Jak czytam forum dalej pojawia się iskierką nadziei. My się starają lekko ponad 3 lata o dziecko. Leczenie tak naprawdę trwa od półtorej, bo po roku jak poszłam do zwykłego ginekologa wyszła niedoczynność ale tak ogólnie wszystki było pięknie, jednak dalej się nie udawało więc pojechałam do większego miasta do lekarza który pomógł mojej znajomej, fakt rozszerzył diagnostykę jednak były ciągle te sameki doszło metraformax 1000, ovarin, bromocorn i tak zleciał kolejny rok. We wrześniu 2022 trafiłam do nowej kliniki w naszym mieście gdzieś od razu poszły rozszerzone badania, posiewy z pochwy i wyszła mi Krusei. Trochę się przeciągało wszystko ale w końcu w sobotę czeka mnie drożność. Mam nadzieję, że po niej w końcu zobaczę upragnione II kreski. Czuje z jednej strony strach i niepewność a z drugiej znowu tli się ta mala iskierka nadziei.
Brałyście jakieś leki przy droznosci? Ja mam w gabinecie hycosy i jedynie przeciwbólowe na godzinę przed mam wziąć. Jak się czułyście po zabiegu?