reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciężarne na Wyspach

Fasoleczka_ Ja tez mam konflikt ale to nie jest powiedziane ze zastrzyki i transfuzja, tylko w 32 i 34 tyg dostaniesz szczepionke z antycialami a dziecko po porodzie dostanie swoja. Nie martw sie wszystko bedzie ok. Ja juz 3 dzieciatko i jest ok.
 
reklama
OOOOOOOOOOOOOOOOOOoooooooooooooooo

Bernardeta--dziekuje slonko:-D:-D:-D
a ja juz najgorsze....((((((
a do poniedzialku tak daleko....
ale mnie ucieszylas:rofl2:
 
fasoleczka - bernardeta ma racje, niema sie co martwic;-)
bernardeta - wspolczuje ci kochana i jestem troche wystraszona ich podejsciem, w koncu jade do tego samego szpitala za pare miesiecy... trzymaj sie i pisz co sie dzieje
 
bernadetka mnie odsyłali 3 dni, aż w końcu ich oszukałam powiedziałam, że mi słabo ze czeste skurcze mam regularnr co 3 min i położyli mnie i już zostawili za 4 razem :wściekła/y: tez byłam wsciekła, ale to chyba ich taktyka, zeby jak najkrócej leżeć w szpitalu, jak juz z kolei urodziłam to pielęgniarka przychodziła co pół godziny i pytała drugiej kobitki co mnie szyła, kiedy skończy bo następna czeka, czyli normalnie tasmowo tam idzie:zawstydzona/y:
trzymam kciuki abys sie juz długo nie męczyłą w PL miałabys juz to za sobą tutaj trzeba się męczyć bo oni lubia naturalne porodu bez ingerencji:no:
 
Elunia1609 - jeżeli ty nie pracowałaś ale pracuje twój mąż należy się jemu
[FONT='times new roman', times, serif]Child Tax Credit i/lub Working Tax Credit, będzie to na ciebie i dzidziusia jakieś 70Ł/tygodniowo w zależności od dochodów twojego M. Trzeba zadzwonić na infolinie i jeśli do tej pory nie pobierał twój M tego dodatku na siebie poprosić o aplikacje .Troche sie na to czeka i formalności długo trwają jeśli to pierwsze zgłoszenie ale zwracają wszystko z datą wsteczną kiedy pierwszy raz wyślesz dokumenty.Jakby co to pytaj:tak:[/FONT]
 
Bernadetta pozdrawiam:)
Tajchi jak Ci maluszek śpi w nocy?
Mój buzi się z 4 razy:)
Paula jeszcze Twoja dzidzia urośnie nie marwt sie, jeszcze duzo czasu:)
 
Cześć dziewczyny

U mnie dzisiaj kiepsko. Jakaś nerwowa jestem. Wczoraj zaczęły się skurcze już były co 5 min mój M dzwonił do położnej cały przerażony bo chciał mnie zawieźć do szpitala, ale kazali poczekać jak będą co 3 min i najlepiej jak wody odejdą.:szok:
A tu tylko skurcze są, na siłę wygoniłam męża do pracy żeby mi się pod nogami nie plątał bo on straszny panikarz jest.
Od 10 rano boli mnie kręgosłup ale skurcze trochę ustały. Nauczona historią Tajchi nie jadę do szpitala za wcześnie bo nie chce się denerwować żeby mnie odsyłali do domu kilka razy. Zaraz muszę się czymś zająć może firanki powieszę- przy Oli mi pomogło:-D. Żartuje idę coś zjeść bo jakby poród się zaczął to o jedzeniu mogę zapomnieć:crazy:.
Wczoraj wieczorem zaszalałam jak nigdy nie jem placków ziemniaczanych to wczoraj zjadłam 7 i o dziwno zgaga mnie nie paliła. A później mój M jeszcze skoczył do lodówki po lody śmietankowe:szok:. A ja się dziwię że przez ostatnie 3 tygodnie przytyłam 4 kg.
Zaczynam się trochę martwić mojej położnej nie ma w przyszłym tygodniu mam się zgłosić do GP na kontrolę jakby się nic nie działo. Ale później zostawiona jestem sama sobie aż do 26 gdzie mam się zgłosić do szpitala i nie wiem czy na pogawędkę czy na masaż szyjki. :wściekła/y:
 
asinka widze że i Ty i bernadetka będziecie już na dniach tuliły swoje pociechy:-D
życze Wam wytrwałości i lekkiego porodu.

Medio mój Kacperek śpi po 3 godziny jedzonko spanko na 3 godziny jedzonko spanko i tak cała noc do jakiejś 7-8.00, kłade go spac ok 20-21.00 więc nie jest tak najgorzej

anula ale mąż eluni chyba nie pracuje, tylko cytat" przypuśćmy zaczął by pracę w marcu/kwietniu" więc chyba jemu tez sie nie będzie należało:no:
 
reklama
Elunia - jezeli ty nie pracujesz to nie bedzie wam sie nic nalezalo, Musi jedno z was pracowac przynajmniej 30 godz tyg, zeby miec jakiekolwiek zasilki. Moja rada: Ty albo twoj maz a najlepiej obydwoje zalozcie sobie self-employed, jezeli jestes w 8 tyg ciazy to do konca zostalo ci 32 tyg wiec zaloz sobie te dzial z data okolo miesiac wstecz, wtedy badzie nalezal ci sie zasilek macierzynski w kwocie okolo £120 tyg, druga sprawa taxy jezeli jedno z was ma przynajmniej 30 godz jako pracownik lub self-empl, nalezy wam sie tax credit a po urodzeniu dziecka dojdzie jeszcze child tax credit, child benefit i becikowe. Jeden podstawowy warunek, musicie pracowac i miec National Insurance Number. Praca nie musi byc koniecznie u kogos, mozesz pracowac dla siebie. Podrawiam i jezeli masz jeszcze jakies pytania pisz chetnie odpowiem.( Z zawodu jestem ksiegowa i prowadze w Londynie swoje biuro ksiegowe, przerobilam juz chyba z tysiac takich przypadkow i zawsze sie konczy dobrze):-):-)
 
Do góry