reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża w Holandii

Ja prowadziłam ciąże i rodziłam w Holandii. Zostałam mamą na początku listopada. Ciąża w Holandii prowadzona jest „na zimno”: badania krwi miałam tylko raz, na początku ciąży, żadnej krzywej cukrowej, badania szyjki macicy czy łożyska - NIC. Ginekologa zobaczyłam na oczy pod koniec ciąży, tydzień przed indukcją porodu. Od razu mogę podzielić się radą: jeśli chcecie dodatkowe badania to same musicie zasugerować położnej, żeby was na nie wysłała. Ja miałam dodatkowo robioną toksoplazmozę. Jeśli chcecie rodzic w szpitalu, musicie to zgłosić położnej. Jeśli chcecie znieczulenie - również. Ja sugerowałam, że mam niski próg bólu, nie chcę traumy po porodzie i nie wyobrażam sobie rodzić w domu, bez znieczulenia. Poród w szpitalu jest płatny ale już ze znieczuleniem jest traktowany jako poród medyczny i płaci ubezpieczyciel. Poród wspominam bardzo dobrze. Znieczulenie podawano mi do samego końca - wcześniej zapytałam czy jest taka możliwość. Położne to były prawdziwe anioły.
Pisałyście o dodatkowym ubezpieczeniu ciążowym. Ja wykupiłam podstawowy ciążowy z dwoma gwiazdkami. Pokrył wszystkie wizyty u położnej, badania krwi, usg, wizyty u fizjoterapeuty (jest 12 wizyt, ja miałam 3), pakiet porodowy (zamówiony u ubezpieczyciela), poród w szpitalu i opiekę połogową. Ubezpieczyciel nie pokrył kosztów badania krwi na toksoplazmozę, leków na zaparcia i sen ( mimo, że byłam u lekarza i na zaparcia czy bezsenność cierpiałam z powodu ciąży).
Podsumowując: ciąża prowadzona jest „na zimno” ale poród, opieka połogowa i opieka nad dzieckiem po porodzie bardzo na plus. Dziecko do 18 roku życia ma wszystkie badania i specjalistów (praktycznie z dnia na dzień) za darmo.
 
reklama
@Lady_AnneBelle bardzo dziękuję za szczegółową odpowiedź!
Gdybyś miała jeszcze jakieś pytania to pisz śmiało! Chętnie pomogę.
Od siebie mogę jeszcze polecić ubezpieczenie od Zilveren Kruis, bo z początkiem roku można zmienić ubezpieczyciela a od koleżanek (zarówno Polek jak i Holenderek) słyszałam, że są najlepsi. Nie wiem czy najtańsi ale już pakiet podstawowy (nie dodatkowy ciążowy) pokrywa koszt np wizyt u położnej. Trzeba poczytać i sprawdzić co jest w podstawowym a co w ciążowym. Ja wykupiłam dodatkowy pakiet dopiero w 7 miesiącu ciąży, jak potrzebowałam fizjoterapeuty i zamówić pakiet porodowy u ubezpieczyciela a mimo to za nic nie płaciłam (badania krwi, badania prenatalne czy usg).
 
Do góry