reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża po 40

Dziewczyny, nie jestem na bieżąco, ale w ten weekend planuję nadrobić.
Wyszłyśmy dziś do domu.
Proszę, powiedzcie mi, co ile godzin karmiłyście piersią swoje dzieci, regularnie co 3h?? Czy na zawołanie??? Moja spi cały dzień, niby super, ale wybudzić ją na jedzenie, katorga, wszystkie sposoby poloznych, książkowych czy przyjacielskich juz teraz, bo się dowiedzieli, wykorzystane, ciężko ją wybudzić, je max 20-30 i spi. Ale w nocy jest impreza.... zaczyba się kolo północy lub drugiej w i jest w stanie trwać do 8 - 9 rana i domaga się jeść. Może tak jeść non stop, inaczej płacz... Idzie oszaleć!!
Krocze mnie boli, kręgosłup też, dalej wyglądam jak w ciąży, spadlam tylko 5kg!!!, a dzidzia cudna, ale boję się, że będzie niedożywiona, albo co.
Wyglada na to, ze malutka przestawiła sobie noc z dniem . Moja siostra tez tak zrobiła. I mama mowila, ze minęło po około 2 miesiącach . Bardzo jest to męczące ale po prostu trzeba przeczekać. Co do wybudzania. Ja początkowo tez wybudzalam , a potem stwierdziłam, ze bez sensu. Chce niech śpi. I karmiłam rzeczywiście jak dziecko chciało , na żądanie. Nic na siłę. I wszystko było dobrze, nie byli niedożywieni .
I kochana! Kilogramami to Ty się nie przejmuj! Daj sobie czas! Minęło przecież dosłownie kilka dni. Wrócisz do formy , zobaczysz 🙂🌸
 
reklama
Dziewczyny, nie jestem na bieżąco, ale w ten weekend planuję nadrobić.
Wyszłyśmy dziś do domu.
Proszę, powiedzcie mi, co ile godzin karmiłyście piersią swoje dzieci, regularnie co 3h?? Czy na zawołanie??? Moja spi cały dzień, niby super, ale wybudzić ją na jedzenie, katorga, wszystkie sposoby poloznych, książkowych czy przyjacielskich juz teraz, bo się dowiedzieli, wykorzystane, ciężko ją wybudzić, je max 20-30 i spi. Ale w nocy jest impreza.... zaczyba się kolo północy lub drugiej w i jest w stanie trwać do 8 - 9 rana i domaga się jeść. Może tak jeść non stop, inaczej płacz... Idzie oszaleć!!
Krocze mnie boli, kręgosłup też, dalej wyglądam jak w ciąży, spadlam tylko 5kg!!!, a dzidzia cudna, ale boję się, że będzie niedożywiona, albo co.

Ja ma 4 dzieci i same wcześniaki i mimo zaleceń nie wybudzałam do karmienia. Próbowałam ale to była tragedia, 2 łyki mleka i dalej spały. Po kilku próbach zrezygnowałam a przy najmłodszy już w ogóle nie kombinowałam, ma ochotę spać 6 godzin to śpi. Ostatnio spał od 19 do 6 choć ma 4 miesiące. Przybiera na wadze normalnie. Przy bliźniaczkach (waga urodzeniowa poniżej 2kg) starałam się karmić co 3h ale u nich to była sprawa z góry przegrana, nie dało się za nic dobudzić, odpuściłam.
 
Maja, mój mały mężczyzna ma 4 miesiące. Poza tym mam nastoletnie bliźniaczki i jeszcze jedną dziewczynkę w przedszkolu.

MonikaPiotrek ja poroniłam w wieku 40 lat i nikt mi takich głupot nie mówił. Jak to mówi moja lekarka, lekarz jest od leczenia a nie od oceniania. Rok po poronieniu zaszłam w ciążę i była najmniej problematyczna.

Teredka ja mam odwrotnie, po poprzednich porodach czułam się tak jak piszesz a teraz jestem spokojna i szczęśliwa. Może dlatego, że to właśnie ciąża po poronieniu i w wieku 41 lat i syn po 3 córkach.
 
Arona masz rację. Na dodatek
dziś dostałam jakiegoś doła. Może przez zmęczenie bo po szczepieniach już 2 doby taka płaczliwa i źle spi .
Normalnie poryczałam sobie nad przemianą mojego wygodnego życia niezależnej, zadbanej fitkobitki na karmienie, przewijanie i lulanie 24/dobę.Ledwo dom uda się ogarnąć z pomocą córki, na resztę nie ma szans.
Wiem że grzeszę tym narzekaniem ale jakoś mnie tak dopadło.
@kwiatek 250 mam nadzieję że z Wami wszystko w porządku a to milczenie to tylko brak czasu.
Normalne też niekuedy tak mam
 
Kwiatek ale ona wcale nie je w dzień? Moi to akurat wisieli na cycki noc i dzień więc nie wiem... Jak najmłodszy nie jadł to w szpitalu kazali np przecierać buzke w chłodniejszej wodzie bądź go "szczypały" w stopki 🤦‍♀️ tylko u nas był problem fizyczny.
Jak naprawili to wisiał na cycu jak starsze. Ja znowu z córką bałam się, że nie urośnie bo ona prawie nie spała, po parę minut na mnie.
Teredka no niestety z maleństwem zapomnij o planach i perfekcjach....A może tego nam było trzeba?
Ja po porodzie spadłam 5 kg i dziś wciąż ważę tyle co po wyjściu ze szpitala 🤦‍♀️ a dieta nie działa 🤷‍♀️
Te 4 kg dodatkowe się zadomowiły na amen😞
Tylko tak sobie myślę... Gdybym miała lepsza sylwetkę, wysprzątany dom, czas na wszystko, może nawet pracę... Czy to dałoby mi więcej szczęścia niż ten mały wredas terrorysta 😂?
W każdym razie każdy ma prawo zatęsknić za czymś innym, mieć dola...
 
@kwiatek ja też musiałam wybudzać, najlepiej wtedy przebrać maleństwo, przemyć dupeczkę, rozruszać żeby się obudziła. Na początku efekt marny był, spanie nasilała żółtaczka fizjologiczna, po tygodniu sama już się domagała. Dziecko nie rozróżnia dnia od nocy, musi się nauczyć. W nocy nie świeć jasnego światła, nie zagaduj do niej, pokarmić i lulu.
Czasem trzeba dużo czasu na przestawienie się. Musisz spać w dzień razem z nią bo się wykończysz. Pierwszy miesiąc jest zawsze trudny.
Dziewczyny a ja dziś od rana zupełnie inny nastrój [emoji4] chyba dalej hormony skaczą [emoji2956]
 
Teredka to fajnie, że skok w dobra stronę.
Kwiatek Teredka dobrze mówi. W dzień światło, jakieś hałasy, muzyka czy tv, spacery, rozmowy. W nocy cisza, ciemność. Powoli się przestawi dobrze, że chociaż czasem śpi 😂.
Moj ma 3 w życiu katar 😞 znowu się uczymy bo ostatnio miał ponad rok mniej to jednak inaczej 🙄.
Straszne wredny przy tym katarze 🤯 bo i bunt 2 latka wciąż trwa a matka z pms 😂
Wiecie co, te doły i nerwy hormonalne to powimne być tylko dla bezdzietnych 😂
 
Dziewczyny, nie jestem na bieżąco, ale w ten weekend planuję nadrobić.
Wyszłyśmy dziś do domu.
Proszę, powiedzcie mi, co ile godzin karmiłyście piersią swoje dzieci, regularnie co 3h?? Czy na zawołanie??? Moja spi cały dzień, niby super, ale wybudzić ją na jedzenie, katorga, wszystkie sposoby poloznych, książkowych czy przyjacielskich juz teraz, bo się dowiedzieli, wykorzystane, ciężko ją wybudzić, je max 20-30 i spi. Ale w nocy jest impreza.... zaczyba się kolo północy lub drugiej w i jest w stanie trwać do 8 - 9 rana i domaga się jeść. Może tak jeść non stop, inaczej płacz... Idzie oszaleć!!
Krocze mnie boli, kręgosłup też, dalej wyglądam jak w ciąży, spadlam tylko 5kg!!!, a dzidzia cudna, ale boję się, że będzie niedożywiona, albo co.
Ja karmiłam na żądanie, czyli tak co godzinę półtorej, czasem co dwie, pierwsza nocka w domu to był hardkor, mała płakała, nie pomagał cyc ani noszenie, bałam się że coś ja boli, ale na szczęście kolejne już w porządku. Spala z nami więc cyc w buzi i tak spałyśmy.W dzień tak samo albo cyc albo noszenie, ale kochana ja widząc jak czas leci, moje najstarsze skończyły po 23lata w grudniu, napawałam się tymi chwilami z nią, tą bliskością, wiem jak szybko dzieci rosną i już nigdy nie będą takie maleńkie, taki noworodek jedyne czego potrzebuje to właśnie poczucie bliskości, no i kołysanie bo przecież przez 9mies w brzuchu było noszone i kołysane. Poświęć ten czas dla was, ja przez większość dnia karmiłam i nosiłam mała, ale ile seriali się na oglądałam 😅inne obowiązki zeszły na dalszy plan, robiłam na szybko kiedy ktoś inny się nią zajął, obiady na 2 a nawet na 3 dni gotowałam, jakieś pranie czy kurze z małą na rękach, ale to nie był dla mnie priorytet, robiłam kiedy mogłam, a tak można powiedzieć że słodko leżakowałam😉karmiłam ją na leżąco, na boku raz jednym raz drugim, więc było i mi i jej wygodnie, bardzo dobrze wspominam ten czas. Noce zaczęła przesypiać dość szybko, ok 2,5mies, wtedy zaczęliśmy ją odkładać do łóżeczka, bajka😃ale po 1,5 mies jej się odwidziało i nie dała się odkładać, i tak do tej pory śpi z nami i w nocy czasem też cyca ciumka, ale jak tu odmówić jak ten słodziak przez sen mówi cycyyy🤗Niestety seriale i wszelkie inne przyjemności poszły w zapomnienie odkąd zaczęła raczkować, chodzić, śpi jak zająć, jak zaśnie na noc to tv na 1 kreskę jeszcze przejdzie 😅także kochana jeśli tylko nie będzie mieć problemów z brzuszkiem i ssaniem to dacie radę, wszystko sobie zorganizujesz, ciesz się nią, przyglądaj, postaraj się nie stresować bo dziecko czuje to nasze napięcie, że coś nie zrobione? Trudno, teraz jest czas na Wasze poznawanie się na wzajem ❤️
 
Aaaa i tak przez pierwsze tyg trzeba wybudzać, najdłuższa przerwa w karmieniu nie powinna być dłuższa nic 4 godziny, tak jak wyżej dziewczyny napisały, można ją przebrać, smyrac po policzku, coś znajdziesz na nią ❤️
 
reklama
Wiem, że
Maja, mój mały mężczyzna ma 4 miesiące. Poza tym mam nastoletnie bliźniaczki i jeszcze jedną dziewczynkę w przedszkolu.

MonikaPiotrek ja poroniłam w wieku 40 lat i nikt mi takich głupot nie mówił. Jak to mówi moja lekarka, lekarz jest od leczenia a nie od oceniania. Rok po poronieniu zaszłam w ciążę i była najmniej problematyczna.

Teredka ja mam odwrotnie, po poprzednich porodach czułam się tak jak piszesz a teraz jestem spokojna i szczęśliwa. Może dlatego, że to właśnie ciąża po poronieniu i w wieku 41 lat i syn po 3 córkach.
Dzięki za pocieszenie. Na razie nie myślę o kolejnej :p. Czekam na krwawienie, żeby jechać do szpitala. Jak nic się nie będzie działo, to jadę w pt rano.
 
Do góry