reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Malinuś – wiem kochana że najgorsze za mną, ale...cały czas boję się. Mojej siostrze maluszek obumarł w 18 tyg i co wizytę pierwsze co robię to albo pytam lekarza czy ok., albo sama wypatruje serduszka na monitorze. Obiecałam sobie że do połowy ciąży nic nie kupię, ale teraz zastanawiam się czy może nie poczekać do nowego roku.

Milagros – ja już wózek wybrałam, łóżeczko, kołyskę, wanienkę... nawet za kombinezonami na wiosnę się już rozglądałam. Ogólnie wybrałam już modele, kolory i kształty...Jak tak dalej pójdzie to będę zakupy z listy robiła.:-)

Pingwinek – czyli jednak profesor miał dobre argumenty. Ja już miałam się do niego umówić na 1.10, ale jakoś jeszcze zapisałam się do mojej dr. Co prawda to będzie już 17 tc, ale nadal się boję czy mi ktoś z lekami nie namiesza, nie zacznie czegoś gwałtownie odstawiać na siłę i nie narozrabia. Jak moja dr chce mi odstawić 2-4 tabl luteiny to mówię nie i koniec. Sądzę, że profesor nie będzie na tyle wyrozumiały.
A Ty kochana już za 9 dni będziesz miała Milenkę przy sobie :-)
 
reklama
Sylwia, nawet nie wiesz, jaki Profesor jest hiper-ostrożny. To on by Cię namawiał zapewne na utrzymanie luteiny :-D Ja zawsze negocjowałam z nim wszelkie zakazy, bo on bardzo dmucha na zimne, cokolwiek wzbudza u niego chociaż cień wątpliwości, to jest na nie... Aż czasem byłam niepocieszona, bo powiedział, żeby lepiej nie latać samolotem i musiałam z kilku bardzo fajnych wyjazdów zrezygnować, choć nie miałam ciąży zagrożonej w żaden sposób. Ale On uważa, że jak jest cień ryzyka, że coś się może zdarzyć, to lepiej sobie darować.
Ale ważne jest, żebyś była u osoby, której ufasz, więc jeśli takie odczucie daje Ci Twoja pani dr, to to jest najważniejsze, choćby dla dobrego samopoczucia, że wszystko jest ok. Ojej, to będzie u Ciebie 17 tydzień ciąży? Dziewczyno, jak ten czas leci... Ja jeśli mogę radzić to powiem tak jak już ktoś powiedział - już teraz zaczęłabym kupować jakieś ciuszki, takie wyjątkowe, ja tak robiłam w pierwszej ciąży. A po 27 tygodniu już zaczęłam na szerszą skalę zakupy. W tej ciąży ciuszki trochę wcześniej, ale grubsze rzeczy też jakoś później. Teraz nie mam jeszcze podkładów tylko, ale już nie pamiętam, czy po cc są potrzebne...
 
Pingwinek może nie do końca ufam, ale wiem czego można się spodziewać po niej :rofl2:, wiem że jest elastyczna i mogę ją przekonać do swoich racji. Jednak nie prowadzi ona ciąż i pewnie to będzie już ostatnia wizyta u niej. Może umówiłam się do niej z sentymentu, bo mnie sama namawiała żebym już poszła do lekarza co poprowadzi ciążę ( a może ma mnie już tak dosyć :-D).

A profesor podoba mi się coraz bardziej :-D:-D:-D. Zatrzymanie luteiny? 3 RAZY TAK. No może nie w takiej dawce jak teraz (19 tabletek), ale ogólnie nie chcę żyć bez niej (uzależnienie :szok:). A powiedz mi jak częste wizyty są u niego? Co 3 tyg? 4 tyg? Jest jakiś kontakt z nim jakby coś było nie tak? I czy 300 zł to koszt wizyty czy do tego liczone jest usg jeszcze?

Tak tak, to będzie już 17 zaczęty. Wizytę mam za 3 tyg to tak wypada. I jak to poważnie brzmi - 17 tc:szok:. Może właśnie wtedy za Twoją radą postanowię sobie troszkę zaszaleć w sklepie z niemowlęcymi ciuszkami :-D. Normalnie aż mnie portfel swędzi na samą myśl. :-)
 
Witajcie. Naskrobałyście :)
Pingwinek, Aduś wy już na wylocie. Jak ten czas leci, ja nie mogę uwierzyć, że to już, że jestem zaraz po Was.....No jeszcze Gotadora, bo pewnie szybciej wyląduje ;) Matko boska :szok: Zamiast zaczynać się cieszyć, to wpadam w panikę.......oj muszę się wyciszyć, bo się sama nakręcam.

Sylwia spokojnie już powoli kupuj, wiadomo nie jakieś wielkie ilości, ale idziesz oglądasz widzisz jakąś perełkę np. śliczne bodziaki to kupuj. Gwarantuje, że jak zaczniesz to już z górki poleci.

Kocyki- może jakbym miała płacić to by mi było szkoda, bo ich wcześniej nie macałam tych od Muchy, ale że przyszła prababcia fundowała to się nie zastanawiałam. Ja i tak dużo rzeczy nie kupiłam i tak np nie mam: elektronicznej niani, ani monitora oddechy, huśtawki też nie kupiłam i nie wiem czy kupię, podgrzewacza, sterylizatora itp. Więc sporo wydatków mi odeszło. Mały będzie spał z nami w sypialni, ma swoje łóżeczko. Z mebli nic poza łóżeczkiem nie kupowałam, przewijak mam ten co na łóżeczko się nakłada. Same widzicie jakoś nie zaszalałam :) Chociaż łóżeczko tanie nie było i materac też troszkę droższy kupiłam. Więc z kocykiem zaszalałam po całości ;p No jeszcze zobaczymy jak się mały urodzi czy nie wpadnę w wir zakupów.

Lawendowa piszesz już biznes plan ??
Gocia jak tam maluchy, miałaś usg ??
 
Hej mamusiowe! No i mnie rozłożyło:-( *spam* biorę od poniedziałku, Nasivin od wczoraj, katar już ropny, na oczy ledwo widzę ale bez gorączki.Lecieć już do lekarza?bo jak mi się pogorszy w weekend, to sama się nie wylecze...Czy już mogę stwierdzić, że *spam* nie pomógł?niecierpię się tak męczyć, spać nie mogę, już bym woła"bezpieczny antybiotyk" i po krzyku...:zawstydzona/y: Przed ciążą domowe sposoby też mi nie pomagały...Co tu robić???
 
Marta mnie od czwartku męczy, ale od wczoraj dopiero zaczęłam syrop *spam*. Byłam u lekarza i nic nie wymyślił innego niż to co brałam. Idź niech cię zbada czy na oskrzelach lub płucach czegoś nie ma. Co ci szkodzi.
 
sony widać kto choruje i nie może dłużej pospać ;-) hehe! Na razie mnie tylko drapie gardło, jeszcze nie zaczęło mi spływać i nie kaszkę, tylko czuję zatoki.A już się tak cieszyłam w weekend, że niechoruję ostatnio, ech...co za pech.A *spam* to już prawie cały wypiłam...
 
SonySony dziękuje :-) usg mam mieć w przyszłym tygodniu, teraz było w poniedziałek no i nie wiem co mam o nim myśleć, bo wg pani dr moje dzieci ważyły 2200 i 2090, a w piątek u dr 1840. Męczę się z łóżkiem, bo mam jakieś inne, dla połamańców, tylko te rączki mi się przydają, ale łóżko jest krzywe i niewygodne i wąskie,więc jak zostanę do końca na nim to ja nie wiem jak ja się na nim zmieszczę z dwojgiem dzieci... Na diecie dają lepsze jedzenie, ale wcale nie takie dietetyczne, ale więcej jest :-)

Aduś i Pingwinek :-) jak patrzę na maleństwo tu obok to tak bym chciała już moje tulić, także zazdroszczę Wam,że to już... Aduś tylko ja nie wiem jak masz się zgłosić w piątek i w piątek cc? bo tu najpierw przygotowywują do niego, jeść nie można od 22giej, podają jakieś leki... Myślę o Maksiu często i trzymam kciuki &&&&

Martka dużo zdrówka życzę!

Sylwia już trzymam kciuki za Twoją wizytę i super wieści - na pewno wszystko będzie dobrze i będziesz mogła zaszaleć w sklepach :-)

mi się oczywiście podobają takie kocyki, ale wolę te pieniążki - przynajmniej w tej chwili - na coś innego wydać. Pozatym mamy remont i masę wydatków, w tej chwili kominek, kuchnię, tzn płytę gazową i piekarnik, jakiś wielki zbiornik na wodę i rzeczy o których w ogóle nie wiem co i jak ale mąż każe kupować to kupuje ;-) I okazuje się,że te wszystkie firmy wcale nie mają dostępnych rzeczy od ręki tylko trzeba czekać, tak więc remont potrwa, a my z maluszkami na dolnym mieszkaniu na razie porządzimy.

u nas szaro, buro i ponuro ... pada od wczoraj - ale tak mi dr mówił jak do szpitala mnie posyłał :happy2:

buziaki dla wszystkich!
 
reklama
Martka, zobacz sobie z czego zrobiony jest *spam*... Toz to sok z malin, porzeczki i czosnek, no lekarstwo to takie babcine. Na wieksza chorobe nic nie da. Apap sobie wez i do lozka. U mnie to dziala bardzo. Poce sie straszliwie i goraczka spada. Nie wiem czy lekarz ci cos innego da, bezpiecznego antybiotyku to chyba nie ma, no ja takiego nie dostalam, tylko jem te niby leki. Rurokal c sobie kup, tez tak rozgrzewa, tez suplement ale moze cos daje?
U mnie juz goraczki nie ma, tylko takie przeziebienie straszne sie utrzymuje. Wzielabym normalnie theraflu jedno i by pomoglo.... A tak sie bawie w homeopatie...
 
Do góry