Witajcie....
Medio niestety nie zdusilam choroby w zarodku, to raczej ona mnie zdusila. Wrocilam do domu i czuje sie fatalnie. Łupie mnie w stawach, gardlo boli i trzesie z zimna.
Co do brojenia przez dzieci, to to co dla nas jest brojeniem, to dla nich poznawaniem swiata Moj zaczyna doslownie to samo. Nie interesuja go żadne zabawki. Najlepiej to by sie bawil odkurzaczem i zelazkiem. Medio delektuj sie tym kochana, bo dzieci tak szybko rosna, ze bedziesz jeszcze za tym tesknic))))
Olinda duzo zdrowka zycze.
Nie ma to jak wkurzyc sie na koniec dnia Wspominalam juz, ze opiekunki urzadzily w piatek dzieciom w przedszkolu kapiel w basenie. Maly zlapal katar od tego. A dzis znowu rozebraly go do pieluchy, rozsypaly kakao i inne cuda i dzieciaki sie w tym tarzaly. Malo tego, daly mu lody!!!! , mimo, ze wspominalam, by uwarzaly na niego. Jak mozna takim malym dzieciom lody dawac??Wiem, ze chartuja tu dzieciaki, ale sa jakies granice
Ok, zmykam umierac w lozeczku. Zimno jak cholera, brrrrrr.
Zdrowka wszystkim)
Medio niestety nie zdusilam choroby w zarodku, to raczej ona mnie zdusila. Wrocilam do domu i czuje sie fatalnie. Łupie mnie w stawach, gardlo boli i trzesie z zimna.
Co do brojenia przez dzieci, to to co dla nas jest brojeniem, to dla nich poznawaniem swiata Moj zaczyna doslownie to samo. Nie interesuja go żadne zabawki. Najlepiej to by sie bawil odkurzaczem i zelazkiem. Medio delektuj sie tym kochana, bo dzieci tak szybko rosna, ze bedziesz jeszcze za tym tesknic))))
Olinda duzo zdrowka zycze.
Nie ma to jak wkurzyc sie na koniec dnia Wspominalam juz, ze opiekunki urzadzily w piatek dzieciom w przedszkolu kapiel w basenie. Maly zlapal katar od tego. A dzis znowu rozebraly go do pieluchy, rozsypaly kakao i inne cuda i dzieciaki sie w tym tarzaly. Malo tego, daly mu lody!!!! , mimo, ze wspominalam, by uwarzaly na niego. Jak mozna takim malym dzieciom lody dawac??Wiem, ze chartuja tu dzieciaki, ale sa jakies granice
Ok, zmykam umierac w lozeczku. Zimno jak cholera, brrrrrr.
Zdrowka wszystkim)