U nas było podobnie marudzenie od powrotu ze szpitala, potem jak nie urok, to sraczka. A u Lilki parami wychodzą zazwyczaj. Ale góra cała buzowała, wychodziły wszystkie na raz w odstępie kilku dni. Czwórki teraz też na raz, teraz czas na górne... Niech już wyjdą, zostaną trójki, a potem najgorsze piątki, bo największe.Mój marudzi w sumie od dnia urodzenia, ale teraz to od tygodnia mocno . I choroba i te zęby, a idź ty
reklama
To trzymamy kciukiDzisiaj stresuję się. Jakoś tak jestem nastawiona, że nic z tego nie będzie ...
Ale nie śpię, bo młoda dopiero zasnęła z babcią była i spala do 19:20...
To czyli nie tylko mi się trafil taki egzemplarz . Mój to odkąd nauczył się czworakowac, to ciągle do mnie leci i na nodze wisi. I beczy ofkors żeby go wziąć na ręceU nas było podobnie marudzenie od powrotu ze szpitala, potem jak nie urok, to sraczka. A u Lilki parami wychodzą zazwyczaj. Ale góra cała buzowała, wychodziły wszystkie na raz w odstępie kilku dni. Czwórki teraz też na raz, teraz czas na górne... Niech już wyjdą, zostaną trójki, a potem najgorsze piątki, bo największe.
Moze przybic piatke z moja MiskaTo czyli nie tylko mi się trafil taki egzemplarz . Mój to odkąd nauczył się czworakowac, to ciągle do mnie leci i na nodze wisi. I beczy ofkors żeby go wziąć na ręce
Dzis mamy dziwny dzien Misia niby nie ma temp.ale cos jest na rzeczy.Kataru nie ma a tak jej charcholi ze tragedia dzis wymiotowala sluzem.dalam syrop ale nic.nie kaszle tylko zezi.W poniedzialek mamy szczepienie kolejna proba.nie wiem czy dopusci ja lekarz ale przynajmniej zbada.noc przebiegla przy zegoleniu.a teraz taka ona spokojna i ciagle raczkowa lub tulilkowa.Choroba dziecka nawet taka mnie przeraza i ja tylko placze z bezsilnosci.
Witaj w klubie typowy hajnid.To czyli nie tylko mi się trafil taki egzemplarz . Mój to odkąd nauczył się czworakowac, to ciągle do mnie leci i na nodze wisi. I beczy ofkors żeby go wziąć na ręce
Aczkolwiek u nas jest lepiej, odkąd czworakuje. Łatwiej ją czymś zająć, a nie że tylko na rękach.
Ale tak, teraz jak tylko pójdę do kuchni (raczej aneksu w salonie ) to już przy nodze i ryk.
Choroby są beznadziejne. Nigdy tak bardzo o tym nie myślałam, jak teraz, przy dziecku. Szczególnie takim, które Ci nie powie, co mu dolega...Moze przybic piatke z moja Miska
Dzis mamy dziwny dzien Misia niby nie ma temp.ale cos jest na rzeczy.Kataru nie ma a tak jej charcholi ze tragedia dzis wymiotowala sluzem.dalam syrop ale nic.nie kaszle tylko zezi.W poniedzialek mamy szczepienie kolejna proba.nie wiem czy dopusci ja lekarz ale przynajmniej zbada.noc przebiegla przy zegoleniu.a teraz taka ona spokojna i ciagle raczkowa lub tulilkowa.Choroba dziecka nawet taka mnie przeraza i ja tylko placze z bezsilnosci.
No wlasnie.Nie wiem czy to zeby a jak tak to musza byc trojki bo na tym etapie to ch6ba trojki.Misia nie ma apetytu,jest placzliwa i mam wrazenie ze nie laczy ze soba dziasel-mam nadzieje ze jasno to opisalambo usta zamyka ake widze ze cos w tej buzi jest nie tak.Witaj w klubie typowy hajnid.
Aczkolwiek u nas jest lepiej, odkąd czworakuje. Łatwiej ją czymś zająć, a nie że tylko na rękach.
Ale tak, teraz jak tylko pójdę do kuchni (raczej aneksu w salonie ) to już przy nodze i ryk.
Choroby są beznadziejne. Nigdy tak bardzo o tym nie myślałam, jak teraz, przy dziecku. Szczególnie takim, które Ci nie powie, co mu dolega...
Ostatnio byłam z synkiem na kontroli u dentysty i ona do mnie że ma już piątki, a ja wielkie oczy wyszły mu 2 piątki na dole a młody jakoś specjalnie nie marudził ( w sensie nie bardziej niż zwykle ), więc sama nie wiem jak to jest z tymi zębamiU nas było podobnie marudzenie od powrotu ze szpitala, potem jak nie urok, to sraczka. A u Lilki parami wychodzą zazwyczaj. Ale góra cała buzowała, wychodziły wszystkie na raz w odstępie kilku dni. Czwórki teraz też na raz, teraz czas na górne... Niech już wyjdą, zostaną trójki, a potem najgorsze piątki, bo największe.
Artemida90
Fanka BB :)
u nas generalnie wychodzenie piątek się przeciągało wiec u nas w sumie każdy marudny dzień tłumaczony był piątkami aż pewnego dnia zobaczyłam przebijające się górki piątek - wszystkichOstatnio byłam z synkiem na kontroli u dentysty i ona do mnie że ma już piątki, a ja wielkie oczy wyszły mu 2 piątki na dole a młody jakoś specjalnie nie marudził ( w sensie nie bardziej niż zwykle ), więc sama nie wiem jak to jest z tymi zębami
reklama
nieagatka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Marzec 2016
- Postów
- 18 313
czworki i trojki sa najgorsze. Jedne, bo pierwsze takie duze, drugie, bo ostre. Piatki zazwyczaj jednak wychodza lagodniej.U nas było podobnie marudzenie od powrotu ze szpitala, potem jak nie urok, to sraczka. A u Lilki parami wychodzą zazwyczaj. Ale góra cała buzowała, wychodziły wszystkie na raz w odstępie kilku dni. Czwórki teraz też na raz, teraz czas na górne... Niech już wyjdą, zostaną trójki, a potem najgorsze piątki, bo największe.
Podobne tematy
Podziel się: