reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciążowe Kłopociki

reklama
dziewczyny, a powiedzcie mi, macie przed oczami takie srebrne mroczki?
od czego takie coś może być? czytam w necie ale tu piszą o ciśnieniu a ja nie mam problemu z ciśnieniem.:confused:
 
Jeszcze tylko parę tygodni i przestaniemy narzekać na ciążę a zaczniemy pewnie na co innego np. nieprzespane nocki:-D:-D:-D

6c8ac34a9d.png


2ff2fcf6e9.png


888f779fe9.png


NADIA-879.gif
 
dziewczyny, a powiedzcie mi, macie przed oczami takie srebrne mroczki?
od czego takie coś może być? czytam w necie ale tu piszą o ciśnieniu a ja nie mam problemu z ciśnieniem.:confused:

Justyneczko takie mroczki albo iskierki pojawiają się często przed oczami jeśli jest duszno i niedostateczna ilość tlenu dopływa do mózgu.
Ja siadam wtedy wygodnie i oddycham głęboko - staram się unikać gwałtownego wstawania.

Jeszcze tylko parę tygodni i przestaniemy narzekać na ciążę a zaczniemy pewnie na co innego np. nieprzespane nocki:-D:-D:-D

Oj tak :-)
 
ale nie mam migreny-nigdy nie miałam bólu głowy, i tak mi sie pojawia jak sobie siedze i nigdzie sie nie wybieram...:confused:
 
Spytaj lekarza na najbliższej wizycie.

Ja wiem, że pojawiają się takie iskierki jak jest chwilowe niedotlenienie mózgu.

Justynko jeśli nie robisz przy tym gwałtownych ruchów, to może być dość przykry objaw odwarstwienia siatkówki.
"iskierki"
"błyski świetlne"
"gwiazdki"
"latające muszki"

Koniecznie skontaktuj się z okulistą.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Po prostu teraz bardziej jesteśmy wrażliwe na punkcie swojego organizmu i dzidziusia.
Stąd takie odczucia - zobaczysz po porodzie wszystko wróci do normy.
 
Do góry