reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża w Holandii

Ja prowadziłam ciąże i rodziłam w Holandii. Zostałam mamą na początku listopada. Ciąża w Holandii prowadzona jest „na zimno”: badania krwi miałam tylko raz, na początku ciąży, żadnej krzywej cukrowej, badania szyjki macicy czy łożyska - NIC. Ginekologa zobaczyłam na oczy pod koniec ciąży, tydzień przed indukcją porodu. Od razu mogę podzielić się radą: jeśli chcecie dodatkowe badania to same musicie zasugerować położnej, żeby was na nie wysłała. Ja miałam dodatkowo robioną toksoplazmozę. Jeśli chcecie rodzic w szpitalu, musicie to zgłosić położnej. Jeśli chcecie znieczulenie - również. Ja sugerowałam, że mam niski próg bólu, nie chcę traumy po porodzie i nie wyobrażam sobie rodzić w domu, bez znieczulenia. Poród w szpitalu jest płatny ale już ze znieczuleniem jest traktowany jako poród medyczny i płaci ubezpieczyciel. Poród wspominam bardzo dobrze. Znieczulenie podawano mi do samego końca - wcześniej zapytałam czy jest taka możliwość. Położne to były prawdziwe anioły.
Pisałyście o dodatkowym ubezpieczeniu ciążowym. Ja wykupiłam podstawowy ciążowy z dwoma gwiazdkami. Pokrył wszystkie wizyty u położnej, badania krwi, usg, wizyty u fizjoterapeuty (jest 12 wizyt, ja miałam 3), pakiet porodowy (zamówiony u ubezpieczyciela), poród w szpitalu i opiekę połogową. Ubezpieczyciel nie pokrył kosztów badania krwi na toksoplazmozę, leków na zaparcia i sen ( mimo, że byłam u lekarza i na zaparcia czy bezsenność cierpiałam z powodu ciąży).
Podsumowując: ciąża prowadzona jest „na zimno” ale poród, opieka połogowa i opieka nad dzieckiem po porodzie bardzo na plus. Dziecko do 18 roku życia ma wszystkie badania i specjalistów (praktycznie z dnia na dzień) za darmo.
 
reklama
@Lady_AnneBelle bardzo dziękuję za szczegółową odpowiedź!
Gdybyś miała jeszcze jakieś pytania to pisz śmiało! Chętnie pomogę.
Od siebie mogę jeszcze polecić ubezpieczenie od Zilveren Kruis, bo z początkiem roku można zmienić ubezpieczyciela a od koleżanek (zarówno Polek jak i Holenderek) słyszałam, że są najlepsi. Nie wiem czy najtańsi ale już pakiet podstawowy (nie dodatkowy ciążowy) pokrywa koszt np wizyt u położnej. Trzeba poczytać i sprawdzić co jest w podstawowym a co w ciążowym. Ja wykupiłam dodatkowy pakiet dopiero w 7 miesiącu ciąży, jak potrzebowałam fizjoterapeuty i zamówić pakiet porodowy u ubezpieczyciela a mimo to za nic nie płaciłam (badania krwi, badania prenatalne czy usg).
 
Do góry