reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciężarne na Wyspach

hejka - ja się melduję tylko bo mi kregoslup w d... wchodzi...

Ja rodziłąm "na żywca" i mam pozytywne wrażenia, za to nigdy, przenigdy zzo, albo jakiegoś innego dziadostwa, ile mam kumpelek, którym podano znieczulenie za późno, a teraz mają takie hocki-klocki ze zdrowiem dzieci już 3 letnich, to masakra.... ja nigdy, przenigdy, ból porodowy jest do zniesienia i tyle. Teraz rodzę o własnych siłach, jedyne co polecam na maxa to woda w każdej ilości i jak długo się da!!
 
reklama
Czesc dziewczyny :)
tak sobie czytam o tym znieczuleniu hm... sama dokonca nie jestem przekonana chyba jednak sie odwaze bez :) moja kolezanka chciala znieczulenie ale jej polozna powiedzala ze to jest bardziej meczace dla dziecka bo kobieta nie czuje skurczy i nie wie kiedy przec, znowu gdzies czytalam o dziewczynie ktorej zle podali epidural i przestala chodzic jej ja jestem straszna panikara i chyba psychicznie bym nie dala rady :( jeszcze sie zastanawiam ale raczej jestem na nie :)
Tajchi caly czas trzymam kciuki zeby to bylo juz :)
 
Miśówka każdy ma inną sytuację i każdy poród jest inny. Wiele dziewczyn prosi o cesarke na życzenie, i są bardzo zadowolone. Ja na przykłąd nie namawiam do znieczulenia, ale i nie odradzam, tak samo jak cc. Są dziewczyny , które, po cc bardzo szybko dochodzą do siebie, ładnie sie goją. Moja kumpela, która rodziłą na żywca i w stresie, tak parła,że jej córka miała sparaliżowany nerw barkowy i 3 lata ja rehabilitowała.
A inna znowu miała cc, ze względu na wąskie biodra, i jest 5 lat po porodzie i jest super zadowolona.Jest tez kilka dziewczyn na forum, które namawiały mnie do cc, bo dla nich to była rewelka, a jedna z nich niedługo będzie rodzć 3 dziecko przez cc, właśnie w znieczuleniu zzo. Ja po 25 godzinach silnych bóli, marzyłam o znieczuleniu i cieszę się,że mi je dali.
Fajnie,że Twój poród przebiegał sprawnie i nie aż tak ciężko i obys nie doswiadczyła, tak długiego porodu jak niektóre z nas 20-40 godz. Szczęściara z Ciebie:)
 
A tak wogóle to przeciez znieczulenia zewnątrz oponowego uzywa się do cesarek, a wiadomo,że wykonuje się ich tysiące.Trzeba sobie powiedzieć,że poród sam w sobie niesie pewne zagrożenia. Ja nastawiam się na poród z zzo, ale nie powiedziane,że tak będzie, decyzję podejmę w trakcie.Zapewne, jak poród przebiega sprawnie to można spróbować sobie je odpuścić, ale jak już nie da rady to dobrze mieć jakieś wyjście.
Wierzcie mi ja przez ten pierwszy poród bardzo boje się drugiego. Czasem nie mogę w nocy spać jak o tym myślę. A jak widzę, w Tv, jakiś poród to jest mi nie dobrze i chce mi się wymiotować ze stresu. Przed pierwszym porodem byłam optymistką i wierzyłam,że nie będzi aż tak bolało, ale się zawiodłam, teraz wolę twardo stać na ziemi.
 
Dziewczynki spokojnie, przeciez ile ludzi tyle opinii, nie ma co sie licytowac, co gorsze a co lepsze....;-):happy2:

Misiowka- a mowisz o wodzie w basenie, czy wodzie do picia? Bo szczerze mowiac widzialam na takim jednodniowym szkoleniu w szpitalu ten basen. I nawet mi sie to spodobalo, nawet chcialam sie decydowac na porod w basenie...
 
Dziewczyny nadszedł chyba mój czas od 4 godzina mam skurcze. Na poczatku były co 20 min, później co 12 teraz co 10min czasem 9minut. Więc chyba nad ranem pojade do szpitala, latam cały czas na kibelek z siusiu i biegunką, nawet raz wymiotowałam:szok:
Nie będę mówić,że nie boli, bo boli jak diabli, a podobno poczatkowe skurcze są najlżejsze:angry::szok: chyba zaczęłam sie troszke bać, no ale może zanim wstaniecie i odpiszecie to ja będe juz miała Kacperka, oby bo te skurcze mnie wykończą, a to dopiero 4 godziny i te bóle pleców MASAKRA:no:
alex3mayer obys sie myliła i dała mi szanse, mogłam sie założyć

A co do zzo, na pewno każda ma swoje zdanie, wszystko jest do przeżycia ale zzo jest znieczuleniem rekomendowanym przez lekarzy,więc chyba nie może byc tak źle
 
Ostatnia edycja:
Tajchi :spokojnie nie bój się i nie panikuj. poszukaj sobie wygodnej pozycji w której cię będzie najmniej bolało. A mężuś niech plecy masuje i ci pomaga:) Trzymam kciuki za Ciebie i maleństwo
 
A zapomniałam ci jeszcze dodać wskocz sobie do wanny poleż w wodzie tylko niech twój mąż będzie obok ciebie a właściwe bóle na pewno rozpoznasz
 
Tajchi- mam nadzieję że już tulisz synusia życzę Ci tego z całego serca jak tylko bedziesz mogla to się odezwij przesyłamy ogromne Buziole
 
reklama
Do góry