Oczywiście za ciebie teżJa mam jutro wizytę... Trzymajcie kciuki![]()


Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Oczywiście za ciebie teżJa mam jutro wizytę... Trzymajcie kciuki![]()
Nie sugeruj się apką, mogło dojść później do zapłodnienia, to taki przełomowy czas gdy zmałej czarnej dziurki na usg wyłania się zarodek, może to za wcześnie. Ja trzymam kciuki Przez te 2tygodnie choć nie zazdroszczę nerwów i wątpliwości.Ja byłam wczoraj u gina Nie za dobrze. Mały pęcherzyk jak na ten etap. 3 mm.wizyta za 2 tygodnie. Narazie kwas foliowy.z apki wychodziło wczoraj 6 +0
Super wieściOstatnie 3 tygodnie wyjęte z życiorysu... Ale warto było czekać!
Nie mówiłam lekarzowi jaką diagnozę postawił ostatnio. Pomierzył malucha, posprawdzał co trzeba i nic nie mówił. Rzuciłam okiem i raz pokazało 12+3, raz 12+5 czyli wymiary ok. O tętno zapytałam czy prawidłowe, tylko przytaknął. Poprosiłam o zdjęcie.
Boże, ale jestem szczęśliwa. Z wrażenie wyszłam z gabinetu bez torebki.
Byłam gotowa zachować ciążę i ryzykować życiem. Dobrze jednak, że nie zostałam w szpitalu...![]()
Super wieściDobrze policzyłam że 6tego dziecka się spodziewasz? Tak czy siak gratuluje dziewczynki, u mnie trwają licytacje starszego rodzeństwa bo jedno chce siostrę a drugie brata. A nam wszystko jedno byleby zdrowe było
![]()
Gratuluję dobrych wieści i cieszę się, że nosisz pod serduchem dziewczynkę tak jak chcieliście[emoji7]Ostatnie 3 tygodnie wyjęte z życiorysu... Ale warto było czekać!
Nie mówiłam lekarzowi jaką diagnozę postawił ostatnio. Pomierzył malucha, posprawdzał co trzeba i nic nie mówił. Rzuciłam okiem i raz pokazało 12+3, raz 12+5 czyli wymiary ok. O tętno zapytałam czy prawidłowe, tylko przytaknął. Poprosiłam o zdjęcie.
Zmroziło mnie jak wspomniał, że blizna mu przeszkadza w USG (przez brzuch)...
Nic o ciąży w bliźnie po CC, nic o łożysku wrastającym i przodującym. Z szyjką nie wiem, bo tam nie zbadał.
Położne mówiły, że to oznacza, że jest ok, bo gdyby było źle to by powiedział i nie żartowałby na wizycie. Spytał kogo mamy w domu. Powiedział, że będzie dziewczynka [emoji3059][emoji3059][emoji3059][emoji3059]
To już była wisienka na torcie, bo nastawialiśmy się na chłopaka a pragnęliśmy dziewczynkę.
Bóg wysłuchał naszych próśb i stał się cud. [emoji120]Może maluch się przesunął w inne bezpieczne miejsce. [emoji56]
Teraz to już nie ważne. Wyniki za 3 tygodnie, bo lekarz idzie na urlop i nie zdąży opisać. Oby i tam było ok.
Wizyta u lekarza prowadzącego 1 września, żeby tak zostało.
Boże, ale jestem szczęśliwa. Z wrażenie wyszłam z gabinetu bez torebki. [emoji162][emoji2960]
Byłam gotowa zachować ciążę i ryzykować życiem. Dobrze jednak, że nie zostałam w szpitalu... [emoji28]