reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciężarne/Mamy 2010 Pruszków/Piastów-poznajmy się! :)

Mamy na 13:20. Z tym,że mała po szczepieniu jest mało towarzyska :-D

Podałam jej kaszę manną do mojego mleka. Nie mam pojęcia czy to od tego,ale na wszelki wypadek odstawiłam. Na szczęście kupa już jest i to w nadmiarze :-D chciałabym,żeby zaczęła jadać już coś innego niż mleko,bo mój biust domaga się odpoczynku:-D
 
reklama
Myślę ze juz mozesz zacząc dawac jej do spróbowania marcheweczke czy jabłuszko. Ja zaczełam dawac bo mojemu juz cycus przestał wystarczac, poźnym popołudniem to juz niewiele w nich jest. Wypytaj pani dr o to dokarmianie i napisz bo tez jestem ciekawa co ona radzi a my wizyte mamy ok 10 marca dopiero. I wogóle napisz jak po wizycie, ile mała wazy i jak zniosła szczepienie. Zyczymy bezbolesnego kłucia:-)
 
Hej,

Maja waży 6650 i ma 67 cm:-) Mam zielone światło na nowe jedzonko. Ogólnie powiedziała,że dzieci powinny jeść teraz coś innego niż cyc już w 5 miesiącu,więc Maja jak najbardziej ma się wziąć za owoce i warzywka a po skończeniu 5 miesiąca za kaszki ;-) Też stwierdziła,że mojemu grubaskowi przestał już cycuś wystarczać dlatego te problemy ze snem no i mały jak na moją przyrost wagi ;-) Także od jutra startujemy z jabłkiem :-)
A co do kłucia to nawet nie zapiszczała ;-) Jeszcze chciała pani pielęgniarce wyrwać strzykawkę :-D
 
O to mierzyła małą?????? To pewnie i mojego teraz zmierzy? Bo na którejś wizycie jak pytałam, to powiedziała ze jeszcze za wczesnie na mierzenie, bo bioderka jeszcze nie są dojrzałe a to trzeba nóżke naciągnąc. Ciekawe ile mój kloc teraz wazy bo niecały miesiąc temu 7200 ważył:szok:ale wcale po nim tego nie widac:happy:
Czyli dobrze ze juz zaczełam mu wprowadzac warzywka, uspokoiłas mnie bo tak troszke miałam obawy ze tak na własną ręke działam( ach ta matczyna intuicja:-D) Bo pierwszemu synalowi to ok 6 miesiąca dopiero zaczełam dawac.
Napisz jutro jak małej jabłuszko smakowało bo mój Dorianek to takie miny sadził jak bym mu g....( zawartosc pampersa) do buzi pakowała:-D:-D:-DWarzywka ok, z chęcią zajada, ale jabłuszko za kwaśne dla księciunia:laugh2:Mam jeszcze jabłko z bananem, moze to mu lepiej pójdzie bo bardziej słodkie pewnie bedzie.
Ale dzisiaj piździawa na dworzu. Wychodzicie na spacery jak taki mróz???? Ja miałam nie isc, ale pojechałam do kolezanki na Jelonki i wyszłysmy na 30 min.
 
Maja też wczoraj była pierwszy raz mierzona ;-) Mojej też cycuś przestał już wystarczać stąd min. te warzywa,owoce i kaszki. Dziś podałam jej 2 łyżki jabłka,ale jeszcze z dodatkiem mleka. Miny może nie taka jak u Dorianka,ale też jakaś very happy nie była :-D za to na łyżeczkę patrzyła z wielkim obrzydzeniem ;-):-D Z resztą miseczkę też "odpowiednio" potraktowała ;-) Pac i znalazła się na ziemi;-) Zobaczymy jak będzie następnym razem;-) Muszę zobaczyć jak najbardziej rozkłada się nasze krzesełko do karmienia,bo jak tak dalej pójdzie to nasz fotelik-bujaczek będzie prany codziennie i nic z niego nie zostanie ;-):-D

Na razie siedzimy w domu,jak już to właśnie tak jak wczoraj tylko do samochodu. Podobno już niedługo ma być mniejszy mróz -)
 
Witam, od niedawna (czerwiec 2010) mieszkam w Pruszkowie, mój synek Krzyś urodził się 20 listopada 2010, chętnie poznam jakieś mamy z okolicy, bo nie znam tu nikogo - przeprowadziliśmy się z Krakowa
 
Lolkak dzięki za przywitanie, Krzyś chowa się zdrowo, rośnie, gaworzy, najchętniej spędzałby czas w pozycji siedzącej, ale hamuję jego zapędy. No i niestety nie znosi tak dobrze szczepienia jak twoja Maja - ostatnio darł się wniebogłosy i nie można było go uspokoić. Czekam z utęsknieniem na mniejszy mróz, bo jakoś boję się w taką temperaturę wychodzić na spacery z Krzysiem, choć dziś może się skuszę!!!
 
Moja była taka dzielna ostatni razem. Wcześniej płakała,ale nie wpadała w jakąś straszną histerię;-) Za to poprzednio po szczepieniu przespała mi całą noc:-)

ja też mam nadzieję,że w końcu wyjdę z Maja na jakiś spacer,bo już tyle siedzi w domu.
 
reklama
Witaj gochun. A co was sprowadza z krakowa do wawy? :-)

Lolkak jak idzie jedzonko Majeczce? Jakies warzywko juz poszło w ruch czy nadal z jabłuszkiem testujecie?

Dziewczynki a czemu nie chodzicie na spacery? Ja tam wychodze praktycznie codziennie, no jak by było z 15 na minusie to juz wtedy bym nie wyszła.Rano tyle bywa ale ja czekam tak do 13-14 godz az sie ociepli:-) Mam w wózeczku śpiworek z owczej wełny i mróz maluszka nie rusza.
 
Do góry