reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

Powiem Wam dziewczyny ze przyzwyczailam sie juz do mysli ze Michasia bedzie miala rodzenstwo j7z obmyslalam logike gdzie co i jak.No i na tym sie skonczylo. Z jednej strony jest mi smutno i to bardzo 2 dni plakalam.A z drugiej czuje ulge.Nie zrozumcie mnie zle ale ja naprawde bylam pogodzona z faktem ze nie bede miala wiecej dziecka a tu zaskoczenie totalne.Nie chcialam zachodzic w ciaze nawet in vitrowa w wieku 40lat bo ryzyko jest duze,po za tym nie chce byc stara mama chociaz i tak jestem-ale wiecie o co mi chodzi.Nie neguje dziewczyn ktore po 40 zostaja mamami,po prostu ja nie chcialam tego.Po za tym w pracy mam nowy teren gdzie mam wiecej spokoju,nadal super zespol i szefowa.Uklada mi sie w tej pracy i zal by mi bylo teraz odchodzic bo nie wiadomo czy trafilabym tam gdzie jestem.Mam nadzieje ze mnie rozumiecie🙄
A weź, ja bym chyba z mostu skoczyła gdybym zaszła w ciążę. Wykluczam taka możliwość. Dzieci mają być przede wszystkim chciane. Jeśli nie byłaś przekonana to widocznie los zdecydował za ciebie.
 
reklama
A weź, ja bym chyba z mostu skoczyła gdybym zaszła w ciążę. Wykluczam taka możliwość. Dzieci mają być przede wszystkim chciane. Jeśli nie byłaś przekonana to widocznie los zdecydował za ciebie.
No moja Michalina jest najbardziej chcianym dzieckiem(kazda z nas tak mowi hehehe) i tak ja kocham ze mialam lzy w oczach jak sobie pomyslalam ze jak pojade rodzic to ja zostawie na 3 dni.To bylo dla mnie w tej krotkiej ciazy najgorsze😒
 
A weź, ja bym chyba z mostu skoczyła gdybym zaszła w ciążę. Wykluczam taka możliwość. Dzieci mają być przede wszystkim chciane. Jeśli nie byłaś przekonana to widocznie los zdecydował za ciebie.
mozna tez pojsc na wybory i zawalczyc o to, zeby sie nie trzeba bylo rzucac tylko jak w cywilizacji po prostu miec wybor ;)
Co u Ciebie? Rzadko sie odzywasz…
 
Powiem Wam dziewczyny ze przyzwyczailam sie juz do mysli ze Michasia bedzie miala rodzenstwo j7z obmyslalam logike gdzie co i jak.No i na tym sie skonczylo. Z jednej strony jest mi smutno i to bardzo 2 dni plakalam.A z drugiej czuje ulge.Nie zrozumcie mnie zle ale ja naprawde bylam pogodzona z faktem ze nie bede miala wiecej dziecka a tu zaskoczenie totalne.Nie chcialam zachodzic w ciaze nawet in vitrowa w wieku 40lat bo ryzyko jest duze,po za tym nie chce byc stara mama chociaz i tak jestem-ale wiecie o co mi chodzi.Nie neguje dziewczyn ktore po 40 zostaja mamami,po prostu ja nie chcialam tego.Po za tym w pracy mam nowy teren gdzie mam wiecej spokoju,nadal super zespol i szefowa.Uklada mi sie w tej pracy i zal by mi bylo teraz odchodzic bo nie wiadomo czy trafilabym tam gdzie jestem.Mam nadzieje ze mnie rozumiecie🙄
Ja zawsze też do 40 chciałam.miec trochę już dzieci odchowane. Myślałam, że sobie trochę świat na starość pozwiedzam A tutaj wózek pcham po osiedlu 🤣🤣. Po ivf fundusz wycieczkowy jest bardzo ubogi. Chwilę zajmie odbudowanie A podróż za granicę z takim maluchem to dla mnie Level hard.
Mam jednego Mrozaczka i po niego wrócę za jakiś czas. Zobaczymy jak wyjdzie.
 
@Kasiekt
Weź wolne z pracy serio.
Ja raz roniłam w domu lało się wtedy że mnie strasznie i zrobiło mi się mega słabo. Fakt za po godzinie było po wszystkim( wszystko wyleciało) ale niewyobrażalna jest sytuacja że tak Ci się stanie w pracy.
Serio ja w jednej chwili myślałam że zemdleje , aż dzwoniłam po starego , bo drzwi od łazienki głupia zamknełam.
Miałam mega skurcze , bolesne .
 
mozna tez pojsc na wybory i zawalczyc o to, zeby sie nie trzeba bylo rzucac tylko jak w cywilizacji po prostu miec wybor ;)
Co u Ciebie? Rzadko sie odzywasz…
Oj wszystko przyspieszyło. Praca , dom, no i córka która nawija ciągle. Nie wiem , ja dużo mówię ale ona robi to ciągle, nawet przy jedzeniu. Z mężem nie wyrabiamy, ani chwili spokoju. Wiem zdrowa, fajna i co to mi przeszkadza ale pod koniec sierpnia jak nie mieliśmy przedszkola , serio głowa mnie wieczorami bolała. Czasem jakieś tabletki musiałam łyknąć 🤣🤣🤣 mąż mnie wnerwia, zagroziłam rozwodem ale już mnie olewa bo nie pierwszy raz haha
Zawodowo dużo nowych rzeczy, jakieś opracowania dla biznesu. Wymaga to dużo dodatkowego czasu. Ostatnio też często wyjeżdżam. Za trzy tygodnie zabieram syna i lecimy do Rzymu. Niby pobyt związany z pracą ale już olewam i planuje spędzić miło czas.

A co u Ciebie i dziewczynek. No i jak nocki, bo pamiętam miałaś ciężko.
 
Oj wszystko przyspieszyło. Praca , dom, no i córka która nawija ciągle. Nie wiem , ja dużo mówię ale ona robi to ciągle, nawet przy jedzeniu. Z mężem nie wyrabiamy, ani chwili spokoju. Wiem zdrowa, fajna i co to mi przeszkadza ale pod koniec sierpnia jak nie mieliśmy przedszkola , serio głowa mnie wieczorami bolała. Czasem jakieś tabletki musiałam łyknąć 🤣🤣🤣 mąż mnie wnerwia, zagroziłam rozwodem ale już mnie olewa bo nie pierwszy raz haha
Zawodowo dużo nowych rzeczy, jakieś opracowania dla biznesu. Wymaga to dużo dodatkowego czasu. Ostatnio też często wyjeżdżam. Za trzy tygodnie zabieram syna i lecimy do Rzymu. Niby pobyt związany z pracą ale już olewam i planuje spędzić miło czas.

A co u Ciebie i dziewczynek. No i jak nocki, bo pamiętam miałaś ciężko.
oj znam to nawijanie, moje obie jak katarynki, ciagle gadaja nawet przez sen. Zaczynam rozumiec mojego Tate jak czasami mowil: corus zamknij sie na chwile 🤣😂
Ze spaniem jakby lepiej, przespanych nocy nie ma, ale ostatnimi czasy 1-2 pobudki wiec naprawde luksus. Powoli do przodu…
 
@Kasiekt
Weź wolne z pracy serio.
Ja raz roniłam w domu lało się wtedy że mnie strasznie i zrobiło mi się mega słabo. Fakt za po godzinie było po wszystkim( wszystko wyleciało) ale niewyobrażalna jest sytuacja że tak Ci się stanie w pracy.
Serio ja w jednej chwili myślałam że zemdleje , aż dzwoniłam po starego , bo drzwi od łazienki głupia zamknełam.
Miałam mega skurcze , bolesne .
A w ktorej dobie?ja juz ronie od czwartku,wiec dzisoaj 5 dzien.
 
A w ktorej dobie?ja juz ronie od czwartku,wiec dzisoaj 5 dzien.
U mnie był gdzieś 7 tc Więc sam początek. Odstawiłam luteinę i nie minęły dwa dni i złapało mnie o 3 w nocy. U Ciebie może być trochę inaczej bo jednak naturalnie hormony są produkowane i organizm podtrzymuje ciążę. Jeśli samo nie zaskoczy i się oczyści to niestety czeka Cię lyzeczkowanie ( przykro mi że to pisze nie gniewaj się chce żebyś wiedziała), bo jeśli się do końca nie oczyści w.srodku może robić się zapalenie. Ginekolog powiedział ci że masz iść na kontrolę albo do szpitala ?
 
reklama
U mnie był gdzieś 7 tc Więc sam początek. Odstawiłam luteinę i nie minęły dwa dni i złapało mnie o 3 w nocy. U Ciebie może być trochę inaczej bo jednak naturalnie hormony są produkowane i organizm podtrzymuje ciążę. Jeśli samo nie zaskoczy i się oczyści to niestety czeka Cię lyzeczkowanie ( przykro mi że to pisze nie gniewaj się chce żebyś wiedziała), bo jeśli się do końca nie oczyści w.srodku może robić się zapalenie. Ginekolog powiedział ci że masz iść na kontrolę albo do szpitala ?
Tak,mowila mi gin ze jak cos mnie zaniepokoi chociazby ilosc krwi to do szpitala.No i za 2 tyg.na kontrole do lekarza.
 
Do góry