ciężaróweczki po in vitro

[Justi92]

to szybko poszło . Ja dawałam papierówkę z owsianką. U Młodego tylko się lekko konsystencja zmieniła na bardziej zwartą. Ale jest na kp więc może dlatego. Z tego co pamietam to są 2 rodzaje błonnika. Jeden zwiększa objętość i zwartość kupy, drugi przyspiesza pasaż w jelitach. Więc niekoniecznie po błonniku będzie miękka kupka.

Edit. Usunęłam tamten post bo sama doszłam dlaczego u nas wg to zielone kupki są (tj były) odkąd przeszliśmy na mleko bez białka krowiego bo wyszło że jesteśmy uczulone i mamy to na receptę. Odkąd zaczęłam dawać małej herbatkę koperkowa-która uwielbia a chętnie ja piła w upalne dni potrafiła na przemian z wodą wypić nawet po 200-300ml, robi ładne żółte kupki. Ale ostatnio jakieś trzy dni temu odstawilam herbatkę bo za rzadkie już kupy miała i to chyba raczej przez to bo znów wrócił zielony kolor więc czas wrócić do herbatki

 

[Justi92]

to szybko poszło . Ja dawałam papierówkę z owsianką. U Młodego tylko się lekko konsystencja zmieniła na bardziej zwartą. Ale jest na kp więc może dlatego. Z tego co pamietam to są 2 rodzaje błonnika. Jeden zwiększa objętość i zwartość kupy, drugi przyspiesza pasaż w jelitach. Więc niekoniecznie po błonniku będzie miękka kupka.

Owsianki jeszcze nie próbowałam chce dziś zrobić kolejne podejście z brokułem na parze bo wcześniej wybrzydzala

 

[jumisia]

Owsianki jeszcze nie próbowałam chce dziś zrobić kolejne podejście z brokułem na parze bo wcześniej wybrzydzala

ja się zastanawiam czy nie lecę za szybko, bo Jaś jadł już jajecznicę na parze, jaglankę z malinami i kaszkę manną z dynią i marchewką. A zaczęłam 2 tyg temu... chyba trochę zwolnię, ale Młody lubi jeść i próbuje wszystkiego.

 

[DagLer]

ja się zastanawiam czy nie lecę za szybko, bo Jaś jadł już jajecznicę na parze, jaglankę z malinami i kaszkę manną z dynią i marchewką. A zaczęłam 2 tyg temu... chyba trochę zwolnię, ale Młody lubi jeść i próbuje wszystkiego.

I Ty to gotujesz?

 

[jumisia]

I Ty to gotujesz?

tak. Nie podaję mu mięsa, więc się zastanawiałam nad słoiczkami z mięskiem (jestem wege i surowe mięso teraz mnie odrzuca) ale mąż (też wege) stwierdził, że woli w ogóle beż mięsa, więc nie kupiłam i gotuję. Największy problem to mam z podaniem mu dania w ciągu 30-60 min od karmienia piersią, bo zanim się zbiorę, ugotuję i wystudzę to mijają 2 h i Młody już krócej pije z piersi, a pierś powinna być podstawą przy kp do ukończenia roku. Trochę tego na razie nie ogarniam...

 

[fredka84]

To ja chyba za wolno lecę . Trzeba przyspieszyć

ja się zastanawiam czy nie lecę za szybko, bo Jaś jadł już jajecznicę na parze, jaglankę z malinami i kaszkę manną z dynią i marchewką. A zaczęłam 2 tyg temu... chyba trochę zwolnię, ale Młody lubi jeść i próbuje wszystkiego.

 

[DagLer]

tak. Nie podaję mu mięsa, więc się zastanawiałam nad słoiczkami z mięskiem (jestem wege i surowe mięso teraz mnie odrzuca) ale mąż (też wege) stwierdził, że woli w ogóle beż mięsa, więc nie kupiłam i gotuję. Największy problem to mam z podaniem mu dania w ciągu 30-60 min od karmienia piersią, bo zanim się zbiorę, ugotuję i wystudzę to mijają 2 h i Młody już krócej pije z piersi, a pierś powinna być podstawą przy kp do ukończenia roku. Trochę tego na razie nie ogarniam...

Super! Ja też nie jestem mięsna bardzo i nie dotykam mięsa surowego ale właśnie muszę zacząć się za tym mięsem rozglądać, bo gdzie w ogóle kupić mięso dobre dla niemowlaka

 

[DagLer]

To ja chyba za wolno lecę . Trzeba przyspieszyć

Ja też. Póki co tylko pojedyncze warzywa gotowane na parze.

 

[DagLer]

tak. Nie podaję mu mięsa, więc się zastanawiałam nad słoiczkami z mięskiem (jestem wege i surowe mięso teraz mnie odrzuca) ale mąż (też wege) stwierdził, że woli w ogóle beż mięsa, więc nie kupiłam i gotuję. Największy problem to mam z podaniem mu dania w ciągu 30-60 min od karmienia piersią, bo zanim się zbiorę, ugotuję i wystudzę to mijają 2 h i Młody już krócej pije z piersi, a pierś powinna być podstawą przy kp do ukończenia roku. Trochę tego na razie nie ogarniam...

A ile ma Twoje dziecko?

 

[fredka84]

Ja też. Póki co tylko pojedyncze warzywa gotowane na parze.

Tylko ze ja zaczęłam 3-4 tygodnie temu . Trochę się z tym jedzeniem pierdzielę bo daje jeden smak 2-3 dni i tak mi schodzi.
Owsianke dałam wczoraj i pogardził. Krzywił się jakbym mu cytrynę dała .
A będziesz szła w te blw czy łyżeczka? Ja na razie łyżeczka bo mnie ten syf przeraża trochę