reklama
Dziewczyny piszcie co tam w szkołach rodzenia. Bo u mnie nie ma w mieście a wasze informacje są bardzo pomocne. Dzięki
dzisiaj wybieram się na SR i pewnie będzie dalszy ciąg porodu. Opiszę jutro albo pojutrze co i jak :-)
postaram się dzisiaj wieczorkiem opisać II okres porodu...
ćwiczylismy wczoraj parcie i myślałam, że się uduszę
napiszę wam później co i jak i jak przyspieszyć parcie, aby dziecko szybciej się urodziło :-)
Z chęcią poczytam :-)
C
claudia4you
Gość
Tak tak napisz :-)
II OKRES PORODU
Zaczyna się od momentu, gdy rozwarcie ma 10 cm i trwa do maxymalnie 2 godzin.
Niektóre szpitale prowadzą czynny udział w II okresie porodu - inne bierny. W przypadku czynnego udziału rodząca rodzi znacznie szybciej (dziecko jest mniej zmęczone i mniej niedotlenione) ale jest też bardziej zmęczona. Mój szpital preferuje właśnie taki udział. Natomiast w przypadku biernego udziału rodząca prze kiedy ma ochotę i nie męczy się aż tak bardzo, bo nikt jej nie zmusza do parcia jak nie ma siły, ale za to maluszek bardziej się stresuje i dłużej trwa poród.
Często podczas parcia drętwieją ręce, nogi, nawet twarz i klatka piersiowa - nie jest to nic niepokojącego. W chwili wolnej (a będzie jej na pewno mało) trzeba poruszać rękoma, nogami, rozluźnić twarz i oddychać.
Uczyliśmy się przeć: polega to na tym, że podczas ok. 50 sekundowego skurczu trzeba przeć 3 razy. Pierwsze parcie zmusza dziecko do poruszania główką, drugie do przesunięcia główki w głąb kanału rodnego, a trzecie do zachowania takiej pozycji (przy tylko dwóch parciach dziecko wraca do pozycji wyjściowej).
Jak się prze: należy wziąć wdech jakbyśmy schodziły pod wodę, przygiąć brodę do klatki piersiowej (unikniemy wtedy przeciążenia tarczycy) i otworzyć szeroko oczy (unikniemy pękania naczynek w oczach). I w takiej pozycji przemy wstrzymując powietrze - położna powie, kiedy wypuścić powietrze (najczęściej liczy od 21 do 42 i po tym czasie wypuszczamy), następnie od razu łapiemy kolejny wdech i zaczynamy drugie parcie i po tym trzecie i możemy odpocząć kilkadziesiąt sekund:-) i od nowa (tak często są niestety skurcze na tym etapie porodu).
Pozycje ułatwiające późniejsze parcie (tzn, sprzyjające dobremu szybkiemu rozwarciu, podczas których dziecko szybciej wchodzi w kanał rodny i jest szansa na szybsze urodzenie):
- kuczna -podczas skurczu kucamy jakby do przysiadów łapiąc się poręczy łóżka, ale na całych stopach na płaskiej ziemi (dziecko przesuwa się ok. 1,5 cm )
- klęk prosty, opieramy się na dwóch workach sako i obejmujemy je (są dostępne w salach przedporodowych), a podczas skurczu siadamy na własne pięty (dziecko przesuwa się ok. 1 cm )
-siadamy na krześle z mega dziurą i bujamy się (bujając biodrami ułatwiamy dziecku wejście w kanał rodny coraz głębiej)
- pozycja bierna - jeżeli kobieta nie chce przyjmować konkretnych pozycji, to chociaż powinna się położyć na lewym boku na łóżku z mocno podkurczonymi nogami (musimy pamiętać, że dziecko dokonuje 4 zwrotów główką w lewą stronę po to, aby wejść głębiej w kanał rodny) dzięki temu choć trochę ułatwimy pracę dziecku
U nas w szpitalu jest próba porodu - polega ona na tym, że zanim kobieta przyjmie jedną konkretną pozycję do parcia wchodzi na łóżko porodowe i ustawia się do jej wzrostu łóżko, zagłówek, oparcia na nogi i to ona decyduje czy będzie parła na leżąco czy na pół siedząco. Próbę taką dokonuje się zanim zacznie się konkretne parcie.
Nacięcie krocza jest zawsze na szczycie skurczu i jest to nacięcie boczne mające 2 cm. Dokonuje się go, gdy położna widzi już czubek główki, a matka jest wyczerpana a położna nie ma jeszcze możliwości pomóc rodzącej wyciągnąc dziecko, bo nie ma jeszcze za co złapać.
Nie każde dziecko krzyczy od razu po porodzie - niektóre potzrbują chwili czasu. Dopóki tętni pępowina, a tętni jeszcze jakieś 2 minuty od urodzenia dziecka to nic się bobaskowi nie dzieje, bo ona dostarcza mu tlen i pożywienie.
Zazwyczaj po porodzie naturalnym odpoczywamy ok. 2 godzin na sali poporodowej, po cięciu cesarskim nawet do 16 godzin. Dziecko jest "obrączkowane" na brzuszku mamy :-)
Ciekawostka - porody małych (np 2 kilogramowych) i dużych (np, 4,5 kilogramowych) dzieci są tak samo bolesne. Skurcze są jednakowe i waga dziecka nie ma znaczenia. Jedynie takie duże dziecko trzeba będzie dłużej przeć ( jest większa ilość parć).
Zaczyna się od momentu, gdy rozwarcie ma 10 cm i trwa do maxymalnie 2 godzin.
Niektóre szpitale prowadzą czynny udział w II okresie porodu - inne bierny. W przypadku czynnego udziału rodząca rodzi znacznie szybciej (dziecko jest mniej zmęczone i mniej niedotlenione) ale jest też bardziej zmęczona. Mój szpital preferuje właśnie taki udział. Natomiast w przypadku biernego udziału rodząca prze kiedy ma ochotę i nie męczy się aż tak bardzo, bo nikt jej nie zmusza do parcia jak nie ma siły, ale za to maluszek bardziej się stresuje i dłużej trwa poród.
Często podczas parcia drętwieją ręce, nogi, nawet twarz i klatka piersiowa - nie jest to nic niepokojącego. W chwili wolnej (a będzie jej na pewno mało) trzeba poruszać rękoma, nogami, rozluźnić twarz i oddychać.
Uczyliśmy się przeć: polega to na tym, że podczas ok. 50 sekundowego skurczu trzeba przeć 3 razy. Pierwsze parcie zmusza dziecko do poruszania główką, drugie do przesunięcia główki w głąb kanału rodnego, a trzecie do zachowania takiej pozycji (przy tylko dwóch parciach dziecko wraca do pozycji wyjściowej).
Jak się prze: należy wziąć wdech jakbyśmy schodziły pod wodę, przygiąć brodę do klatki piersiowej (unikniemy wtedy przeciążenia tarczycy) i otworzyć szeroko oczy (unikniemy pękania naczynek w oczach). I w takiej pozycji przemy wstrzymując powietrze - położna powie, kiedy wypuścić powietrze (najczęściej liczy od 21 do 42 i po tym czasie wypuszczamy), następnie od razu łapiemy kolejny wdech i zaczynamy drugie parcie i po tym trzecie i możemy odpocząć kilkadziesiąt sekund:-) i od nowa (tak często są niestety skurcze na tym etapie porodu).
Pozycje ułatwiające późniejsze parcie (tzn, sprzyjające dobremu szybkiemu rozwarciu, podczas których dziecko szybciej wchodzi w kanał rodny i jest szansa na szybsze urodzenie):
- kuczna -podczas skurczu kucamy jakby do przysiadów łapiąc się poręczy łóżka, ale na całych stopach na płaskiej ziemi (dziecko przesuwa się ok. 1,5 cm )
- klęk prosty, opieramy się na dwóch workach sako i obejmujemy je (są dostępne w salach przedporodowych), a podczas skurczu siadamy na własne pięty (dziecko przesuwa się ok. 1 cm )
-siadamy na krześle z mega dziurą i bujamy się (bujając biodrami ułatwiamy dziecku wejście w kanał rodny coraz głębiej)
- pozycja bierna - jeżeli kobieta nie chce przyjmować konkretnych pozycji, to chociaż powinna się położyć na lewym boku na łóżku z mocno podkurczonymi nogami (musimy pamiętać, że dziecko dokonuje 4 zwrotów główką w lewą stronę po to, aby wejść głębiej w kanał rodny) dzięki temu choć trochę ułatwimy pracę dziecku
U nas w szpitalu jest próba porodu - polega ona na tym, że zanim kobieta przyjmie jedną konkretną pozycję do parcia wchodzi na łóżko porodowe i ustawia się do jej wzrostu łóżko, zagłówek, oparcia na nogi i to ona decyduje czy będzie parła na leżąco czy na pół siedząco. Próbę taką dokonuje się zanim zacznie się konkretne parcie.
Nacięcie krocza jest zawsze na szczycie skurczu i jest to nacięcie boczne mające 2 cm. Dokonuje się go, gdy położna widzi już czubek główki, a matka jest wyczerpana a położna nie ma jeszcze możliwości pomóc rodzącej wyciągnąc dziecko, bo nie ma jeszcze za co złapać.
Nie każde dziecko krzyczy od razu po porodzie - niektóre potzrbują chwili czasu. Dopóki tętni pępowina, a tętni jeszcze jakieś 2 minuty od urodzenia dziecka to nic się bobaskowi nie dzieje, bo ona dostarcza mu tlen i pożywienie.
Zazwyczaj po porodzie naturalnym odpoczywamy ok. 2 godzin na sali poporodowej, po cięciu cesarskim nawet do 16 godzin. Dziecko jest "obrączkowane" na brzuszku mamy :-)
Ciekawostka - porody małych (np 2 kilogramowych) i dużych (np, 4,5 kilogramowych) dzieci są tak samo bolesne. Skurcze są jednakowe i waga dziecka nie ma znaczenia. Jedynie takie duże dziecko trzeba będzie dłużej przeć ( jest większa ilość parć).
ariska
Fanka BB :)
dziewczyny ale parcia nie ćwiczcie w domu bo to może skończyć się przedwczesnym porodem. Parcie i oddechy parte można ćwiczyć tylko w szkole rodzenia pod czujnym okiem fachowców.
reklama
dziewczyny ale parcia nie ćwiczcie w domu bo to może skończyć się przedwczesnym porodem. Parcie i oddechy parte można ćwiczyć tylko w szkole rodzenia pod czujnym okiem fachowców.
oddechy parte mozna ćwiczyć już od 7 miesiąca ciąży - max. 3 oddechy parte na dzień, ale nie wolno przy tym przeć :-) tak mówiła położna. Żadnego parcia dziewczynki! (tego podobno nie trzeba ćwiczyć ) Dodatkowo ja ćwiczę 5 oddechów dotleniających dziecko, które można ćwiczyć niezależnie od zaawansowania ciąży - są one potrzebne podczas skurczów.
Podobne tematy
R
- Odpowiedzi
- 12
- Wyświetleń
- 9 tys
- Odpowiedzi
- 586
- Wyświetleń
- 78 tys
Podziel się: