Ciężarne na Wyspach

[joasia79]

A ja czuję się nawet w miarę,dziękuje. Oczywiście zmęczenie i senność cały czas ale już przywykłam.
Wczoraj byłam u położnej,założyła mi już książkę ciąży,pobrała krew do badań a scan mam za 2 tyg.
karis mam nadzieje,że Twoje dzieci nie będą chore.

 

[kamilalopez]

Joasia ja jeszcze u poloznej nie bylam-maja do mnie zadzwonic zeby sie umowic,poczekam do czwartku-jak sie ze mna nie skontaktuja to sama do nich zadzwonie.Fajnie juz za 2 tygodnie zobaczysz maluszka,ja sie juz do swojego 1wszego scanu doczekac nie moge

Karis gdzie sie podziewasz??

Straszna tu cisza jest.Jak znalazlam to forum w poprzedniej ciazy to tu tyle dziewczyn bylo ze czasem sie nie nadazalo czytac a teraz pustki

 

[Viki2010]

Witajcie
orientuje się może, któraś z was jak wygląda sprawa rodzicielstwa w UK?
Chodzi mi o sytuację, gdy mężatka rodzi dziecko nie męża a partnera?
Czy tam jak w Polsce trzeba podać dane męża jako ojca dziecka?

Z góry dziękuję za odpowiedzi i przepraszam za wtargnięcie na wasz watek, ale także zamierzam rodzić na Wyspach.

 

[bajeczka]

hej dziewczyny
Ja znikłam na jakiś czas z BB, ostatnio z sentymentu tu zajrzałam i co widzę?
kamilalopez, karis gratulacje dziewczyny :-) Jak widać ja też nie próżnowałam hehehe, zaraz kolejne się urodzi. Termin na 17 grudnia. Chcieliśmy mieć 2 dzieci z niewielką różnicą wieku, zaczęliśmy się starać bodajże w lutym z myślą, że zejdzie nam z pół roku na to jak z Mayką a tu bach za pierwszym razem się udało.
Postaram się troszkę częściej bywać, o ile Maya pozwoli bo się zrobiła bardzo wymagająca.

viki ja nie pomogę, mi się wydaje, że po prostu podajesz dane ojca dziecka, czyli ty partnera, ale nie sugeruj się tym bo ja tak tylko na swoją własną logikę. Nie mam pojęcia jak to w prawie tu jest.

 

[kamilalopez]

Viki podajesz dane ojca dziecka czyli w tym przypadku partnera i nie jest wazne to ze nie jest nim Twoj maz:-) W Polsce trzeba podac dane meza jesli nawet nie jest on ojcem??To jakas paranoja

Bajeczka kilka dni temu myslalam o Tobie:-) Ale fajnie,juz niedlugo rodzisz.Jak sie czujesz??

 

[przerazona]

Witajcie,

szkoda, że znalazłam ten wątek dopiero teraz jak jestem już na wylocie (tz zbliża się termin porodu)...

 

[Viki2010]

Dzięki kochanieńkie za odpowiedź.

Tak w zacofanej Polsce wedle prawa mężatka jak i rozwódka w okresie ok 280 dni od rozwodu (czyli tyle ile trwa ciąża ), gdy urodzi dziecko to w akcie urodzenia jest wpisany z marszu jej mąż jako domniemany tatuś i trzeba pisać o zaprzeczenie ojcostwa i z rok trwa zanim się to wyjaśni i prawnie ureguluje paranoja jakaś.
Musze wasz wątek poczytać bo też czeka mnie poród w UK i wase rady i wskazówki są niezwykle cenne.
Mamcie jak już urodzicie to napiszcie jak było, jakie was formalności czekały itp no i tym co już bliskie finału trzymam magiczne kciukaski

Ja puki co czekam na in vitro w Polsce, bo jest tańsze niż w UK a potem lecę do męża.

 

[bajeczka]

Bajeczka kilka dni temu myslalam o Tobie:-) Ale fajnie,juz niedlugo rodzisz.Jak sie czujesz??

Ogólnie czuję się dobrze, Maya czasem daje w kość i ciężko tak cały dzień koło niej latać z brzuchem ale coraz bardziej rozumna się robi więc mam nadzieję, że jak maluszek się urodzi to jakoś to już będzie umiała się zająć troszkę sobą. Póki co mamusię ciąga do wszelkich zabaw. U nas będzie synek na 99% :-)
Dziś byłam u położnej i ciężko jej było stwierdzić jak mały jest ułożony. Nie była do końca pewna czy już główką do dołu. No i za 4 tygodnie kolejna wizyta jak dalej nie będzie mogła wyczuć pozycji malucha to mnie wyśle na scan. Oby się przekręcił w porę.

 

[karis78]

bajeczka gratulacje
kamilalopez właśnie wróciłam z wakacji trochę zaczerpnęłam słoneczka:-) fajnie że ci się ułożyło
pozdrawiam wszystkie mamy
ja mam scan 9tego i już nie mogę się doczekać mam mega mdłości bleee od 3 dni masakra
przerazona powodzenia i daj znać
gdzie te polskie ciężarne na Wyspach piszcie kochane
pozdrawiam

 

[joasia79]

Ja też już z niecierpliwością czaekam na scan. Mam 2.11 czyli już niedługo :-)