reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciążowe dolegliwość

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Też mnie dzisiaj zgaga męczy. Wcinam migdały i czekam na powrót do domu, żeby popić sobie mleka.
 
reklama
Ja mam zgage codziennie ( no może 6 dni w tygodniu :( ) moja pani doktór chciała już mnie wczoraj wysłać do gastrologa... ale sioe broniłam rękami i nogami... że nie idę...
Na mnie działa tylko Reni, żadne mleko, kiedys migdałki działały ale to przeszłości... teraz juz nic oprocz Reni nie podziała... NIESTETY!
 
czesc
a mnie o dziwo nic nie męczy
czasami mam tylko bolesne skurcze raz na jakis czas a tak wszystko jest ok
 
chciałam nawiązać do pewnych nawrotów z pierwszego trymestru, ostatnio się strasznie łatwo rozczulam, ckliwe filmy nie dla mnie, ciekło mi po polikach od tak, chyba musiałam sobie popłakać a akurat nie było powodu :)
 
Kosmi u mnie chyba tez hormony wariuja moze nie placze co chwile ale mam humorki, bardzo szybko sie denerwuje i to z byle powodu. Oprocz tego zaczela mi sie zgaga (zwlaszcza wieczorami ), puchne o noszeniu obraczki moge zapomniec bo mam paluszki jak baloniki, no i zapomnialam juz jak to jest spac na plecach, nie wiem jak u was ale u mnie jak tylko poloze sie na plecach zaraz maly zaczyna kopac albo sie strasznie wierci.
 
Ja z koleji nie mogę spać na boczku bo mała daje czadu... A co do humorków to... wczoraj czytałam w książce o 29 tygodniu i nawiązali do nowotworów u ciężarnych - strasznie się poryczałam z przekonaniem, że pewnie mam czerniaka złośliwego i że umrę jak urodzę i nie będę oglądać mojej małej kruszynki! Mąż miał ze mną przejścia i musiał mnie "ululać" do snu żebym się uspokoiła. Więc coś jest w tych hormonach...
 
Płacz na koncu nosa-znam to, łoj joj joj co za beksa była ze mnie pod koniec roku.Teraz przeszło.Wydaje mi się, ze na to miało wpływ przebywanie na L-4, teraz jak chodze do pracy na 8 godz to nie mam czasu na buczenie. Ale wiem, ze najtrudniejsze chwile przede mną, jak będzie mi cięzko to pewnie i będą nerwy i płacz. Bo jak do tej pory to jestem bardzo spokojna i wyciszona wobec innych ludzi.
Zauważyłam jednak, ze brak mi czasem cierpliwości-mam nową koleżankę w pokoju, starsza kobitka ma 53 lata i taka trochę rozciućkana, jak dla mnie za miła, próbuje dociekać i plotkować, a ja nie jestem z takich. Poza tym zaczynam się denerować jak zawraca mi gitarę swoją niewiedzą z obsługi kompa-zawsze jestem pomocna, ale teraz widzę, ze brakuje mi cierpliwości. Ale to chyba tylko do tej  osoby. Widzę to u siebie i mam nadzieję, ze to mi przejdzie.Oby! Nie chcę być niekoleżeńska. A nie chcę też wszystkiego usprawiedliwiać stanem odmiennym.
 
Dziewczyny pomóżcie... nigdy w życiu nie miałam zgagi i nie wiem jakie to uczucie (podobno pieczenie) a ja dziś czuję się jakby mi ktoś chciał zmiażdżyć mostek... ledwo oddycham - czy to zgaga?
Musiałam się z wszystkiego rozebrać i położyć na boku to troszkę przechodzi
 
Spróbuj napić się mleka lub pojeść migdały. To pomaga. Ja tez juz mam zgagę, ale zauważyłam, że na wieczór i jak za dużo zjem na kolację. Więc teraz jem mniej a rano nadrabiam. Generalnie zauwazyłam, że mogę zjeść coraz mniej i coaz gorzej "wchodzi" mi pieczywo a lepiej jedzonko o konsystencji papki, np. rozgotowany ryż, namoczone płatki kukurydziane (fuj! przed ciążą bym tego do ust nie wzięła! Musiało chrupać i koniecznie z zimnym mlekiem!). Ziemniaki też już w znacznie mniejszej ilości... Starzeję się czy co? ;D
 
reklama
Irlandia nie przejmuj sie tez zauwazylam u siebie tendencje do papek...przedwczoraj zjadlam cale opakowanie platek z mlekiem, dzisiaj przed chwila ryz na mleku, o pochrupaniu zapomniec moge bo mi w gardle staje (a zawsze lubilam zwlaszcza wieczorkiem przy filmie cos pochrupac) teraz zamiast chipsow (co moze i dobrze) mandarynki, suszone morele, gotowane warzywa (blee ktorych nienawidzilam przed ciaza )no i nabial, od tygodnia chyba moge tonami jesc bialy serek i pic mleko.
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry