Martaczi - z okiem niestety słabo, było już dobrze i nagle dwa dni temu obudziłam się bez oka, taka spuchnieta, z bólem, wszystko wróciło... Znów biorę leki, jest lepiej ale czuję, że trochę mi zajmie pełne wyleczenie. A Ty bardzo dobrze że jesteś pozytywnej myśli, ja jestem przekonana ze niedługo usłyszysz najlepszą wiadomość całej ciąży i wtedy to już oszalejesz zupełnie jeśli chodzi o przygotowania do pojawienia sie na świecie
przynajmniej u mnie tak było, ulga nie do opisania.
Szyszka - mi też strasznie twardniejacy już od ponad miesiąca. Biorę po 4 magnezy dziennie i twardnienia mam nadal, moim zdaniem straszne, brzuch jak kamień dosłownie i to kilka razy dziennie, najgorzej chyba w nocy. Jutro ma wizytę u giną co spytam co z tym jeszcze można zrobić i czy to normalne aż do tego stopnia.
Sylwia - na Twoim miejscu nie zmrużyłabym oka cała noc
pomimo że to ostatnia noc kiedy możesz się porządnie wyspać i pewnie dobrze żebyś z tego skorzystała
czekam na wieści jak było i jak jest już z Wiktorem, jak tylko bedziesz mogla opisu Wasze pierwsze wspólne chwile. I powodzenia w cc, żeby przebiegła jak najlżej i żebyś szybko doszła do siebie.
Szyszka - mi też strasznie twardniejacy już od ponad miesiąca. Biorę po 4 magnezy dziennie i twardnienia mam nadal, moim zdaniem straszne, brzuch jak kamień dosłownie i to kilka razy dziennie, najgorzej chyba w nocy. Jutro ma wizytę u giną co spytam co z tym jeszcze można zrobić i czy to normalne aż do tego stopnia.
Sylwia - na Twoim miejscu nie zmrużyłabym oka cała noc