straciatella Wielkie gratulacje! Czekamy na relację!
Ludzik Ja tak mam niestety coraz częściej, że brzuszek bardzo mnie cieszy, ale jak przyjdzie mi się ubrać to się wściekam strasznie bo we wszystkim się źle i wielko czuję... :/ I przebieram się czasem 4-5 razy niczym wyjdę z domu :/ I super że już ruchy czujesz. Teraz będą już tylko coraz wyraźniejsze
benfica Życzę dużo zdrówka, żebyś już nie chorowała!
mycha To jest najbardziej wkurzające. Człowiek się na sprząta przed świętami, ale jak się ma gości to po świętach nawet nie widać że się coś robiło i trzeba sprzątać od nowa :/
asicka My nie stosowaliśmy nic przy szczepieniach. Ewentualnie dawaliśmy Zuzi na noc (po szczepieniu-w dniu szczepienia) czopka paracetamolu jak była niespokojna i niepewna, żeby jej się lepiej spało.
No i fajnie że chrzciny już za Wami
Kinia Brzuch na pewno pobolewał Cie z tego przeciążenia obowiązkami świątecznymi. Teraz odpoczywaj! I trzymam kciuki za męża!
goska03 Ja w 1 ciąży 1-wsze ruchy ok 18-20 tydzień ciąży, a o płci Zuzi dowiedzieliśmy się dopiero na usg połówkowym, natomiast w tej ciąży poczułam ruchy już ok 15 tygodnia ciąży, a pierwsze podejrzenie co do płci Stasia w 14-15 tc, które nam się sprawdziło na kolejnych usg.
agamemnon A będzie na pewno coraz bardziej ruchliwe
A mężem się na ciesz ile wlezie
ewka Ty się nie przemęczaj!!!!! I uważaj na siebie/na Was! A z roweru może już zrezygnuj co? Bo rzeczywiście urodzisz wcześniej...
mamaTomeczka I dobrze że masz bratową w du... Niektórym się wydaje że świat się kręci wokół nich...
iwo Dzieci potrafią nieźle zagiąć człowieka.
Malusiolka Z tymi przedszkolami to non stop od różnych ludzi słyszę że są problemy :/ :/ :/ Nie długo dziecko które się urodzi będzie trzeba już zapisywać do przedszkola na za 3-4 lata... :/
mycha Fajnie że macie już tyle rzeczy
Teraz już tylko z górki
iwo Trzymam kciuki! Oby wszystkie badania rozwiały wszelkie wątpliwości!
paulinka88 Gratuluję! Mam nadzieję że u Was wszystko ok i szybko wyjdziecie ze szpitala!
A wiadomo z jakiego powodu
paulinka88 urodziła wcześniej??????
A u nas po staremu. Brzucholek rośnie (zdjęcie w odpowiednim wątku). W sobotę jedziemy do Warszawy w odwiedziny do rodziny, a za tydzień idziemy ze znajomymi do knajpy na koncert Baciarów
Już nie mogę się doczekać. Mam nadzieję, że Staś da nam trochę po tańczyć
Stwierdzam że coraz mi ciężej... :/ Jak wychodzę z Zuzą na krótki spacer to zaraz tak mi twardnieje brzuch, stawia się i boli, że muszę wracać do domu, bo nie dam rady... :/ A Zuza oczywiście płacze że chce na zewnątrz, a ja nie mam siły za nią gonić... Nie wiem czemu tak jest... :/