reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciążowe Kłopociki

A ja chyba jakaś nienormalna jestem :tak: bo dolegliwości minęly, i w nocy nieżle mi się śpi i w dzień dość dobrze się czuję czasem też mi niewygodnie założyć skarpetki i buty zawiązać i czuję się cięzka, ale ogólnie nie mam powodów do narzekań(odpukać...))))

Tylko dzieciątko tak się rozpycha , że od tego to boli gdzieś w okolicach żeber:-D:-D

6c8ac34a9d.png

2ff2fcf6e9.png

888f779fe9.png

NADIA-879.gif
 
reklama
Mi najgorzej idzie siedzenie :laugh2:, tzn. nie potrafie znależć wygodnej pozycji, bo zaraz mnie plecy bola, a to w brzuszku ciągnie. Ze spaniem jest w miarę ok, jeszcze przesypiam "całe" noce bez chodzenia do kibelka :laugh2: Brzuch się "stawia", powoli coraz częściej. Mialam dzis problem z wgramoleniem się do samochodu i muszę brać zamach, żeby wysiąść :laugh2::laugh2::laugh2: A poza tym, to nic się nie zmieniło :laugh2::laugh2::laugh2:
 
mi brzusia też twardnieje, już nawet nie pamiętam od kiedy..długo w kązdym razie i taki dziwny ból że aż dech mi czasem zapiera.
a jak chodzę to własciwie ciągle mam skamieniały.wy to macie dobrze że chociaż z lekarzem może sie skonsultować a ja...z położną która tylko gada: everything is all right :/
Teraz za to, nadeszły bóle bioder straszne, kręgosłupa na dole, czuje jakby w środku wszysttkie kosci były luźne, z kanapy tak mi ciężko wstać a ubieranie to już wogóle porażka; majtki zakładam jak kaleka a skarpetki odpadają, sama nie dam rady.
Ogólnie czuje sie jak niepełnosprawna i naprawde mam już serdecznie dość tych wszystkich bóli, a jak pomyśle że to pikuś w porównaniu z tym co mnie czeka to sraczki dostaje.
Strasznie mi głupio że tak narzekam, ale musze sie wyżołądkować.
Straciłam już chyba całą energię, jestem zmęczona a tu jeszcze Laurusia jest, która chce sie wybiegać i pobawić z mamą, tylko że ta mama to jakaś kulawa ostatnio jest...
Niunia tuli sie do mojego brzuszka, buźki daje i mówi- dzidzia! dzidzia! Czasem chce mi sie płakać, bo tyle bym chciała a nie daje rady.Boje sie, że jeszcze chwila a strace te wszystkie siły, które wydawało mi sie, że mam już do porodu uzbierane.

Justynko jeszcze trochę wytrzymasz :tak:, a komu masz się pożalić jak nie drugiej ciężarnej która Cię najlepiej zrozumie - po to jest ten wątek i takie kłopty trzeba z siebie wyrzucić i już.

Mi najgorzej idzie siedzenie :laugh2:, tzn. nie potrafie znależć wygodnej pozycji, bo zaraz mnie plecy bola, a to w brzuszku ciągnie. Ze spaniem jest w miarę ok, jeszcze przesypiam "całe" noce bez chodzenia do kibelka :laugh2: Brzuch się "stawia", powoli coraz częściej. Mialam dzis problem z wgramoleniem się do samochodu i muszę brać zamach, żeby wysiąść :laugh2::laugh2::laugh2: A poza tym, to nic się nie zmieniło :laugh2::laugh2::laugh2:

U mnie podobnie - to znaczy wstawanie z zamachem z fotela, samochodu itp. Odpukać nocki też w miarę ok. Skurcze łydek minęły za to zaczynają mi puchnąć paluszki od stóp - czuję, że wieczorem to takie serdelki się robią ;-). Ciśnienie ok. Czekam na poniedziałek na wizytę.
 
kurcze mnie wkurzają bóle pośladków. Skąd to się właściwie wzięło? Jakiś ucisk na kręgosłupie czy co! jak krzywo stanę albo źle siądę to tak mnie ciągnie, że mnie wykręca!
 
kurcze mnie wkurzają bóle pośladków. Skąd to się właściwie wzięło? Jakiś ucisk na kręgosłupie czy co! jak krzywo stanę albo źle siądę to tak mnie ciągnie, że mnie wykręca!
Kurcze ja mam tak samo !!! tez nieraz tak boli az sie wyginam i kuleje a idac za tylek sie trzymam:-ptez nie wiem jak sobie pomoc??? nawet jak leze to przewrot z boku na bok mnie boli:confused::baffled:nie moge tylka od przescieradla oderwac
 
reklama
Kurcze ja mam tak samo !!! tez nieraz tak boli az sie wyginam i kuleje a idac za tylek sie trzymam:-ptez nie wiem jak sobie pomoc??? nawet jak leze to przewrot z boku na bok mnie boli:confused::baffled:nie moge tylka od przescieradla oderwac
kurde mam to samo. Normalnie jakbym cały dzien nic nie robila tylko na nim siedziała::)))
 
Do góry