reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża po 40

reklama
Dziewczyny, dziękuję za wsparcie. W pokoju mam fajne dziewczyny. Gadamy o naszych różnych przypadlosciach. Czas szybko mija i nie ma czasu myśleć o złych

Dzięki ja na 2 sztukach poprzestanę :)
Kiedyś też chciałam jedynie dwójkę dzieci. Udało się akurat parkę z dużą różnicą wieku co prawda. Życie jednak nas zaskoczyło. Urodził nam się drugi syn. Nie planowaliśmy ale też i nigdy nie żałowalismy. Po 6 latach urodził nam się kolejny syn, tym razem planowany. I na tym już przestaniemy. Produkcja zdecydowanie zamknięta😁😜
 
Mojego szwagra mama miała dziewczynkę, dziewczynkę, chłopca potem bliźniaki (dwie dziewczynki) i zaraz kolejne bliźniaki (para). Łącznie 7 dzieci. Serio podziwiam tę kobietę. Ale mówiła że gdyby jej rodzina nie pomagała to by nie dała rady.
Ja z uwagi na mój kręgosłup i wiek nie chcę już więcej. Pierwsza ciąża była ok pod koniec ale to był czerwiec to spuchłam. Potem rok temu poronienie. No cóż ja to bardzo przeżyłam mój mąż to olał przynajmniej ja tak to czułam. Chciałam mieć drugie dziecko i tego dopięłam. Wiedziałam że z moją nadwagą po poprzedniej ciąży i po rzuceniu plenia będzie ciężko ale już jest finisz.
Planuję wrócić do firmy jak mała będzie miała półtorej roku. Od września poszłaby do żłobka, starsza do przedszkola i byłoby mi łatwiej. Same wiecie bo nie raz pisałam że przynajmniej w moim przypadku muszę raczej liczyć na siebie. Nawet teraz ile mogłam to dzisiaj zrobiłam. Jutro rano idę do Luxmedu mocz zanieść potem zakupy, skończę ogarniać mieszkanie , muszę dokumenty dla księgowej naszykować na czwartek, zrobić firmowe przelewy. Mi oczywiście Zus kasy jeszcze nie przysłał. To ja mam jeszcze zaplecze finansowe ale są tacy co go nie mają i co wtedy.
Padam, nogi mi pulsują. Dzisiaj córka śpi ze mną. Ten hrabia wiecznie zmęczony. Myć się nie chce brudas. Dlatego wygoniłam go na kanapę niech spada wolę spać z dzieckiem niż z nim.
Spokojnej nocy wam życzę. Na razie
 
Mojego szwagra mama miała dziewczynkę, dziewczynkę, chłopca potem bliźniaki (dwie dziewczynki) i zaraz kolejne bliźniaki (para). Łącznie 7 dzieci. Serio podziwiam tę kobietę. Ale mówiła że gdyby jej rodzina nie pomagała to by nie dała rady.
Ja z uwagi na mój kręgosłup i wiek nie chcę już więcej. Pierwsza ciąża była ok pod koniec ale to był czerwiec to spuchłam. Potem rok temu poronienie. No cóż ja to bardzo przeżyłam mój mąż to olał przynajmniej ja tak to czułam. Chciałam mieć drugie dziecko i tego dopięłam. Wiedziałam że z moją nadwagą po poprzedniej ciąży i po rzuceniu plenia będzie ciężko ale już jest finisz.
Planuję wrócić do firmy jak mała będzie miała półtorej roku. Od września poszłaby do żłobka, starsza do przedszkola i byłoby mi łatwiej. Same wiecie bo nie raz pisałam że przynajmniej w moim przypadku muszę raczej liczyć na siebie. Nawet teraz ile mogłam to dzisiaj zrobiłam. Jutro rano idę do Luxmedu mocz zanieść potem zakupy, skończę ogarniać mieszkanie , muszę dokumenty dla księgowej naszykować na czwartek, zrobić firmowe przelewy. Mi oczywiście Zus kasy jeszcze nie przysłał. To ja mam jeszcze zaplecze finansowe ale są tacy co go nie mają i co wtedy.
Padam, nogi mi pulsują. Dzisiaj córka śpi ze mną. Ten hrabia wiecznie zmęczony. Myć się nie chce brudas. Dlatego wygoniłam go na kanapę niech spada wolę spać z dzieckiem niż z nim.
Spokojnej nocy wam życzę. Na razie
Dobrej nocy😙
Podziwiam Cię, że jeszcze masz siłę.
Ja gdy mi się już ulało darowałam sobie.
Myślę, że w moim przypadku wiele zyskałam, i ja i moja Córa.
Teraz mamy tak jak w domu być powinno.
Ale rozumiem Cię doskonale, wiem o czym mówisz
 
A ja po 3 dziewczynkach urodziłam jeszcze 4 dziewczynkę 🤣🤣🤣cóż dziewczynkowa mama jestem😄

Mi jak się po 3 dziewczynach trafił chłopak to w ogóle nie wierzyłam a mąż mówił, że na pewno się pomylili na usg. Później miałam tak, że mi się śniło, że pieluchy nie umiem założyć bo mi jajeczka przeszkadzają. Teraz synek 4 miesiące a ja nadal jak przewijam to się dziwię, że tym razem co innego widzę :) :) :)

Co do porodów to mój pierwszy bliźniaczy miał być naturalny ale ja bardzo nie chciałam bo druga bliźniaczka była mniejsza i słabsza więc jakość tak sobie nakręciłam, że może jej się coś stać. Załatwilam wskazania do cc od kardiologa i tam mi to cc zrobili, że miałam krwotok wewnętrzny . Ledwo mnie na drugi dzień odratowali. Nigdy nie żałowałam swojej decyzji, dziewczyny zdrowe a ja jakoś doszłam do siebie choć poszłam rodzić z wagą 75kg a wróciłam do domu po 2 tygodniach z wagą 48kg.
 
reklama
Mi jak się po 3 dziewczynach trafił chłopak to w ogóle nie wierzyłam a mąż mówił, że na pewno się pomylili na usg. Później miałam tak, że mi się śniło, że pieluchy nie umiem założyć bo mi jajeczka przeszkadzają. Teraz synek 4 miesiące a ja nadal jak przewijam to się dziwię, że tym razem co innego widzę :) :) :)

Co do porodów to mój pierwszy bliźniaczy miał być naturalny ale ja bardzo nie chciałam bo druga bliźniaczka była mniejsza i słabsza więc jakość tak sobie nakręciłam, że może jej się coś stać. Załatwilam wskazania do cc od kardiologa i tam mi to cc zrobili, że miałam krwotok wewnętrzny . Ledwo mnie na drugi dzień odratowali. Nigdy nie żałowałam swojej decyzji, dziewczyny zdrowe a ja jakoś doszłam do siebie choć poszłam rodzić z wagą 75kg a wróciłam do domu po 2 tygodniach z wagą 48kg.
Ja się bardzo boję cesarki, bardziej chyba cewnikowania, ale nie wiem czy przy trombofili nie jest zalecana
 
Do góry