chłopców
13.12.2017 - M@gda : ???

10.01.2018- dreamscometrue ???
 
Dzięki dziewczyny za info o ruchach. Moja rusza się najwięcej rano i jak kładę się spać. W ciągu dnia też czuję ruchy, a wczoraj nic. Szturchanie w brzuch, zjedzenie lodów, obiadu, zimne picie nie pomagało. Na szczęście truskawki ją ruszyły:) Może nie lubi upałów, ale wczoraj byłam już zaniepokojona. Wolę już te jaj wieczorne szaleństwo jak się kładę.
 
To nie źle. W jakim Towarzystwie było ubezpieczenie ? Nie rozumiem jak to wam nie chcą wypłacić. To Was nie powinno obchodzić czy coś było tak czy tak to sprawa między ubezpieczajacym a ubezpieczycielem. A jak TU twierdzi że nie mają podstaw do wypłaty to koszt powinien pokryć właściciel budynku.
Z drugiej strony to rzeczywiście czekać z remontem w obecnej sytuacji to nie za bardzo.

Co do ruchów ; tak na prawdę jakoś mocno nie śledzę czy się rusza co dziennie tyle samo ale na tyle że nie mam powodów do niepokoju.
W allianz. Pierwszy raz spotkałam się z tak złą obsługą. Osoba obsługująca nasze roszczenie praktycznie nie odpisuje, a jak już to zrobi po dwóch miesiącach to odpowiada to samo to w pierwszej odpowiedzi. Złożyliśmy reklamację, minęło ponad półtora miesiąca i brak odpowiedzi.
Wspólnota się wypina i twierdzi, że na takie wypadki ma polisę. Sprawy nie odpuścimy, ale nie mogliśmy już czekać z remontem.
 
IMG-20170612-WA0023.jpg
9+5 .
Mój mały człowiek
 

Załączniki

  • IMG-20170612-WA0023.jpg
    IMG-20170612-WA0023.jpg
    127,3 KB · Wyświetleń: 677
reklama
Do góry