reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

Marcysia ja miaalm za od 12t5d kiedy mialam przez brzuch to zsczelam miec dowcipnie.i to kazdym razem usg przez brzuch i dowcipnie zeby zobaczyc szyjke itp.. a
 
reklama
Myślałam że padnĘ ze śmiśmiechu. Pytam mojego męża co myśli o wspólnym porodZie. A on z przerażeniem "NIEEEE". Pytam dlaczego, a on że umarłby na zawał albo na OIOM-ie leżał przez dwa tygodnie. W taki komicznie przerażony sposób to powiedział ze śmiałam się dobrych kilka minut. Ech... Czyli nie mogę na niego liczyć w tej kwestii :/
 
Anulla28, ja miałam ciut zabarwiony śluz na brązowo w piątek ale wydaje mi sie ze mogło to byc po badaniu gin. Sprawdzała mi szyjkę i właśnie śluz. Kremowy śluz ciagle mi schodzi ale wydaje mi sie ze to nie od czopa. Jakos mam wyobrażenie ze wyleci go duzo, jak jakas kulka :-)
Tez sobie mysle ze przeciez on powinien odpaść jak szyjka jest juz skrócona i zaczyna sie rozwierac, a do skrócenia moze jakies bóle by sie przydały. U mnie cisza w kazdym bądź razie ale jak wiemy rożnie to bywa i akcja moze sie rozkręcić raz dwa.

Nam przytulanie jak na razie nic nie pomogło ;-)

Marcysia83, jeszcze ma czas by zmienić zdanie ;) przeciez nie bedzie stał i obserwował jak główka wychodzi hehehe tylko bedzie obok ciebie :p
Moj M bedzie przy porodzie, nie wyobrażam sobie zeby go ze mną nie było , ale pępowiny powiedział prZecinac nie bedzie :-) w sumie nie dziwie mu sie :-)
 
Ostatnia edycja:
Dzwoniłam dzisiaj do szpitala, w którym chce rodzić, z pytaniem w jakich godzinach najlepiej przyjechać źeby umówić termin cc, bo mam skierowanie. Położna mi powiedziała, że oni nie umawiają terminów wcześniejszych i mam się zgłosić w terminie porodu lub jeśli wcześniej coś zacznie się dziać. Tak mnie ta odpowiedź zdziwiła, że aż 3 razy się pytałam czy napewno. Byłam przekonana, że cc ustala się kilka dni wcześniej i tak też mówiła mi moja gin i położna z przychodni. W piątek pojadę do szpitala i zapytam się na żywo.
W ogóle dzisiaj przez cały dzień kłuje mnie w szyjce i mam wrażenie, że czuję taki ucisk z góry od brzucha na szyjkę. Od kilku dni zauważyłam na papierze więcej śluzu takiego biało przeźroczystego ale to chyba nie jest czop.


Marcysia ja podobnie jak dziewczyny pisały, usg przez brzuch miałam ok 12 tc :-)
 
Olusia mi sie wydaje ze poprostu organizm jest oslabiony i dlatego wszystko lapiemy... Najpierw ciaza u Ciebie dwa cudaczki i pozniej cc a to operacja i wycienczony organizm. Ja tez lape od Hanki bardzo szybko .
 
Marcysia moj tez sie zapieral ze nie bedzie bo on sie nie nadaje i nawet jak juz do szpitala jechalosmy trzal sie swojej tezy . Ale zeczywistos byla taka ze akcja toczyla sie bardzo szybko i byl przy skorczach gdzie byl dla mnie mega oparciem i wsparciem i wyladowal ze mna na sali porodowej i juz nie mial odwrotu . Po wszystkim powiedzial ze to byl najcudowniejszy moment w jego zyciu i nie zaluje ani jednej chwili spedzonej tam ze mna i przy nastepnym tez chce byc :) do tego przecinal jeszcze pepowine :)
 
Co chwile dostaje smsy czy juz urodziłam . Wiem ze nie którzy to bardzo przezywają i sie troszczą a inni po prostu sa ciekawi ale mam juz dość. Przeciez jak sie urodzi to poinforumuje wszystkich, nie potrzebne takie pytania co 24h, szczególnie jak jeszcze nie minął termin.
Juz olewam i nie opisuje ;-)
 
Hej kobietki.

Mam do was pytanko odnośnie bóli brzucha.

Jestem po usg połówkowym, lekarz nie stwierdził nieprawidłowości, bąbel jest zdrowy ale od niedzieli odczuwam dziwny ból w podbrzuszu :-(co prawda w sobotę spędziłam praktycznie w aucie i myślałam, że ten ból jest spowodowany długim siedzeniem. Ogólnie wreszcie zaczęłam się cieszyć ciążą to znów coś mnie niepokoi. Po wizycie u mojej ginki, stwierdziła, że jest ok ale muszę się obserwować i gdyby coś się działo to interweniować. No cóż coś tam się dzieje ale nie wiem czy to coś niepokojącego czy po prostu nadal tam coś się rozciąga. Ogólnie nie czuję skurczy ale najbardziej boli mnie rano przy siusianiu ( mocz ok) może to być spowodowane długim trzymaniem moczu? w ciągu dnia też czasami odczuwam dyskomfort ale to nie jest jakiś mega ból ale jednak boli.
Powiedzcie mi kobitki czy to może być efekt skracania się szyjki? kurczę nie chce robić popeliny ale zaczęłam się martwić bo boję się stracić mojego brzdąca. A w ogóle po długim chodzeniu czuję jakby mi się troszkę napinał brzuch, ale nie jest twardy.
Oczywiście naczytałam się głupot w necie i teraz mnie strach obleciał, osoby takie jak ja czyli mające łożysko na przedniej ścianie mogą być narażone na przedwczesny poród :-(
Powiedzcie mi że nie zwariowałam bo zaczęłam się martwić bardziej niż na początku ciąży:-(jak nie urok to przemarsz wojska:-(

Jedyna dobra tylko sprawa w tym wszystkim, że od 2 dni zaczynam mocniej czuć mojego synka, zaczyna chyba pukać mamusi :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Nadzerka wskazaniem do cc ? Pierwsze slysze ...

no ja właśnie od kogoś słyszałam, ale ze nie nadżerka tylko blizna która pozostaje po wypaleniu, (nie zamrożona), poprostu dopytam lekarza :):)jednak wtedy gin powiedział ze zrobił wszystko zeby mi ta blizna przy porodzie nie przeszkodziła, ale do konca to nie wiadomo....:) szczerze to się boję porodu....zawsze się bałam :)
 
Do góry