Sylwia1985
Mamusia Sierściuszka
Ona jest Angielka, bedzie miec jajeczka od dawczyni, ona swoje miala badane przez rok czasu i no sie nie nadaja do zaplodnienia. Nie znam wiecej szczegolow. Wiem tylko ze zaraz zaczyna serie hormonalna.
MI chodzi o to czy moze jej sie udac? Bo naprawde szkoda mi jej i nie wiem czasem jak mam sie do niej odezwac jak moze pomoc i itd.
Czy ktoras z was dziewczyn miala zaplodnienie z jajeczkami dawczyni?
To pewnie seria hormonalna będzie dawczyni. A znajoma będzie przygotowana do cyklu sztucznego (czyli będzie miała podawany estradiol) by przygotować ją do przyjęcia świeżynek bez ograniczenia czasowego jakie jest w przypadku owulacji.
Oczywiście że może im się udać. Jeżeli problem leży w jakości oocytów i nie ma innych problemów to szanse na sukces są duże. Wyższa szansa jest w przypadku jeżeli komórka dawczyni pochodzi od rodziny, to znaczy ma podobny genom do matki, troszkę mniejsze są szanse w przypadku dawczyni "obcej".
I znam kobietę w ciąży, która skorzystała z komórek dawczyni. To moja siostra :-). Zaczęła właśnie 7 tydzień ciąży.
Ostatnia edycja: