reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciążowe dolegliwość

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
No cóż. Złapałam jakiąś infekcję dróg moczowych. Ginekolog chcaiał przepisać furagin,ale ostrzegłam,ze po nim mam grzybicę, dlatego zaczęłam od uroseptu 3x2 tabletki dziennie, jak po 10 dniach nie bedzie poprawy, to furagin bedzie konieczny. Ciut się obawuiam, bo moja siostra w ciazy też brałą furagin, ale na początku i "żygała jak kot".
Muszę do porodu to wyleczyć, bo moze odbić sie na małym. No tak, całą ciaze przebyć bez dolegliwości to by było za różowo.
 
reklama
Ja tez ostatnio bralam Furagin, a Urosept biore non stop juz z 1,5 miesiaca 3x2 - tak w razie czego ;) bo mam sklonnosci chorowania moczowego ;)
 
Mnie pomaga zimno.

Pakuję ręce pod zimną wodę i trochę schodzi. Gorzej z nogami. Na szczęście nogi puchna mi wieczorem i tez mogę sobie pomoczyć w chłodnej wodzie, no i trzymanie ich wyżej niż reszta ciała. Czyli jeśli siedzę to trzymam nogi na stole, albo leżę z nogami na poduszkach. Staram się jak najmniej siedzieć normalnie, ale będąc w pracy jest to mało wykonalne.

Ale uważaj z tym chłodzeniem, żeby sie nie przeziębić.
 
współczuje Wam dziewczyny takich dolegliwosci.
mi nic nie puchnie i trzymam sie niezle

w pierwszej ciazy brałam urosept bo miałam cos z nerkami i tyle

teraz jest wszystko ok i aby tak do konca

Wy tez jeszcze wytrzymajcie
 
Ach, jestem tak zbulwersowana. Chyba przestanę lubić poniedziałki!
Miałam już kiedyś przykre doświadczenia z bakteriami, brałam jeden antybiotyk, drugi i jeszcze inny, az w końcu pani doktor rodzinna (właścicielka przychodni) zdecydowała sie na skierowanie mnie na badanie moczu "na posiew". Więc teraz, gdy muszę szybko zwalczyć infekcję poszłam do niej by mi takie skierowanie wystawiła, miałam nadzieję, ze weźmie pod uwagę mój niedługi finał.
Po godzinnym oczekiwaniu w poczekalni weszłam do jej gabninetu i nie siedziłam dłuzej jak minute. Pani ogólna powiedziała,ze infekcje dróg moczowych w ciąży leczy lekarz ginekolog i że ona nie wystawi mi skierowania. Zerknęła na moje ostatnie wyniki i powiedziała ze o normalne w czasie ciaży, ze tu i posiew nic nie wyklaze i to moze być zwiastun porodu.
Zapewniłam ja, ze jeszcze ho,ho, bo w czwartek byłam u lekarza. Poryczałam się u niej w gabinecie, wstyd mi było, ze dałam ujść emocjom, i pózniej taka zabukana szłam do domu i bukałam całe popłudnie.

Poszłam na zajęcia do szkoły rodzenia i pokazałam wyniki położnej, powiedziałam, ze biorę uropsept, a Ona poradziła mi zrobić posiew moczu. (Nie mam pretensji do mojego lekarza ginekologa, bo nie chciał mnie narazac na koszta zwiazane z badaniem-chodze prywatnie i próbuje łagodnie walczyć).Dała odpowiedni pojemniczek.

Czy Wy coś z tego rozumiecie?Chciałam tej babie lekarz rodzinnej wygarnać, ze płace składki i choruję nie częściej jak raz na 2 lata a Ona mi żałuje badania za 30 złociszy. Ale nie mogłam jej powiedziec bo nie byłam w stanie, tak sie zdenerwowałam.
A ja poszlam do niej jako pacjentka, nie jak ciężarna. Co się dziwić, jak potrafiła odesłać chłopaka z rozbitą głową, bo nie należał do jej przychodni.
Jasny gwint co my mamy za lekarzy?Z powołania?Na pewno nie.Wszędzie trzeba prywatnie?To po co placimy składki zdrwotną????Lepiej ją wpłacac na jakieś indywidualne konto, to będzie się wiedziało gdzie są pieniądze na moje leczenie.

Dobra to se ciut ulżylam, sorki ze zamarudzam, trzymajcie sie zdrowo.Buzka!
 
Lidijka na Twoim miejscu też bym się wkurzyła! Niestety nic na to nie jesteśmy w stanie poradzić... bo składki na chorobowe są obowiązkowe - też bym wolała sobie te pieniądze odkładać.
Trzymaj się cieplutko
 
Niestety Lidijka ręce opadają i wcale ci się nie dziwię, że tak emocjonalnie zareagowałaś. Też tak mam. Jesteśmy bezsilne wobec tej maszyny. Żeby chorować "państwowo" trzeba mieć doprawdy końskie zdrowie :(
 
Lidijka lekarze są teraz okropni, jesli nie pojdzie sie prywatnie to nic sie nie załatwi

moja siostra tez poszła do przuchodni bo od jakiegos czasu miała mdłosci, zawroty głowy i omdlenia.
lekarz zalecił jej wykonac podstawowe badania, wyniki wyszły dobrze wiec babka odesłała ja do domu mówiąc ze jest zdrowa [zaznaczam ze nie była w ciąży]. No jeszcze niech pani zrobi usg nerek, lekarz robiący usg zapytał sie jakie sa przyczyny ze ona trafiła do niego. Zrobił jej dodatkowe usg szyji i okazało sie ze to są początki choroby tarczycy.

brak słów !!!!
 
Cześć dziewczynki dzieki za wszystkie wypowiedzi,że mam szybciutko do was wracać.Więc już dziś wyszłam ze szpitala i jestem tutaj.Moj ból pleców skończył się tym że poszłam do szpitala po badaniu moczu wyszło że mam podniesione leukocyty i zatrzymali mnie do dziś w szpitalu.I brałam na to furagin i no spe.Dziewczyny uważajcie na siebie i na maluszki.
 
reklama
Dobrze, że już jesteś w domciu. A jak się czujesz? Czy już wszystko ok?
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry