Mężowie zazwyczaj są wkur. wiający wiec żadna nowość .Oj czekam na wozyte w przyszly piatek.Czuje sie bardzo dobrze w pprownaniu z poerwsza coaza gdzie 4 miesiace mdlosci i glowy nie moglam podnoesc.Brzuch mi rosnie kuzwadrugi miesiac a ja mam wielki jakbym byla w 6 miesiacu w pprownaniu co bylo z Misia,chociaz z innej polki wagowej startuje.Jedna kolezanka ciagle mi sie przyglada
Poza tym maz mnie wqrwia ze najchetniej wyrzucilabym go z domu niech idzie w pozdziet
A Misia zrobila sie bardzo mamusiowa o nawet sie przytula do mnie bo do meza to za Chiny nie chce.Spiewa sobie na melodie"panie Janie"-ta ta tatko,ta ta tatko....Slodziak jest z niej.
Co do kaszlu to nam sie utzymywal ale nie az 2 tygodnie tydzien chyba
Miśka i przytulas? Przeciez te słowa sie ze sobą gryzą . Czyli w końcu się doczekałaś słodkiej còruni