No domyślam się że o przesądy, ale mój sposób mimo wszysko może zadziała
Faceci też inaczej na to patrzą, dla nich pewne rzeczy nie są oczywiste a zakupy raczej nie należą do przyjemnych
Ja już dziś nie wytrzymałam i musiałam rozpakować wózek
wszysko obejrzałam, pojeździłam po mieszkaniu, sto razy złożyłam i rozłożyłam, cieszyłam się jak głupia, a mój mąż tylko wkladal gondole, spacerowke, fotelik i znowu gondole itd na stelaż i ciągle tylko mówił jedzmy już bo jestem głodny
zero zachwytu nad tym wózkiem