G
Gość
Gość
Oj lezenie jest nudnePowiem Wam, że leżenie jest nuuuuuudne! Ale dziś już jestem trochę bardziej spokojna po wczorajszej wizycie, choć nadal ze mnie leci to już nie jest to krew, tylko coś paskudnie brązowego. Przynajmniej mogę się skupić na czymś innym niż panika i wertowanie dr Googla, więc trochę grzebię w zaległych zleceniach dla higieny psychicznej, żeby się czymś zająć![]()
Jeśli plamienie ustanie to piątkowe usg mam przełożyć na pon/wt żeby niepotrzebnie nie podrażniać przez usg za często, bo to nasila krwawienie (fakt wczoraj po wizycie sporo się wylało [emoji33]) - czekam do czwartku z decyzją.
Jak Wam dzień mija?
Jak ja lezalam, to na poczatku kapalam sie co 3 dni, bo balam sie wstawac. Jak zaczelo sie robic plamienie brazowe to expresowy prysznic byl juz codziennie.
Maz mnie obskakiwal z obiadami, sniadaniami i kolacyjkami.
Tez sie duzo strachu najadlam.
Napisane na LG-D620 w aplikacji Forum BabyBoom