reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Kasik, w sumie to popatrz jak różne są ciąże. Twój maluch jest większy od mojego a mimo to słabiej go czujesz. Mój jest mały a juz 3 tyg tak kopie, że ciągle go czuje.Moja koleżankia pierwsze ruchy poczuła dopiero w 22 tyg.
 
reklama
Cześć dziewczyny,
czy mogę do was dołączyć ? Pokrótce opisze swoją drogę do szczęścia...
Jestem z Rzeszowa(podkarpackie). Staramy się z m od 6-7 lat- JA-endometrioza, M- kiepskie nasienie, w tym 6 iui nie udanych- beta nie drgnęła, decyzja ivf w klinice w której dotychczas się leczyłam kasy zabrakło dla mnie czas oczekiwania na rozpoczęcie stym. ok 6 miesięcy- w między czasie na forum (w którym się udzielam) rozpoczął się temat Białegostoku-bocian, decyzja jedziemy do bociana pomimo sporej odległości ok 500km. Byłam pod wrażeniem personelu i lekarza dr Mrugacza, w kwietniu zaczęliśmy stym. pobrano 20 jajeczek- niestety hiperka lekka była, transfer blastki 3BB, 4BB do mrożenia. Transfer nie udał się po 3 m-cach crio niestety znowu lipa. Wrzesień rozpoczęcie stym. u dr Grygoruka pomimo mniejszej dawki naniosłam znowu 20 jajeczek- powtórka z hiperka , transfer blastki 4AA, dwie do mrożenia poszło. 16.09- 8dpt beta 73,92 :-) jestem mega szczęśliwa.
ewelina.br pozdrawiam
 
anula86 gratulacje i spokojniej ciazy zycze:)

a ja mam taka faze ze non stop bym spala heh i jadla az sie boje tego jedzenia ciekawa jestem ile ma moj szkrabik:)
 
aj napisalam posta i mi nie zapisalo, dzieki dziewczyny za wsparcie,
na łożysko przodujace nic nie biore pierwszy raz mialam plamienie i oby ostatnie.
ciezko mi miejsce sobie znaleźć na tym niewygodnym lozku.jak jutro nic nie bedzie sie dzialo to chcialabym predzej wyjsc i w domu lezakowac
Infinity a ile twoja perelka ważyła mniej wiecej w 25tyg ciąży? boje sie ze moj Okruszek cos za wolno rosnie moze przez te wąskie tętnicę maciczne.jak w niecalym 21tyg wazylo 320gram a teraz prawie 25tyg 500gram... ciagle jakies zmartwienia...
 
U mnie wkradł się nie pokój :-( dwa tygodnie temu byłam u gina prowadzącego na połówkowym: wszystko ok przezierność 1,13, kość nosowa widoczna, szyjka 4 cm zamknięta, ze względu że ciąża po ivf dał mi skierowanie na genetyczne do innego miasta, pojechałam ale do dziś żałuje :wściekła/y: lekarz nie mowa !!! nic nie wytłumaczył, kręcił nosem i cały czas powtarzał pod nosem że nie może zmierzyć przezierności w końcu burknął że wpisze 2,7 :szok: pytam się jego jakie są normy to mi odburknął że im mniejsza tym lepiej- nie dostałam żadnych zdjęć małego, nic nie wiem kompletnie!!! Powiedzcie czy jest możliwa tak wielka różnica między jednym pomiarem a drugim ??? Wspomnę że między jednym a drugim pomiarem był równy tydzień. Na badania z krwi czekam i jestem pełna obaw :-(
sylka u mnie też nikt w rodzinie i wśród znajomych nie wie że moje szczęście z ivf, wiem jakie mają podejście na ten temat, dlatego w karcie ciąży powiedziałam lekarzowi żeby nie wpisywał że po in vitro ciąża
 
Ostatnia edycja:
Anula86, witam gratuluję
wink2.gif.pagespeed.ce.fmosKM3Vqe.gif
na pewno wszystko jest dobrze!!

Dziewczyny a ja mam lekkiego dolka... :-( oraz mam ochote na cos dobrego... w sumie sama nie wiem do konca na co, ale na cos dobrego he he

Syllkaa na pewno wszystko jest dobrze, rosnie maluszek u ciebie... ;-)
 
reklama
Sylka, kciuki żebyś szybciutko wyszła do domu.
anula86, witamy kolejną majóweczkę. Już jesteśmy w 4. Później pewnie Magda zaktualizuje kalendarz:) Co do prenatalnych, to akurat ja wiem co przeżywasz, bo miałam niezle przeboje z lekarzem idiotą, który bardzo mnie nastraszył i do tej pory w głowie pewne rzeczy mi utknęły. Co do przyzierności wydaje mi się, że nie jest możliwe żeby w tydzień aż taka była różnica. Pewnie to był lekarz, który miał albo zły sprzęt, albo taki z niego specjalista, jak z koziej d*** trąba. Dziwię się, że dostałaś skierowanie do innego lekarza. Co z tego, że po in vitro jeśli wszystko było ok. No ale takie jest podejście lekarzy. U mnie lekarz nie podał mi przyzierności i dał do zrozumienia, że niewidoczna kość nosowa, natomiast wyniki z krwi mam w normie i okazało się, że w opis wpisał. Wyniki z krwi mieszczą się w normie.
Czekaj na wyniki z krwi i wtedy dostaniesz opis z usg. Bo ja też nic nie dostałam po usg, dopiero razem z wynikami z krwi od genetyka.
Swoją drogą, jak mógł wpisać wynik przyzierności, skoro jej nie zmierzył i nie był pewien!!! :szok: Nie przejmuj się nim. A wyniki z krwi miałaś od tego pierwszego czy drugiego lekarza?
 
Do góry