reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

reklama
Dzis lekarka na obchodzie powiedziala ze jutro do domu jesli nic się nie wydarzy. Mojej lekarki nie ma :/ opierają się tylko na usg z wieczoru przyjęcia, pytam za każdym razem czy mam się martwic ze tych wód znowu bedzie Malo i cos moze dziecku grozic, odp ze dwa tyg przed porodem ilość wód sie zmniejsza ( jestem 4 tyg przed naturalnym porodem). Dzis na ktg skurcze ponad 100 nawet, aparat jest tak dupiaty ze tętno caly czas ucieka, musialysmy dociskac, polozna twierdzi ze to moze dlatego...
 
Dzis lekarka na obchodzie powiedziala ze jutro do domu jesli nic się nie wydarzy. Mojej lekarki nie ma :/ opierają się tylko na usg z wieczoru przyjęcia, pytam za każdym razem czy mam się martwic ze tych wód znowu bedzie Malo i cos moze dziecku grozic, odp ze dwa tyg przed porodem ilość wód sie zmniejsza ( jestem 4 tyg przed naturalnym porodem). Dzis na ktg skurcze ponad 100 nawet, aparat jest tak dupiaty ze tętno caly czas ucieka, musialysmy dociskac, polozna twierdzi ze to moze dlatego...
Ze skurczami wypuszczą cię do domu? Masakra. Lepiej zadzwoń do swojego lekarza i powiedz jaka jest sytuacja.
U mnie obchodu jeszcze nie było, ordynator jeszcze do szpitala nie dojechał :-/

Napisane na C6603 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dzis lekarka na obchodzie powiedziala ze jutro do domu jesli nic się nie wydarzy. Mojej lekarki nie ma :/ opierają się tylko na usg z wieczoru przyjęcia, pytam za każdym razem czy mam się martwic ze tych wód znowu bedzie Malo i cos moze dziecku grozic, odp ze dwa tyg przed porodem ilość wód sie zmniejsza ( jestem 4 tyg przed naturalnym porodem). Dzis na ktg skurcze ponad 100 nawet, aparat jest tak dupiaty ze tętno caly czas ucieka, musialysmy dociskac, polozna twierdzi ze to moze dlatego...
Jak to? Jak masz skurcze i to w sumie wysokie to powinni Cię w szpitalu jak nic zostawić. Nie rozumiem tego
 
Ze skurczami wypuszczą cię do domu? Masakra. Lepiej zadzwoń do swojego lekarza i powiedz jaka jest sytuacja.
U mnie obchodu jeszcze nie było, ordynator jeszcze do szpitala nie dojechał :-/

Napisane na C6603 w aplikacji Forum BabyBoom
Wlasnie nie wiem czy te skurcze sa prawdziwe bo ten aparat moim zdaniem, zreszta calej naszej trójki jak leżymy, jest zepsuty. Tętno caly czas ucieka albo dziwnie przeskakuje, skurcze to samo. Wczoraj wyszly mi mniejsze, pytalam o nie na wieczornym obchodzie - lekarka powiedziała ze to juz jest taki tydzien ze nawet w razie czego to nie maja podstaw zeby to hamować...
Tutaj ewidentnie każdy zajmuje sie tylko swoimi pacjentami, resztę zlewają
 
Wlasnie nie wiem czy te skurcze sa prawdziwe bo ten aparat moim zdaniem, zreszta calej naszej trójki jak leżymy, jest zepsuty. Tętno caly czas ucieka albo dziwnie przeskakuje, skurcze to samo. Wczoraj wyszly mi mniejsze, pytalam o nie na wieczornym obchodzie - lekarka powiedziała ze to juz jest taki tydzien ze nawet w razie czego to nie maja podstaw zeby to hamować...
Tutaj ewidentnie każdy zajmuje sie tylko swoimi pacjentami, resztę zlewają

Zadzwon moze do Twojej lekarki, umow sie na jutro po poludniu na wizyte i bedziesz miec pewnosc co sie dzieje. Jesli cos bedzie nie tak, to jutro wieczorem wrocisz do szpitala...


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Dziewczyny kciuki za was wszystkie &&&&, bo ostatnio u każdej coś się dzieje.
A ja wczoraj takiego stresa przeżyłam. M na służbie więc sama w domu, wieczorem skurcz w dole brzucha, wzięłam nospe i magnez i się położyłam. Jeszcze kila razy mnie skręciło i przeszło. Nie chciała dzwonić do M bo by zaczął panikować i gnać do domu, a u nas straszna mgła, same mleko. Po 1h znów się zaczęło. Stresa miałam wielkiego, bo nie wiedziałam, czy to jelita, czy dzieje się coś niedobrego :/ Rano obudził mnie skurcz, poszłam do wc i sprawa załatwiona. Potem przypomniałam sobie, że z tych nerwów zapomniałam wziąć synbiotyk, po antybiotyku i to chyba była przyczyna tych skurczy jelit. Ale strachu się najadłam.
 
Do góry