reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

Aniołeczek próbuje sobie to tak tłumaczyć. Po prostu boję się. To nawet nie kwestia nerwów. Po prostu mnie to prześladuje. A do tego to mają być bliźniaki i to zawsze trudniej. No i znowu o tym myślę.
 
reklama
Ja już sobie mówię tak: co by się nie stało to i tak dużo osiągnęłam bo jestem w ciąży. Jeszcze niedawno wydawało mi się to niemożliwe. Czy wszystko będzie ok czy nie to chociaż przez chwilę już zawszę będę mamą. I to mnie uspokaja.

A bliźniaki jak się urodzą to tylko będzie wesoło. To mnie nie przeraża. Mam dwie babcie dostępne na wyciągnięcie ręki więc pomoc jest.
 
ciesz się swoim podwójnym szczęsciem i nie zamartwiaj. Wiem, że to sie tak łatwo pisze, ale każda z nas po cieżkiej przebytej drodze miała słabsze chwile. Jednak spojż na to z tej strony- tyle przeszłaś, żeby być w tej ciązy. Teraz to już może być tylko dobrze:)
Przesyłam ci mnóstwo pozytywnej enargii i głowa do góry:) Twoje bąble potrzebują twojego szczęścia:)
 
Dziękuję wam za wsparcie. Staram się trzymać ale niepewność zostaje. Powiedzcie mi, czy po ivf macie jakieś specjalne traktowanie, specjalną opiekę? Czy lekarz inaczej traktuje ciążę po ivf niż normalną? Za tydzień idę na wizytę serduszka zobaczyć i nie wiem czy lekarza powinnam o coś pytać.
 
Witajcie mamuśki:)
Ja a właściwie my zaczynamy już 7 miesiąc:) wspaniale:) cieszę się strasznie:) Małe kopie regularnie mocno i uwielbiam to:) Jak jakiś czas nie czuję, to się martwię:/
W weekend poszaleliśmy i zrobiliśmy prawie kompletne zakupy dla naszego Daniela:) Brakuje większych sprzętów, kosmetyków i kilku drobiazgów:) mogłabym godzinami siedzieć i oglądać te rzeczy...

Generalnie czujemy się bardzo dobrze, brzuszek nam rośnie i wszystko układa się pomyślnie:) Obawiam sie trochę glukozy, która mnie czeka za jakieś 2 tygodnie, ale myślę, że przeżyję:)

Pozdrawiam wszystkie i przesyłam całuski:)


Ale ten czas zapiernicza:) Fajnie ze u Was ok! No to domek na Synusia już prawie gotowy widzę:)))
 
Krolowafal- klejne usg beda Cie uspokajac- ja tez sie stresuje,ale co ma byc to bedzie. jestem spokojna przez pierwsze 2-3 dni po wizycie, a potem znow mysle...ale odganiam mysli i wyobrazam sobie jak ide na spacerek z maluszkiem albo jak wyjmuje je z lozeczka- pozytywne myslenie to podstawa:)
 
krolowafal (czy marcysiowa?) ja tez bede miala blizniaki i tez mam czasami stresy, ale nie przeskoczysz tego, ze pierwsze pol roku z dzieckiem to strasznie absorbujacy czas i sie nie wysypiasz i jestes wiecznie zmeczona itd. w naszej sytuacji bedzie to samo, no moze troche bardziej skondensowane, ale po tym najgorszym okresie masz juz dwojke dzieci :)
ja tez szalalam z podgladaniem kazdego uplawu, ale nie boj sie, to teraz bedzie duzo uplawow a te okresowe sa zupelnie inne w odczuciu- przeciez wiesz... zaraz sie przyzwyczaisz do tego ze to nie okres i ze wszystko jest ok.
dzieki dziewczynki za podpowiedzi z samochodami, wlasnie ten bagaznik musi byc duzy, zeby podwojny wozek wszedl.
 
reklama
Dziękuję kretowinka. Każde wasze słowo jest jak plasterek na moje rany psychiczne. Dzisiaj zrobiłam sobie małą przyjemność i wyciągnęłam ciążowe ciuchy po siostrze. Powiem wam, że nie dość, że zrobiło mi się miękko na ten widok bo przypomniałam sobie jak oczekiwaliśmy moich siostrzeńców to niedługo ja będę je nosić. Cieszę się z tego jak nie wiem co i boję się, że aż za bardzo i coś wywołam.

My przynajmniej nie musimy się o auto martwić. Jako, że ja zawsze chciałam dużą rodzinę to jak wymienialiśmy auto to od razu na Renault Grand Scenic II - siedmioosobowy z ogromnym bagażnikiem więc dowolny wózek wejdzie.

A nika z pewnych względów musiałam zmienić.
 
Do góry