reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża?

eeeehm samo się skończyło. Mniej wiecej w 5tygodniu gdy zaczęły boleć mnie piersi że nie mogłam ich w ogóle dotknąć. Teraz w 9t mogę je już podotykać i nic nie wypływa. Po prostu nagle się skończyło. Tzn tak mi się wydaje bo tak jak przedtem to ścisnąć ich sobie nie umiem bo jednak bolą 😂

Miałam podwyższoną prolaktynę. Nie dużo, takie lekkie ciut ciut powyżej normy, wiec lekarz powiedział ze to nic poważnego, i że jeśli wydzielina jest bezwonna, biaława to spoko. Problem byłby wtedy gdyby była żółtawa, czy miała jakiś dziwny zapach.
Te ciut ciut wystarczyło, żeby po ściśnieciu sutka wypływala owa wydzielina.
Wynik to 0.03 czyli kolejne starania przed nami 🙂
 
reklama
Jeśli masz podeyzszona prolaktyna , to utrudnia to zajście w ciążę , u mnie tak było, dopiero po lekach się udało, udaj się do lekarza ,zrob badania
 
Do góry