reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciężarne na Wyspach

Czesc Kobietki :-)

vanilka - mieszkam wciaz w tym samym miejscu ale bardzo bliska Norwich chyba wczesniej podalam ze mieszkam w Norwich zeby Wam przyblizyc gdzie mniej wiecej pomieszkuje
A pierwsze cc mialas tez w Uk ? w cc jest to fajne ze znasz dokladna date porodu i nie trzeba czekac az cos sie ruszy ja tez mialam 2 cc. Mam nadzieje ze chorupsko opuscilo Cie na dobre :-)

Mamunia jestes niesamowita moja kumpela ma corcie dokladnie rok mlodsza od Olivi i tak jak trzymalam jej corcie i podeszla Olivka do mnie to tak sobie pomyslalam jak ja dalabym rade z dwojeczka rok po roku tym bardziej ze Olivka to maly diabelek i wszystko robi na odwrot jestem pelna podziwu dla Ciebie. Ucaluj swoich rozrabiakow;-):-)

Kamilalopez - trzymam kciuki za poniedzialek

Ropucha trzymaj sie Kochana mam nadzieje ze te skoki cisnienia ustapia

Maureen i jak bylo u poloznej ? Trzymam kciuki i zycze Ci z calego serduszka zeby te zawirowania rodzinne sie skonczyly bo chyba nie ma nic gorszego jak niesnaski w rodzinie duze buziaki i ucaluj dziewczyny


a u nas nic ciekawego fajnie ze dzisiaj piatek mezus wraca z pracki wiec pewnie w weekend nie bede sie odzywala poniewaz mamy tylko weekendy dla siebie sami rozumiecie :-)

Zycze milego dnia i duuuuuzooooo sloneczka:tak::-):-):-):-):-):-)
 
reklama
Dzień dobry :-)

Olinda,

dziękuję bardzo :tak: A u położnej - ano to co zawsze, czyli badanie moczu papierkiem lakmusowym , mierzenie ciśnienia, słuchanie serduszka, wywiad ogólny. Ale zapytałam o to moje usg, bo byłam zdziwiona, że jeszcze list ze szpitala nie przyszedł. Położna też się zdziwiła i zadzwoniła tam zapytać. Rozwinęła się dyskusja, bo się okazało, że tam w dokumentach mają wpisane usg, ale sprawdzające wielkość dziecka, bo Paula urodziła się w 38 tyg. i wg ich tabelek zbyt duża ( chyba coś ktoś zle wpisał, bo miała 53 cm i 3500g, więc norma, nawet jak na 2 tyg. wcześniejszy poród ).. O włókniaku ani słowa :baffled: Na dodatek termin jeszcze nie był ustalony :wściekła/y: Położna nagadała trochę i od razu go ustalili - mam usg na 8 kwietnia, a dodatkowo 15 konsultację w szpitalu. Tak więc jeszcze sobie trochę poczekam na to usg, a już tak się cieszyłam na przyszły tydzień :-(

Pewnie, że rozumiemy :-D Musicie się sobą nacieszyć i naładować akumulatory na kolejny tydzień :tak: Więc miłego weekendowania z mężusiem :tak:

Mamunia,

ja tak samo jak Olinda Cię podziwiam :tak: I ciągle się zastanawiam jak ja sobie poradzę jak urodzę malucha, między moimi będzie 21 miesięcy różnicy..a Amela do najgrzeczniejszych tez nie należy ;-)

kamilalopez,

ja też mocno trzymam kciuki za poniedziałek, oby wszystko pozytywnie się z tym domkiem dla Was ułożyło.. Pisz Babko, bo zawsze z przyjemnością czytam Twoje posty :-)


Muszę iśc wyszykować Paulę do szkoły i zająć się maluchem, bo mnie woła, a na forum siedzę :-D Udanego weekendu Babeczki :tak:
 
olinda Taj pierwsza tialam cc w pl -ale nie planowana ..teraz inaczej bo planowana wiec inne nastawienie .
No i racja z tym terminem :)25 maja ide na druga konsultacje i wybrac termin .
Ciesz sie weekendem z mezem ..u nas niestety tylko sobote mamy dla siebie bo niedziela pracujaca ;/
no i jeden dzien w tygodniu tez ma wolny..

Maureen Ty zaraz rodzisz !!kurcze jak ten czas leci :)

Wiecie co ...u nas zawirowania ;/
Moj m pracuje godzine od naszego miasta ...no i te dojazdu mnie wkanczaja bo czasto korki sa wiec nawet i 1,5 h czasem nim dojedzie .
Dobra praca to jest bo i dobrze placa no i nie ma stresu ,ze tej pracy nie ma jak gdzieniegdzie ...u niego ciagle jest full oboty ..choc nie ma kontraktu .
No i menadzer powiedzial mezowi ,ze za ok.3-4 tygodnie beda dawac kontrakty i maz tez sie zalapie .Ciesze sie wiadomo bo wkoncu nie przez agencje ...
Ale kochane ja mam dosc tego ,ze caly dzien jestem sama praktycznie .Jeszcze jak konczy o 17 to ok .w domu jest ok 18 ale np.po nowym roku bylo u niego full roboty i pracowali do 19 !wiec cale dwa miechy wracal mi o 20 do domu i co mi z tego :(wiec jak wted ciezko mi bylo i nie chce znowu powtorki ;/
Maz powiedzial ,ze jak dostanie ten kontrakt to moze przeprowadzimy sie do tego miasta ;/
no i mam podjec decyzje ;/
jak ja sama nie wiem co robic .
Moj syn ma isc do szkoly od wrzesnia i to jest najwiekszy moj problem ;/
Przeprowadzka byla by 1 wrzesnia (bo tu kontrakt mamy do konca sierpnia ) i jak ja szkole tam znajdze :(:(
we wrzesniu bym dzwonila do tamtego councilu o szkole i co pewnie bysmy czekali na jakies wolne miejsca ??
Dziewczyny moze ktoras orientuje sie w tym szkolnictwie czy to dlugo sie czeka bo ja nie chce zeby moj sn poszedl do szkoly w grudniu ..przeciez to duze luki sa ;/
i wogle sama nie wiem co robic ..
przeproaszam ,ze Wam tak smece moja sytuacja ale kurcze nie wiem sama co robic ;/
 
no własnie dziewczyny, jak to własciwie jest z ta witamina D?? Przyznam sie ze boje, sie na własna rękę ta witaminę małemu podawać.
A jakie jeszcze metody antykoncepcji polecacie po porodzie????
Co sadzicie o wkladkach domacicznych???
Wiem ze wszystko jest za darmo:)
 
Dzięki za info Vanilka, mierzę to ciśnienie 2 razy dziennie tak jak lekarz nakazał, a jak byłam w Polsce to nawet i 5 razy dziennie, specjalnie po to kupiłam nowy ciśnieniomierz bo stary był do kitu. No i jestem od kilku dni bardzo zadowolona bo ciśnienie jest w normie i nawet pozwalam sobie na kawę. Lekarz uświadomił mnie o zagrożeniach wynikających z wysokiego ciśnienia, mało nie osiwiałam jak usłyszałam że dziecko może umrzeć z głodu lub braku tlenu. A co do Twojej przeprowadzki to wydaje mi sie że to chyba najlepsze rozwiązanie dla Was, a te wszystkie sprawy z tym związane na pewno uda się załatwić. Życzę powodzenia.
 
Dzień dobry:-)
olinda, Maureen- wielkie dzięki! Z mojego Alusia też diabeł wcielony:szok:, od samego urodzenia, ale nie zniechęciło nas to:-) i teraz jestem strasznie szczęsliwa, że tak szybko postaralismy się o Dominisia;-). Maureen doskonale Cię rozumiem ale zobaczysz szybko wszystko się unormuje i będzie dobrze:tak:, ja też w ciąży miałam chwile zwątpienia, czy dam radę ale to przecież normalne, a z Ciebie na prawdę dzielna kobieta i będzie dobrze zobaczysz;-):-).
Miłego dnia dziewczyny!!!
 
Vanilka,

jeśli miałabym podjąć taką decyzję, to zdecydowałabym się na przeprowadzkę :tak: Z pracą jest teraz różnie, naprawdę, a skoro mąż jest z niej zadowolony i dochody tez dobre, a na dodatek miałby blisko - to same korzyści, także dla Ciebie, bo byłby mąż więcej w domu, prawda ? Ja przerabiałam podobną sytuację, bo mój M. prawie 3 lata tu na nocki pracował. Przychodził wykończony, musiał się położyć i trochę odespać, wstawał, to już zaraz obiad był, no a miałam malusią Amelkę. Wychodził o 18.30, więc wszystkie wieczory sama ni i te okropne nocki brrr...
Na pewno już się na takie coś nie zdecyduję :no:
A co do szkoły - nie martw się kochana, oni tutaj bardzo szybko te sprawy regulują, podchodzą poważnie do obowiązku szkolnego i na pewno nie będzie tak, ze będziecie długo na miejsce w szkole czekać. Ja z Paulą dołączyłam do męża 2 czerwca i myślałam, że Paula już do szkoły nie pójdzie, ale miałam niespodziankę jak się okazało, że rok szkolny kończy się w lipcu i MUSI dziecko do szkoły iść, chociaż to sama końcówka roku szkolnego była. Więc głowa do góry, będzie dobrze :tak:

Mamunia2,

no z tą moją dzielnością to bym nie przesadzała :-D Prawda jest taka, że boję się panicznie jak to wszystko ogarnę, ale cóż, jakoś być musi, będę się Ciebie radzić :-D
 
Vanilka- kurcze ja bym chyba też zaryzykowała i jednak zdecydowała się na przeprowadzkę, szkołę się załatwi, a będziecie więcej czasu spędzać razem:tak:.

Maureen- jeżeli tylko będę umiała doradzić to w każdej chwili:-).
 
Witam i ja:-)
Ostatnio cos za czesto nie pisalyscie i chyba mi sie udzielilo:tak:
U nas wszystko w porzadku,Olivia tak jak grzeczna byla,tak dalej jest i dalej robi mi tylko jedna pobudke w nocy:-)Poza tym czekamy na poniedzialek i mamy nadzieje ze sie cos w koncu ruszy.
Vanilka ja tak samo jak dziewczyny-na Twoim miejscu bym sie przeprowadzila.jesli maz ma miec kontrakt,praca nie zle platna,no i chcesz miec go wiecej w domu to nie ma sie nad czym zastanawiac:-):tak:Wyglada na to ze nie jest tam az tak daleko wiec chyba moglabys zalatwic szkole zanim sie przeprowadzicie.:unsure:
Maureen mam nadzieje ze zawirowania juz sie odwirowaly:-) A jesli chodzi o malenstwo to dasz rade;-)Zobacz ile dziewczyn rodzi blizniaki i daja rade,a Amelka napewno jest coraz bardziej samodzielna wiec bedzie ok:tak:
Olinda udanego weekendu z mezulkiem;-)Nie wiem czy juz wczesniej pisalas wiec sie zapytam-masz w planach na przyszlosc kolejnego bobaska??:-)
Misialula co do wit.D to wiem ze duzo dziewczyn tutaj mieszkajacych ja podaje-zawsze mozesz poradzic sie lekarza w Polsce(lub poprosic kogos znajomego zeby sie podpytal-ja tak zamierzam zrobic) bo ogolnie to wiem ze powinna byc podawana pod nadzorem lekarza i tez sie troszke boje zaczac sama dawac.
Co do antykoncepcji to zalezy-wiem ze duzo dziewczyn chwali sobie implant,ale to zalezy czy chcesz brac hormony czy nie.Jesli chodzi o wkladke domaciczna to po przeczytaniu o dzialaniach niepozadanych,itd,nie zdecydowala bym sie.
 
reklama
Dziewczyny od kiedy zaczynalyscie wprowadzac maluchom nowe jedzenie do diety?Wiem ze niektorzy juz po 4 miesiacach,ale slyszalam ze powinno sie dopiero po 6.No i od czego zaczynalyscie??
Co prawda Olivce jeszcze daleko do tego ale jestem ciekawa
 
Do góry