Jusstyna1501
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 5 Marzec 2019
- Postów
- 100
Dziewczyny czy po poronieniu udalo wam się zajść w ciążę i szczęśliwie donosic ? W którym tygodniu straciłyscie maleństwo?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Jest tu wiele wątków w których mnóstwo takich historii.Dziewczyny czy po poronieniu udalo wam się zajść w ciążę i szczęśliwie donosic ? W którym tygodniu straciłyscie maleństwo?
No to historia taka jak u mnie tez zaszlam po pierwszej miesiaczce i tez mialam plamienia a teraz cukrzyce ale juz tylko troche ponad 3 miesiace do porodu teraz juz jestem spokojna ale poczatki tak jak mowisz sa bardzo stresujace...zwlaszcza przy plamieniach...Ja poronilam ok 8 tygodnia chociaż zarodek zatrzymał się w okolicy 5. Poronilam w lutym zeszłego roku. Po pierwszej miesiaczce zaszlam w ciążę. Właśnie tule synka który jutro skończy 3 miesiące. Trzeba być dobrej myśli i wierzyć że się uda. Owszem taka ciąża po poronieniu moim zdaniem bardziej obciąża psychikę. Przynajmniej ja tak miałam że trochę panikowalam i z każdą pierdola lecialam do ginekologa. Ale nie żałuję. Po stracie (zresztą nie tylko) mamy prawo dmuchać na zimne. Co prawda u mnie trochę komplikacji było bo i plamienia i cukrzyca ciążowa ale ogólnie szczęśliwie donosilam i mam cudownego bobaska
Dokładnie. Ja za pierwszym razem leżałam plackiem w domu to było ok 6tc a za drugim w 12tc to już był szpital. U nas dochodził jeszcze konflikt serologiczny. A pod koniec ciąży to wypozyczylam detektor tętna i słuchałam serduszka 2x dziennie żeby być spokojna bo wtedy miałam już fazy nie z plamieniami tylko "za mało się rusza" albo "za dużo się rusza"No to
No to historia taka jak u mnie tez zaszlam po pierwszej miesiaczce i tez mialam plamienia a teraz cukrzyce ale juz tylko troche ponad 3 miesiace do porodu teraz juz jestem spokojna ale poczatki tak jak mowisz sa bardzo stresujace...zwlaszcza przy plamieniach...