reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciężarne na Wyspach

Cześć dziewczyny ,widzę że większość z Was szykuje się do porodu :tak::-)
ja mam dopiero (no prawie) połowę za sobą
wszystkie rodzicie w anglii ? czy któraś wybiera sie może do Polski?



 
reklama
medio- to mnie uspokoiłas juz zaczynałam się niepokoić że może przez to sprzątanie coś sobie nadwyrężylam ale jak to jest normalne to dobrze choc z Olą tego nie miałam :no::-)
Monika1213- Witamy !!!!!! Z tego co się oriętuję to chyba wszystkie rodzimy tutaj, ja napewno :tak::-D:-D A jak Ty się czujesz???? I jak z porodem tutaj czy w Polsce???? Pozdrawiam
 
najlepiej się czuję gdy nic nie robie :tak::-);-) jak za wiele zrobię km. to niestety boli mnie krocze i pachwiny i pewnie jak wszystkie ciężarówki kręgosłup ;-)

ja będę na 99% rodziła w Polsce ,mam tam swojego lekarza który jest obcykany we wszystkich wcześniejszych problemach (6 ciąża ,2 żywa)


 
Witam popoludniowo:-D

Kurcze juz bym chciala zeby czwartek byl:tak:
Monika1213 ja tez bede rodzic w Szkocji tzn cc bede miec napewno wolalabym w polsce ale to za skaplikowane ,moje dziewczyny do szkoly chodza nie zostawie ich na tyle...
 
:-)Kuba nie ma jeszcze 5 lat ,i nie chodzi do szkoły ,więc mam sprawe ułatwioną :tak:
nie wiem tylko czy dam radę bo teraz mam juz brzuch ogromniasty:szok:


 
A do przedszkola tez nie chodzi?chyba juz powinien.dzieci 4 letnie juz zaczynaja tak jakby zerowke przynajmniej tak jest u nas w Szkocji.Konrad chodzi na 2,5 h do przedszkola.

Monika i na kontrole tez latasz do Polski?nie chodzisz tu w ogle do lekarza,ja nie moge sie przyzwyczaic do tego systemu prowadzenia ciazy.
 
ja siedze w domu więc Kuba ze mną przynajmniej narazie, przed przylotem 30 września byłam u lekarza ,a przyleciałam 2 października i teraz na swięta lecę już 10 grudnia a 11 mam wizytę ,więc się powaznie zastanawiam czy mam po co tutaj iść do lekarza



 
no wiesz ale na wszelki wypadek powinnas chodzic tu tez do poloznej przynajmniej mi sie tak wydaje a co do malego to hmmm...ja tez siedze w domu ale uwazam ze bedzie mu latwiej jak teraz bedzie juz chodzil i uczyl sie jezyka niz dopiero wtedy jak pojdzie obowiazkowo do szkoly ale to tylko moje zdanie:-)
 
Cześć wszystkim

ja mam od powrotu z Polski jakąś depresje nie mogę się pozbierać- nic mi się nie chcę, gdyby nie Ola to nie wstałabym z łóżka.
Dzisiaj też paskudny dzień miałam dostałam dwa wezwania do przychodni jedno dla mnie i jedno dla Oli. Poszłam wyjaśniać.
Wezwanie dla Oli znowu dotyczyło szczepienia a we wrześniu jak byłam to mi powiedzieli, że będzie dopiero szczepiona jak będzie miała 4 lata bo już miała wszystkie. Ale problem jest że 3 szczepienia miała w Polsce i dwa już tutaj i nie mogą sobie zapisać. i gonie dwa razy w miesiącu jak nie więcej i wyjaśniam i wracam z każdym razem bardziej wkurzona.
A wezwanie dla mnie dotyczyło że mam dzisiaj mieć badanie na gluzkoze o 16.00 i badanie moczu po infekcji. Myślałam, że rozniosę przychodnie jak badanie o tak późnej porze :wściekła/y:i dostałam skierowanie na 20.11 na rano przynajmniej nie zemdleje z głodu do 8.20 a co mnie zaskoczyło to okazało się że moja próbka moczu którą dostarczyłam po powrocie z Polski zniknęła i nie mają żadnych danych. i jutro musze isc rano do przychodni.
Dowiedzialam się że kobitka która rozmawiała ze mną dwa razy na wizycie w przychodni to nie była położna tylko zwykła pielęgniarka od pobierania krwi- bo akurat pytałam o certyfikat ciąży i pierwszy raz widziałam moją położną na oczy. Ustaliła mi wizytę żeby pogadaćo porodzie:baffled: Dzień paskudny dobrze że Olunia grzeczna i dała mi pospać 30 min bez żadnych przeszkód a co u Was?
jak Wam minął dzień?/
 
reklama
asinka wspolczuje przezyc:-:)-:)-( co do szczepien to my jestesmy w Szkocji od lutego i nikt jeszcze sie malym nie zainteresowal:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:skserowali tylko nasze szczepienia zPolski i do tej pory cisza:crazy:

a mi nikt nie robil badania na glukoze w ktorym tyg jestes?
 
Do góry