Hej u mnie ryzyko ostateczne t21 wyszło 1:111 z zaleceniami amnio. Wstępnie się umówiłam, ale kołacze mi się to ryzyko poronienia między 0,5 a 1 procent czyli tyle ile mam ryzyko zd. Z drugiej strony ostatecznie sprawdzenie tego da mi spokój do końca ciąży... no i mam grzybiece znów niestety. Taka uroda Ale serduszko bije i do przodu zaczynamy 16tc
Co do waszych rozterek, ja po poronieniu odczekałem rok gdyż lekarz stwierdził że nie jestem maszynką do rodzenia i że mam iść na terapie po stracie dziecka bo to nie takie hop siup. Byliśmy, jeździliśmy, nabraliśmy sił i i udało się, ale my podchodziliśmy wtedy do 5ivf. Wyobrażacie sobie teraz mój strach jak o ten nasz cud jak my nigdy nie byliśmy w naturalnej ciąży. Można powiedzieć, że udało się w 210 cyklu...
Co do waszych rozterek, ja po poronieniu odczekałem rok gdyż lekarz stwierdził że nie jestem maszynką do rodzenia i że mam iść na terapie po stracie dziecka bo to nie takie hop siup. Byliśmy, jeździliśmy, nabraliśmy sił i i udało się, ale my podchodziliśmy wtedy do 5ivf. Wyobrażacie sobie teraz mój strach jak o ten nasz cud jak my nigdy nie byliśmy w naturalnej ciąży. Można powiedzieć, że udało się w 210 cyklu...