Hm chodzi Ci o puchnięcie np. kończyn?
Yhym
Bo wszędzie czytam,że laski strasznie ta to narzekają a mi nic a nic nie jest...i tak myślę,że to chyba kwestia młodego organizmu i dlatego pytam też Was.
Ale wielgaśne macie te brzuchy!:-) U mnie to ledwo co widać pomimo,że to już niby końcówka ciąży.Bardzo długo nie było widać nic a nic.Dopiero niedawno tak nagle mi wywaliło brzuszek ale i tak jest skromny jak na ten tydzień
Z tego co widzę to wydaje mi się,że nawet jest dużo mniejszy niż Twój
Ewelina...
misia92 witamy na pokładzie
czuj się jak u siebie i wpadaj do nas często!:-)
To przykre,że tak wyglądają Twoje relacje z rodzicami...ale bardzo słusznie,że nie przejmujesz się niemiłymi komentarzami.Nie ma się co przez to denerwować.Co ja co ale tego w ciąży Ci nie potrzeba
Za to teściów Ci naprawdę zazdroszczę.Ja mam dziwną teściową,z którą się zbytnio nie dogaduje.Zresztą tak jak i mój Marcin.Dziwna z niej baba i tyle
A wracając jeszcze do rodziców to podejrzewam,że jak urodzisz to napewno zmienią zdanie.Zakochają się w Dzidzi i jak ręką odjął im przejdzie wszelka złość
Natalia może zrób sobie taki suwaczek,na którym będzie napisane który to tydzień i dzień ciąży co?Jak patrze na te "xxx do mojego porodu" to nic nie kumam xD
Mój Marcin się przeprowadza do mnie.Pomimo,że on mieszka w dużym domu a ja mam mieszkano to i tak w ten sposób będzie lepiej.Ode mnie mamy wszędzie dużo bliżej.Chociażby do szkoły,pracy,tesco czy całodobowej apteki.Nie wiadomo kiedy czegoś zabraknie czy coś będzie potrzebne.
No widzę,że nie ja jedna 92 rocznik jestem:-)