Wszystko dobrze zrozumiałam. To, że ktoś napisał w ten a nie inny sposób świadczy tylko o tej konkretnej wypowiedzi. No chyba, że tą osobę dobrze znasz osobiście to jesteś w stanie wysunąć dalej idące wnioski. To i tak nie zmienia faktu, ze nie powinnaś się tą wiedzą dzielić na forum publicznym.
„ I jest jak dla mnie duże prawdopodobieństwo, że jak dorosła kobieta serduszkuje to raczej rzetelnie wiedzy nie przekaże.”
Prawdopodobieństwo to statystka. Skąd zatem taki wniosek?
A ja Ci powiem, z mojego doświadczenia, że jak ktoś pełni w życiu odpowiedzialną funkcje, wymagająca całodniowego, przysłowiowego kija w d** i wyważonego, odpowiedniego języka to tym bardziej w sprawach tak prywatnych, intymnych i przyjemnych jak świadome rodzicielstwo chce się wrzucić na luz. I można sie naprawdę pomylić, oceniając czy wysnuwając wnioski na postawie „serduszkowania” czy przytulanek.
Ale można również mieć luźne życie, używać luźnego słownictwa i to również o niczym nie świadczy.
Nie ma tez reguły na to, w jaki sposób „lepiej wyedukować seksualnie dziecko”. Możesz wytłumaczyć dziecku, że powstało „w wyniku kopulacji i penetracji narządów rodnych samicy poprzez prącie samca, zakończonej szczytowaniem i ejakulacją”, a możesz wytłumaczyć „ze siusiak tatusia wypuścił żołnierzy w kuciapkę mamusi” (przerysowany przykład). Nie ma to aż takiego znaczenia, jakich słów użyjesz. Ważne, żeby dziecko zrozumiało i ważne, żeby nie udawać, ze tematu nie ma. A słownictwo i poziom przekazywanej wiedzy powinno być dobierane indywidualnie do możliwości intelektualnych dziecka ewentualnie zadawanych pytań.
A w kwestii forów to nikt nie ma wpływu na to, co przeczyta, ani jak poszczególne posty zinterpretuje młodzież.
Przypomnę, ze podnazwa tego forum to „staraczki”. Sprawdziłam, nie ma w słowniku.