reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża w liceum

Wiolka no u mnie tez jak przyjechalam do szpitala totalna pustka! jedna tam cos rodzila ale marnie jej szlo ;-) a pogoda... rodzilam w nocy i tylko 2h i 40min wiesz szybko ;) wiem ze bylo mroźno:tak:
a nastepnego dnia przyjechalo wiecej kobiet rodżacych i tak jak urodzilam w niedziele tak we wtorek po poludniu juz bylam w domu :tak:
 
reklama
Violet- Pamiętasz mnie?? Raczej nie tak mi sie wydaje...;)pisałam tu 12 czerwca ubiegłego roku^^;))

A więc tak: zajrzałam na wątek aby sie pochwalic< wkoncu>:))

Moja śliczna córka o Imieniu Nadia urodziła sie 24 stycznia 9 dni po terminie z wagą 3300 i 56 cm dostała 10 pkt...:) Za 8 dni będzie miała juz 5 miesięcy...:)) ze szkołą dałam rade dziś miałam ostatni egzamin, ucze sie zaocznie i za rok matura:p a oto Nadia...
gdfgd.jpg
[/URL] Uploaded with ImageShack.us[/IMG]
dwu tygodniowa:)

fffbmz.jpg
[/URL] Uploaded with ImageShack.us[/IMG]
trzy miesięczna:)

sfdse.jpg
[/URL] Uploaded with ImageShack.us[/IMG]

dzień dziecka na basenie:]
 
Ciąża i liceum... zaszłam w 2 klasie, w lutym. Chodziłam do dość prestiżowej szkoły, zmieniła się w zeszłym roku dyrektorka, więc ogólnie wielka pogoń za podwyższeniem szkoły w rankingu.
Byłam w trakcie przygotowywania mojej grupy znajomych do konkursu teatralnego, kiedy po prostu zwymiotowałam. Na szczęście zdążyłam wyjść z sali i zrobić to na korytarzu.

Przyjaciółka poleciała po test, bo nagle uśmiadomiłam sobie że spóźnia mi się okres (choć zwalałam to na stres spowodowany konkursem i tym, że wszystko jest na mojej głowie) i tak w szkolnej toalecie dowiedziałam się, że zostanę mamą..

W kwietniu była premiera sztuki, a ja ciągle wymiotowałam, byłam blada i w dodatku mimo tego, że bardzo zeszczuplałam (przez stres), to cycki miałam jak balony i lekko zaokrąglił mi się brzuch.

I wtedy dowiedziałam się, że mogę nie zdać z chemii, nie miałam siły na poprawy, więc poszłam do zaprzyjaźnionego nauczyciela i dowiedziałam się, że jest pewna bardzo tolerancyjna szkoła, a właściwie zespół szkół, ma tam znajomą dyrektorkę i na pewno się mną zaopiekuje.
W dawnej szkole nic nie mówiłam o ciąży, bałam się bo to bardzo plotkarskie środowisko.
Po majówce przeniosłam się. W poprzedniej szkole brzucha nikt nie widział, dopiero później kiedy przyszłam po zakończeniu po przyjaciółkę to zobaczyli, że mam już lekko zaokrąglony.
W nowej szkole od razu powiedziałam o ciąży, dziewczyny z klasy cieszyły się rosnącym brzuszkiem, pytały o samopoczucie, nauczyciele mnie polubili i pomagali.

W sierpniu 2009 ślub z wielkim brzuchem :laugh2::sorry:

CHciałam zrezygnować ze szkoły na 3 klasę, lub pójść zaocznie, ale wychowawczyni zaciągnęła mnie do poradni i dostałam nauczanie indywidualne na przyszły rok.
Pod koniec października 2009 urodziłam synka, w ramach zaliczeń dostaławałam prace i testy (nie było tego dużo), a w lutym wróciłam do szkoły na pół etatu ;) (3 dni w tygodniu, żeby trochę wyrwać się do ludzi z domu, bo zaczynałam łapać lekki dół).

Niestety do matury nie podeszłam, bałam się że nie zdam, a próbne zdałam najlepiej ze szkoły,ale było już po fakcie...

Przez rok opiekowałam się synkiem, uczyłam się, a teraz w maju zdawałam matury ze świadectwem szkoły średniej od roku w kieszeni.

W październiku planuje iść na studia dzienne, a na co- zobaczymy po wynikach matury :)
Trochę się rozpisałam :-);-)
 
Ostatnia edycja:
Hej :)
Zarejestrowałam się na forum, bo czuje potrzebę podzielić się z Wami tym co aktualnie przeżywam.. Zawsze miałam bardzo regularne cykle, niestety w czerwcu okres miałam tydzień wcześniej niż zazwyczaj ale nie sądziłam, że to może być coś poważnego.. tydzień po okresie wyjechałam i w pierwszym tygodniu mojej podróży miałam stan podgorączkowy, ale tłumaczyłam to sobie alergią. Dzisiaj powinnam dostać po raz kolejny miesiączkę, ale niestety zamiast tego mam troszkę brązowego śluzu.. Jutro wybieram się po test ciążowy ale nie wiem kiedy najlepiej go wykonać? Pojutrze z rana czy za parę dni? Jestem już przekonana, że to ciąża, pomimo tego, że bardzo się starałam aby do tego nie doszło.. Teraz kiedy doszło do mnie, że taka ewentualność istnieje to od 2 dni nie mogę spać, bo ciągle o tym myślę i mam taki stres, że nawet schudłam.. Po wakacjach już będę w klasie maturalnej, a według moich "obliczeń" dziecko miałabym rodzić niedługo przed maturą. Póki co milczę i zachowuję się normalnie, ale jak zrobię test i wyjdzie pozytywny to bezzwłocznie powiem o tym mamie, która jest przygotowana na taką możliwość, ale oczywiście wolałaby, żebym spokojnie i bez zbędnych stresów najpierw zdała maturę. Nie wiem też kiedy o tym powiedzieć chłopakowi..? Jesteśmy razem od października tego roku, on mnie zapewnia, że bardzo mnie kocha, lubi dzieci, ale skąd mam wiedzieć jak zareagowałby na taką wiadomość? Poza tym wydaje mi się, że trochę za krótko jesteśmy razem, by mieć już dziecko. On ma 22 lata, często mi mówi, że chciałby, żebym w PRZYSZŁOŚCI była jego żoną, ale co, kiedy teraz się okaże, że jestem w ciąży? Tak samo boję się reakcji taty, naprawdę nie mam pojęcia jak on zareaguje na taką wiadomość.. Co do mojej szkoły to uczę się w dobrym liceum w małym mieście, ale jedna dziewczyna z mojego rocznika zaszła w ciążę i całą drugą klasę miała nauczanie indywidualne.. Jak przyszła do szkoły to naprawdę ślicznie wyglądała z brzuszkiem :) naprawdę myślałam, że spokojnie przetrwam ten ostatni rok bez żadnych problemów, a tu taki psikus! To pewnie dlatego, że za bardzo chciałam mieć poukładanie i starannie zaplanowane najbliższe lata i to, że cała rodzina mi trajkotała o ciąży :p Dziewczyny, pómóżcie.. Ja jestem pełna obaw i co zacznę się uspokajać, to znowuż zbiera mi się na płacz z tego powodu :(
 
Jesteś z twoim chłopakiem chyba od października tamtego roku?:-) Nie ma co panikować, kup test i zrób najlepiej w dniu w którym powinnaś dostać okres albo i po ale nie wcześniej bo może nie wyjść. Ja byłam w podobnej sytuacji, również miałam termin przed maturą i z perspektywy czasu wiem, że zamiast sie tak denerwować na początku mogłam trochę spokojniej podejść do tematu ciąży. Nie gdybaj, najpier zrób test, idź do ginekologa tak zeby mieć jasną i klarowną sytuacje
 
Hej :)
Zarejestrowałam się na forum, bo czuje potrzebę podzielić się z Wami tym co aktualnie przeżywam.. Zawsze miałam bardzo regularne cykle, niestety w czerwcu okres miałam tydzień wcześniej niż zazwyczaj ale nie sądziłam, że to może być coś poważnego.. tydzień po okresie wyjechałam i w pierwszym tygodniu mojej podróży miałam stan podgorączkowy, ale tłumaczyłam to sobie alergią. Dzisiaj powinnam dostać po raz kolejny miesiączkę, ale niestety zamiast tego mam troszkę brązowego śluzu.. Jutro wybieram się po test ciążowy ale nie wiem kiedy najlepiej go wykonać? Pojutrze z rana czy za parę dni? Jestem już przekonana, że to ciąża, pomimo tego, że bardzo się starałam aby do tego nie doszło.. Teraz kiedy doszło do mnie, że taka ewentualność istnieje to od 2 dni nie mogę spać, bo ciągle o tym myślę i mam taki stres, że nawet schudłam.. Po wakacjach już będę w klasie maturalnej, a według moich "obliczeń" dziecko miałabym rodzić niedługo przed maturą. Póki co milczę i zachowuję się normalnie, ale jak zrobię test i wyjdzie pozytywny to bezzwłocznie powiem o tym mamie, która jest przygotowana na taką możliwość, ale oczywiście wolałaby, żebym spokojnie i bez zbędnych stresów najpierw zdała maturę. Nie wiem też kiedy o tym powiedzieć chłopakowi..? Jesteśmy razem od października tego roku, on mnie zapewnia, że bardzo mnie kocha, lubi dzieci, ale skąd mam wiedzieć jak zareagowałby na taką wiadomość? Poza tym wydaje mi się, że trochę za krótko jesteśmy razem, by mieć już dziecko. On ma 22 lata, często mi mówi, że chciałby, żebym w PRZYSZŁOŚCI była jego żoną, ale co, kiedy teraz się okaże, że jestem w ciąży? Tak samo boję się reakcji taty, naprawdę nie mam pojęcia jak on zareaguje na taką wiadomość.. Co do mojej szkoły to uczę się w dobrym liceum w małym mieście, ale jedna dziewczyna z mojego rocznika zaszła w ciążę i całą drugą klasę miała nauczanie indywidualne.. Jak przyszła do szkoły to naprawdę ślicznie wyglądała z brzuszkiem :) naprawdę myślałam, że spokojnie przetrwam ten ostatni rok bez żadnych problemów, a tu taki psikus! To pewnie dlatego, że za bardzo chciałam mieć poukładanie i starannie zaplanowane najbliższe lata i to, że cała rodzina mi trajkotała o ciąży :p Dziewczyny, pómóżcie.. Ja jestem pełna obaw i co zacznę się uspokajać, to znowuż zbiera mi się na płacz z tego powodu :(


Przedewszystkim się nie stresuj;)
Będzie dobrze;) Rodzice nie są tacy straszni jak się wydaje;)
Miała podobną sytuację tylko że ja urodziłam jeszcze rok szybciej(2 kl liceum), Mature napisałam, szkołę kolejną znalazłam, Córeczka rośnie;)
Więc nie martw się;)
 
reklama
Niestety od października tego roku, jestem z nim dopiero 9 miesięcy.. Test zrobię pojutrze :)
:-D Brniesz w zaparte widze. Od października tamtego roku, a nie tego... Teraz mamy lipiec, a październik jest po wrześniu którego jeszcze nie było:sorry:. Poza tym teraz mamy 7 miesiąc roku 2011, a ty piszesz ze jesteście razem 9.
Rób test i chwal się wynikami:tak:;-).
 
Do góry