reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciężarne na Wyspach

Cześć

agata077-gratuluje synka:) ja znalazłam takie tłumaczenie: marginal placenta previa. Ja mam translatora na gg numer 2705 i wszystko wyszukuje bo łączy się ze słownikiem i szukasz odpowiedniego znaczenia.

Muszę się pochwalić moim aniołkiem. Olunia jakieś dwa miesiące temu jeszcze miała pieluchę na noc jak zasypiała. I nagle pewnego dnia powiedziała nam, że nie będzie już spać z pieluchą bo ona jest dorosła. Trochę sceptyczna byłam ale uparła się jak osiołek i Paweł stwierdził, że już najwyższy czas. I od miesiąca nawet w nocy nie wstaje jej wysikać i ani razu nie posikała łóżka. Jaka jestem z niej dumna- sama w nocy wstaje wysika się i wraca do łóżka. Moja dzielna kruszynka.
W przyszłym tygodniu mam wizytę u położnej i zapytam o lewatywę. Z resztą kazali mi przemyśleć co chciałabym mieć w czasie porodu i jak sobie go wyobrażam:szok:
Jak na razie sobie go nie wyobrażam i zaczynam się bać bo wiem co mnie czeka. Paweł namawia mnie na znieczulenie zewnątrzoponowe ale nie podoba mi się za bardzo taki pomysł. Nie chcę za bardzo żadnych medykamentów bez potrzeby.
:no:
A co u Was?

 
reklama
Witam dziewczyny:-):-):-):-)
Widze ze pojawily sie nowe przyszle mamusie:tak::tak::tak:
Dawno do Was nie zagladalam:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
Mam juz wyznaczony termin CC moj synus przyjdzie na swiat 11 marca na 99%bede miec pelna narkoze jak zawsze zresztą:tak:
Dziewczyny ktore mialy CC napiszcie cos jak to tutaj wyglada.
 
iwee- jestes kochana dziekuje...ja niestety w pierwszej ciazy mialam problemy z porodem bo jak byly bole parte to nie bylo rozwarcia... a jak przestalam miec bole to zaczelo sie pojawiac rozwarcie...strasznie rodzilam ponad 14 godzin... i nie chce po raz drugi tak cierpiec...

asinka- no to coreczka dorosla...super...powodzenia na wizycie...daj znac jak po???

agata- gratulacje synka...
 
Czesc dziewczyny
paula7, tajchi- bardzo dziekuje za slowa uznania, moze nie jestem ekspertem ale cos niecos sie znam na tych benefitach.
Widze ze nie tylko ja mam wielkiego stracha:szok: przed porodem ale inne mamusie rowniez, ostatnio tez rozmawialam z lekarzem o porodzie, bo ja mam juz dwukrotne doswiadczenie i zawsze podobne, slabe bole porodowe i szyjka rozwierajaca sie do 5 cm, a potem stop..... i tyle. Lekarz stwierdzil ze jak zaczne rodzic i pojdzie tak jak zawsze to zrobia mi CC, ale cos mu nie wierze:no::sorry2:, zapisalam sie nawet do takiej jakby szkoly rodzenia, bo musze wszystko wypytac polozna, taka jestem ciekawska. Ale jakby co to mam kolezanke ktora juz to przechodzila mowi perfect po ang i pojdzie ze mna, w miedzyczasie poznalam ang polozna ktora jest przy porodach i kazala sie wolac jak bede rodzic. Wiec mam nadzieje ze pojdzie dobrze ale i tak sie boje jak cholera:confused2::confused2:
 
A tak z innej beczki dowiedzialam sie o tabletce o nazwie CYTOTEC, ktora ponoc jest na wywolanie i przyspieszenie porodu. Moze ktoras z was wie cos wiecej na ten temat, bylabym wdzieczna. Dzieki:yes::-):tak:
 
Dziewczyny ktore mialy CC napiszcie cos jak to tutaj wyglada.

zQo, ja mam bardzo dobre wpomnienia z mojej CC ale ja mialam tylko znieczulenie od pasa w dol wiec jak po narkozie jest to nie wiem. Z tego co slyszalam to meza raczej nie ma przy operacji ale moje znajome ktore tez mialy pelna narkoze (jedna bo miala preeclamsie z blizniakami) dobrze sobie wspominaja.
Na mojej CC maz byl caly czas przy mnie (i w trakcie zabiegu i przez 4ry dni w szpitalu spal na polowym lozku i zajmowal sie malym- mielismy oddzielny pokoj z lazienka), jak wyciagali malego to jedna z naszych ulubionych piosenek leciala i potem opieka pediatryczna i pielegniarska byla znakomita wiec wszystko bylo super.
Napewno i u Ciebie bedzie wszystko dobrze :tak:
Czy to juz Twoja 3cia CC i jesli mozna spytac to z wyboru czy z koniecznosci?
 
ja rodzilam silami natury wiec wam nie pomoge dziewczyny... bardzo mi przykro... zmykam do luzka bo strasznie boli mnie brzuszek...wzielam kapiel i polknelam no-spa... mam wyrzuty bo to pierwsza tabletka w ciazy jak zjadlam... ale musialam bo strasznie mamtwardy i mnie boli...dobranoc mamuski...
 
MrsF To moja 4 CC mam corki 17 i 15 lat i synka 3,5 roku szkocja panstwo cudow i bedzie znow synusiow zupelnie nie planowany:szok:zaszlam w ciaze w dzien nastepnej miesiaczki.Wszystkie cc byly u mnie konieczne ,pierwsza corka byla przenoszona i nie chcialo jej sie przychodzic na swiat i po niej stwierdzono ze nie urodze normalnie tylko kolejne tez beda cc.pozdrawiam i dzieki za odpowiedz czyli 4 dni w szpitalu tak?to ja bede 5 bo ide dzien wszesniej 10 marca:tak:
 
cześć

ja dzisiaj padnięta jestem- wogóle się nie wyspałam. całą noc mnie plecy bolały a w dodatku pachwiny. masakra . Myślałam już nawet o no-spie ale na szczęście pomogły okłady z gorącego ręcznika. Chciałabym się już rozdwoić przynajmniej trochę więcej siły bym miała. mogłabym tulić maluszka.
Zaraz zmykam z Olą na wrotki bo pogoda jest fajna może się trochę wyszaleje i nie będzie marudzić. A w dodatku muszę kupić wstążkę chce obszyć kocyk Oli podarowała maluszkowi. Jakaś odmiana. Nawet wczoraj mnie zapytała czy może dać całuska w mój brzuszek bo ona kocha naszego dzidziusia.Zaskoczyła mnie trochę ale jaka szczęśliwa była jak dała buziaka. Jakieś postępy są. Staram się z nią rozmawiać że ją kocham i nigdy się to nie zmieni i chyba troszkę rozumie. Ale prawdziwy egzamin jest przed nami i liczę że Olusia będzie mi pomagać przy maluszku w każdym bądź razie nie mam zamiaru jej odsuwać od opieki nad małym skrzatem. Jeśli tylko będzie chciała.
 
reklama
asinka trzymaj się już nie długo a nagroda warta każdego cierpienia:-):tak: Ale Ci współczuje bo mnie pachwiny też strasznie bolały przed porodem i to było okropne. Mam nadzieję , że dzisiaj się wyśpisz. A Oleńka to zuch dziewczynka i na pewno Ci pomoże.
 
Ostatnia edycja:
Do góry