reklama
zQo
Entuzjast(k)a
witam dziewczyny z rana:-):-):-):-)
Jeszcze jakas nie zywa jestem bo niedawno wstalamjakas spiaczka mnie dzis dopadla,staram sie w dzien juz nie spac bo potem w nocy nie moge
Dziewczyny o jakich wy planach porodu mowicie?czy porod mozna zaplanowac?
U nas dzis nawet pogoda w miare bo narazie nie pada.
Jeszcze jakas nie zywa jestem bo niedawno wstalamjakas spiaczka mnie dzis dopadla,staram sie w dzien juz nie spac bo potem w nocy nie moge
Dziewczyny o jakich wy planach porodu mowicie?czy porod mozna zaplanowac?
U nas dzis nawet pogoda w miare bo narazie nie pada.
Misiówka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2008
- Postów
- 1 299
Medio - ja zamierzam rodzić naturalnie i bez znieczulenia i wspomagaczy, pierwszy poród taki miałąm i przeżyłam, to drugi też powinien się udać. Dzięki temu mam zdrowe, silne dziecko. Cesarka to dla mnie jakaś masakra - za żadne skarby. Jak to dostałam plan porodu? Z tego co wiem, to ja mam go dostarczyć, hehehe. Na razie się za niego nie zabrałam, ale czas leci i naprawdę muszę się zmusić...
zQo - tutaj pisze się plan porodu - powinnaś mieć w Pregnancy book instrukcję, jak go ułożyć. Zawiera on wytyczne dla położnych jak ty sobie wyobrażasz swój poród i na co się zgadzasz, a co wykluczasz, np. że życzysz sobie, aby cały personel był żeński, albo że nie chcesz być pod żadnym pozorem nacinana, albo że ze środków znieczulających dopuszczasz tylko taki i taki, a nie życzysz sobie podawania takiego. Chodzi o to, że na sali nie ma miejsca na takie decyzje, to musisz najpierw przemyśleć i zaplanować. Podpisujesz się i zabierasz to ze sobą na porodówkę.
zQo - tutaj pisze się plan porodu - powinnaś mieć w Pregnancy book instrukcję, jak go ułożyć. Zawiera on wytyczne dla położnych jak ty sobie wyobrażasz swój poród i na co się zgadzasz, a co wykluczasz, np. że życzysz sobie, aby cały personel był żeński, albo że nie chcesz być pod żadnym pozorem nacinana, albo że ze środków znieczulających dopuszczasz tylko taki i taki, a nie życzysz sobie podawania takiego. Chodzi o to, że na sali nie ma miejsca na takie decyzje, to musisz najpierw przemyśleć i zaplanować. Podpisujesz się i zabierasz to ze sobą na porodówkę.
Plan porodu mozesz przedyskutowac z polozna, albo jak ona nie bedzie miala czasu to moze cie wyslac do specjalnego centrum i tam polozne powinny opowiedziec ci jakie masz mozliwosci porodu, pozycje, ew woda, jakie rodzaje znieczulen, czy chcesz porod rodzinny, czy chcesz aby byli obecni studenci, czy zgadasz sie na wszystkie badania dziecka i podanie wit K itp rzeczy. Wszystkie takie informacje wpisza ci w karte i po przyjezdzie na porodowke polozne sobie poczytaja i nie beda ci dupy zawracac pytaniami
Wczoesnie mi dali stos broszur do poczytania no ale coz jakos przygotowac sie trzeba ;-)
Wczoesnie mi dali stos broszur do poczytania no ale coz jakos przygotowac sie trzeba ;-)
Misiówka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2008
- Postów
- 1 299
Medio - nie mam żadnego formularza, a powinnam coś dostać? szok! hehehe zapytam położnej przy najbliższej wizycie, a na razie się zagłębię w arkana możliwości, hihihi... chociaż tak strasznie mi się nie chce.... A jak u ciebie z tym ustrojstwem?
Ja niestety znowu cała się stresuję, bo skurcze mi się nasilają, czasem już pobolewają nawet - dla przykłądu dziś w nocy spałąm 30 min wszystkiego, wszystko mnie wybudza, nawet samochód jadący ulicą przy zamkniętych oknach, do tego drętwienia nóg, ból miednicy, siku, chrapanie męża, już jobelka dostaję, a do tego te skurcze.... dziś rano już zaczęlo mnie boleć, stwierdziłąm, że zmierzę sobie częstotliwość i mnie zatkało... co 4 min, ale przeszło samo i już w ciągu dnia luzik, tylko kilka napinań... A jak u was ze skurczami?
Ja niestety znowu cała się stresuję, bo skurcze mi się nasilają, czasem już pobolewają nawet - dla przykłądu dziś w nocy spałąm 30 min wszystkiego, wszystko mnie wybudza, nawet samochód jadący ulicą przy zamkniętych oknach, do tego drętwienia nóg, ból miednicy, siku, chrapanie męża, już jobelka dostaję, a do tego te skurcze.... dziś rano już zaczęlo mnie boleć, stwierdziłąm, że zmierzę sobie częstotliwość i mnie zatkało... co 4 min, ale przeszło samo i już w ciągu dnia luzik, tylko kilka napinań... A jak u was ze skurczami?
Dzień dobry
Misiówka, Medio- to narmalne że macie w tym okresie ciąży skurcze ja na szczęście nie mam i chyba bym umarła ze strachu gdybym dostala tym bardziej że jestem w domku sama z Olą . Trzymajcie się kobietki i życzę udanego weekendu
Misiówka, Medio- to narmalne że macie w tym okresie ciąży skurcze ja na szczęście nie mam i chyba bym umarła ze strachu gdybym dostala tym bardziej że jestem w domku sama z Olą . Trzymajcie się kobietki i życzę udanego weekendu
reklama
Medio
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2008
- Postów
- 2 083
Olinduś takie skurcze to fizjologia -norma, dopóki nie stają się bolesne, skopiowałam Ci artkuł o tym:
Skurcze Braxtona-Hicksa
Napięcie i stwardnienie macicy, jakie często ma miejsce po 20. tygodniu ciąży, przyszłe mamy odczuwają jako rytmiczne, bezbolesne, choć nieprzyjemne skurcze, tzw. skurcze Braxtona-Hicksa.
Skurcze Braxtona-Hicksa są nieregularne i niebolesne. Z czasem staną się silniejsze, bo muszą przygotować macicę do porodu. Wzmacniają ją, ustalają pozycję dziecka i pomagają w procesie skracania się szyjki macicy.
Napięcie może trwać nawet dwie minuty, choć zazwyczaj czas jednego skurczu nie przekracza 30 sekund. Im bliżej porodu, tym skurcze stają się bardziej odczuwalne, częstsze i trudno je odróżnić od skurczów porodowych. Jeśli oprócz rytmicznych, coraz częstszych skurczów czujesz ból brzucha lub w okolicy krzyża, to najprawdopodobniej rozpoczął się poród
Skurcze Braxtona-Hicksa
Napięcie i stwardnienie macicy, jakie często ma miejsce po 20. tygodniu ciąży, przyszłe mamy odczuwają jako rytmiczne, bezbolesne, choć nieprzyjemne skurcze, tzw. skurcze Braxtona-Hicksa.
Skurcze Braxtona-Hicksa są nieregularne i niebolesne. Z czasem staną się silniejsze, bo muszą przygotować macicę do porodu. Wzmacniają ją, ustalają pozycję dziecka i pomagają w procesie skracania się szyjki macicy.
Napięcie może trwać nawet dwie minuty, choć zazwyczaj czas jednego skurczu nie przekracza 30 sekund. Im bliżej porodu, tym skurcze stają się bardziej odczuwalne, częstsze i trudno je odróżnić od skurczów porodowych. Jeśli oprócz rytmicznych, coraz częstszych skurczów czujesz ból brzucha lub w okolicy krzyża, to najprawdopodobniej rozpoczął się poród
Podziel się: