reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża po 40

Nie masz wyjscia i znajdujesz rozwiazanie. Kobiety sa silne szczegolnie dla dzieci. Wiesz mi bardziej doskwiera brak mozliwosci pokazania rodzinie jak mi fajnie dzieci rosna, jakie robia postepy czy wspolne obiady czy swieta, urodziny... dobrze, ze teraz taki dostep do netu, fotki , filmy , videotelefony... to pomaga.
To prawda dla dzieci zrobi się wszystko. Moi teściowie to z tych co nowinek się boją . Chyba będę im wysyłać zdjęcia pocztą 😁
 
reklama
Witajcie
Przejrzałam tylko kilka stron na forum, bo jest tego tyleee. Krótko opiszę swoją historię .
Mam 42 lata w grudniu skończę 43. Kilkanaście lat temu straciłam dziecko w 19 tygodniu przestało bić serduszko. Od tamtego czasu nie chciałam , nie myślałam o dziecku aczkolwiek dzieci uwielbiam.
Zmienił się partner i obydwoje nie chcieliśmy mieć dziecka było nam wygodnie. Spanie do której się podoba , wycieczki, znajomi. Aż tu w grudniu "klops" spóźniła mi się miesiączka , zrobiłam test i dwie kreski. Płakałam rozpaczałam co my teraz stare dziadki zrobimy . Praca , fizyczność , nieprzespane noce . Miałam najgorsze myśli. Minęły 3 tygodnie i zaczęliśmy analizować rozmawiać . W tym momencie jestem w 17 tygodniu ciąży.
tzw." książkowej" idealne wyniki, dobre samopoczucie , badania prenatalne jak u 25 -latki a mam podwyższone BMI. Jedyne co mam delikatnie przekroczone to glukoza na czczo i muszę kontrolować jej poziom . Tak wygląda moja historia. Doszliśmy do wniosku , że ten psikus , który noszę pod sercem jest zwieńczeniem naszej miłości i czekamy na maluszka z niecierpliwością 🙂
Witamy w klubie fajnych 40latek😃
 
Jedyne co mnie w tej chwili przeraża to to ,że nie będziemy mieli żadnej pomocy przy dziecku,jedne dziadki nie żyją , drudzy po 70 teść chory na raka . Cała reszta rodziny mieszka daleko😖
Ja jestem 41-letnią mamą aniołka❤ i córeczki 12dni❤. Mieszkam dalej od rodziny i też tylko we dwójkę musimy się organizować... myśleć o wszystkim z dužym wyprzedzeniem, np. podpisalismy kontrakt z opiekunką nad małą od września... i też się trochę obawiamy jak to będzie.
 
Jedyne co mnie w tej chwili przeraża to to ,że nie będziemy mieli żadnej pomocy przy dziecku,jedne dziadki nie żyją , drudzy po 70 teść chory na raka . Cała reszta rodziny mieszka daleko😖
Moi rodzice zmarli zanim się dzieci pojawiły.Maz bez rodziców.Odstęp miedzy dziećmi 2 lata w tym jedno z zaburzeniem integracji sensorycznej i napięciem mięśniowym.Jak odbieralam małego z przedszkola oddalonym 3 osiedla dalej to drugie maleństwo zostawialam w domu i szybciorem z powrotem.Nauczylam ją spać w wyznaczonych godzinach.Potem jak podrosly to w wieku 6 i 4 musiały same Siedzieć tak z 40 minut kiedy wrocimy ze sklepu.Grzeczne i kochane oglądały TV.w razie czego telefon i dzwonić ze cos się dzieje.Teraz mały ma 12 lat i sam Jeździ po dzielnicy tramwajem.Niestety trzeba było sobie jakoś radzic a Mąż na 3 zmiany.
 
O matko odważna jesteś. Ja znowu wszędzie wszystkich ciągnęłam. Między starszymi 2.5 roku różnicy. Nie raz wiarę, ulewa a my w trójkę do szkoły czy przedszkola. Często od razu brałam im ubrania na zmianę bo dochodziliśmy jak po prysznicu. Miałam szczęście bo mało chorowali.
Najgorsze sytuację były gdy ja wylądowałam w szpitalu... No ale wszytko jakoś przeżyliśmy 😁
Teraz mam odrobinę łatwiej bo maluszkiem się mogą starsi zająć. To też życie ratuje szczególnie w pandemii...
 
reklama
Goscimy w bardzo przyszlosciowym watku, lata mijaja a tu ciagle ruch [emoji2956]
Witaj @Mamapo40. Co lepsze nie sposób się z tej grupy wywinąć, to uzależnia.[emoji2956] Dlatego tutaj nie tylko ciążówki po 40 ale też starające się i spełnione już mamuśki .
Ja mam 44 lata i 2.5 miesięczną córcie niespodziankę. Już nie wyobrażam sobie naszej rodzinki bez tego maleństwa. Dużo zdrowia i nudnej ciąży [emoji4]
 
Do góry