reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciężarne na Wyspach

reklama
Ja rodzilam Julenke w szpitalu na Kingston w Londynie.Polecam ten szpital.Mialam wlasna sale z lazienka itp.Sam porod byl ok.Choc sama sie zapieralam przed wszelkimi znieczuleniami, wszystkim polecam Epidural (zastrzyk w kregoslup).Bylam w bolach 51,5 godz. zanim na swiat wyszlo moje cudo, wiec ten zastrzyk to zbawienie.Zastrzyk wykonany profesjonalnie (bo podobno moga byc powiklania z kregoslupem) i pozniej samo szycie tez.
Najgorsze, ze nie dawaja nic na przyspieszenie wlasciwego rozwarcia (to byl moj problem-dziedziczny zreszta).Poza tym fajna opieka
 
dziewczyny a powiedzcie jak mam sie starac o to 500f za urodzenie? pewnie gdzies wczesniej pisalyscie o tym ale za bardzo nie mam czasu pregladac wszystkiego od poczatku.... pozdrawiam
 
Hej dziewczyny!
Melka - jak się czujesz?
Czy ktoś wie co z Iwee i Jej bliźniakami?? :confused::confused::confused:


A co do mnie - w końcu zaczęłam kupować rzeczy dla Małego, dziś zakupiłam pierwsze ciuszki :tak: Wózek już się śle z Polski :tak:
Ma może któraś z Was takie bujadło z Fischer-Price
240x360prodtemplate

Fisher-Price rainforest cradle swing - Littlewoods?
Albo Chicco:


240x360prodtemplate

Chicco polly swing baby "Sketching" - Littlewoods? Chcę coś takiego kupić, ale nie wiem na ile to jest dobre dla dziecka, no i dla rodziców :-p

Poza tym - czy tu są takie wielkie podpaski jak w PL, wiecie - te od pępka po koniec tyłka? :rolleyes2: Szczerze - nie zauważyłam nigdzie... A z tego co pamiętam z pierwszego porodu - były baaardzo przydatne :tak::tak::tak: + takie majtki jednorazowe - mają tu?? :confused2:
Niedługo przyjedzie do mnie rodzinka z PL to by mi przywieźli, jakby tu nie było :tak: Ale jak te rzeczy są to nie będę im głowy zawracać :rofl2:


PS. Medio - mam fazę na Krzysia! :rolleyes::rolleyes::rolleyes: Jakby co to chyba nie obrazisz się jak tak Młodego nazwiemy, co? ;-) Tak mi się spodobało, że nie wiem czy wymyślę coś równie fajnego :sorry::sorry::sorry:
 
Ostatnia edycja:
lucin@ jesli chodzi o bujaczki to ja mam taki


i jestem bardzo z niego zadowolona do tej pory mi sluzy no i Olivce tez sie podoba a podpaski kupowalam w Toys r us majtki jednorazowe mialam z polski ale jak sie nie myle to tez tam byly albo w Mothercare. No wlasnie nie mam pojecia co u IWEE szkoda ze sie nie odzywa ale moze nie ma czasu przy blizniakach jest co robic :tak:

Buziaki milego wieczorku
 
lucin@ kochanie dzieki, czuje sie dobrze ale stopy nadal spuchniete od rana:-( dzwonilam do szpitala po wyniki i niby nie ma bialka w moczu co jest ulga bo to glowny objaw zatrucia ale japonki wszystkie ciasne:-D
ja juz zaczelam kupowac w ubieglym tygodniu lozeczko, materac i inne drobiazgi dla malego... dla siebie majtki jednorazowe kupilam w tesco a podpaski (maternity pads) w bootsie;-)
Krzysiu bardzo ladnie:-)
junia21 te £500 to sure start maternity grant i forme wez z lokalnego job centre
Jobcentre Plus - Working Age Benefits Social Fund Sure Start Maternity Grant
 
Lucin Krzysiaczki to fajne chłopaczki. Kazdy Krzyś to słodki Miś :-D:-D:-Dhehe Nigdy nie żałowałam,że go tak nazwaliśmy:)))))))):-):-):-)
Ja mam taki lezaczek, i jestem super zadowolona, Karolek w nim sapł w nocy przez pierwsze tygodnie.Buja na różna strony, ma melodyjki.
Oto fotka lezaczka, kupiła w ARGOS TEZ Z FISCHER PRICE
282-0983000iSPA67UC326425M.jpg
 
witajcie kofane...

u mnie juz 34 tydzien spuchnieta jak balon .Nogi wygladaja jak kabaczki ciezko buty wsadzic łapki tez jak parowy
sama mieze cisnienie statkuje sie 140-80+ ale prawie co tydzien kaza miprzychodzic na kontrole cisnienia:no:


Probuje spakowac tytke do szpitala ale niejest to latwe..

jutro znowu wyprawa po zakupkiu...z posciela ciezko jak juz cos znajde to kosmiczne ceny...
a jak z wozkami?
pokupowałyscie te spacerowki z fotelikami?
ciezko dorwac głebokie jak w PL:(:eek::szok:

a jak juz sie znajdzie to b.drogie(jak dlamnie)
 
Dzien dobry :-)

Fasoleczka - jesli moge cos doradzic w sprawie wozka to ja na Twoim miejscu nie kupowalabym glebokiego tym bardziej ze rodzisz w lipcu tak?? Ja urodzilam wlistopadzie i prawie wcale nie uzywalam glebokiego ale to jest moje zdanie. Trzymaj sie :-)
 
reklama
Cześć wszystkim

U nas jak na razie cisza i spokój trochę wojny z sąsiadką miałam w piątek. Stwierdziła że Milenka za często płacze tylko miała z jednej strony pecha bo moje dziecko płacze tylko przy ubieraniu wieczorem po kąpaniu a z resztą cały dzień byłam poza domem z dziećmi. Wróciliśmy o 17 a tu taka akcja . Była od razu Pani z opieki społecznej z tłumaczem i psychologiem pooglądała dzieci rozmawiała z nami i przede wszystkim z Olą w osobnym pokoju i stwierdziła że mamy nadgorliwych sąsiadów. Bo z dziećmi nic się nie dzieje. Ja nawet nigdy na dzieci nie krzyknęłam a co dopiero jakieś podejrzenia że może im się coś dziać. Później mąż się do niej pofatygował o czym rozmawiali to nie wiem ale nie mówi nam dzień dobry no i dobrze małpa jedna nie będzie nas bezpodstawnie oskarżać. A z resztą podejrzewam czemu to zrobiła- mąż w środę za moją namową zrobił bramkę do ogrodu bo wszystkie dzieci się do nas do ogródka schodziły bawić i bardzo często Olę wyzywały popychały więc prosiłam go o zrobienie bramki. Sąsiadka moja była bardzo oburzona o to bo jej dzieci teraz nie mają się gdzie bawić. W ciągu dwóch tygodniu Paweł naprawiał 3 razy huśtawkę i drugi raz kupiliśmy zjeżdżalnie.
I teraz przynajmniej Ola może spokojnie korzystać ze swoich zabawek w ogrodzie.
Co za ludzie nie mam już słów - mam zamiar się stąd wyprowadzić bo nie lubię takich ludzi

Bernadetka mozesz mi wytłumaczyć wszystko odnośnie CHB a latami pracy. Taka łopatologia bo ja ciemna jestem i czasami nie rozumiem co gdzie i jak. Jak załatwić żeby lata spędzone z dziećmi liczyły się jako lata pracy
 
Do góry