Oczywiście za ciebie teżJa mam jutro wizytę... Trzymajcie kciuki
reklama
Nie sugeruj się apką, mogło dojść później do zapłodnienia, to taki przełomowy czas gdy zmałej czarnej dziurki na usg wyłania się zarodek, może to za wcześnie. Ja trzymam kciuki Przez te 2tygodnie choć nie zazdroszczę nerwów i wątpliwości.Ja byłam wczoraj u gina Nie za dobrze. Mały pęcherzyk jak na ten etap. 3 mm.wizyta za 2 tygodnie. Narazie kwas foliowy.z apki wychodziło wczoraj 6 +0
netka.
Fanka BB :)
Ostatnie 3 tygodnie wyjęte z życiorysu... Ale warto było czekać!
Nie mówiłam lekarzowi jaką diagnozę postawił ostatnio. Pomierzył malucha, posprawdzał co trzeba i nic nie mówił. Rzuciłam okiem i raz pokazało 12+3, raz 12+5 czyli wymiary ok. O tętno zapytałam czy prawidłowe, tylko przytaknął. Poprosiłam o zdjęcie.
Zmroziło mnie jak wspomniał, że blizna mu przeszkadza w USG (przez brzuch)...
Nic o ciąży w bliźnie po CC, nic o łożysku wrastającym i przodującym. Z szyjką nie wiem, bo tam nie zbadał.
Położne mówiły, że to oznacza, że jest ok, bo gdyby było źle to by powiedział i nie żartowałby na wizycie. Spytał kogo mamy w domu. Powiedział, że będzie dziewczynka
To już była wisienka na torcie, bo nastawialiśmy się na chłopaka a pragnęliśmy dziewczynkę.
Bóg wysłuchał naszych próśb i stał się cud. Może maluch się przesunął w inne bezpieczne miejsce.
Teraz to już nie ważne. Wyniki za 3 tygodnie, bo lekarz idzie na urlop i nie zdąży opisać. Oby i tam było ok.
Wizyta u lekarza prowadzącego 1 września, żeby tak zostało.
Boże, ale jestem szczęśliwa. Z wrażenie wyszłam z gabinetu bez torebki.
Byłam gotowa zachować ciążę i ryzykować życiem. Dobrze jednak, że nie zostałam w szpitalu...
Nie mówiłam lekarzowi jaką diagnozę postawił ostatnio. Pomierzył malucha, posprawdzał co trzeba i nic nie mówił. Rzuciłam okiem i raz pokazało 12+3, raz 12+5 czyli wymiary ok. O tętno zapytałam czy prawidłowe, tylko przytaknął. Poprosiłam o zdjęcie.
Zmroziło mnie jak wspomniał, że blizna mu przeszkadza w USG (przez brzuch)...
Nic o ciąży w bliźnie po CC, nic o łożysku wrastającym i przodującym. Z szyjką nie wiem, bo tam nie zbadał.
Położne mówiły, że to oznacza, że jest ok, bo gdyby było źle to by powiedział i nie żartowałby na wizycie. Spytał kogo mamy w domu. Powiedział, że będzie dziewczynka
To już była wisienka na torcie, bo nastawialiśmy się na chłopaka a pragnęliśmy dziewczynkę.
Bóg wysłuchał naszych próśb i stał się cud. Może maluch się przesunął w inne bezpieczne miejsce.
Teraz to już nie ważne. Wyniki za 3 tygodnie, bo lekarz idzie na urlop i nie zdąży opisać. Oby i tam było ok.
Wizyta u lekarza prowadzącego 1 września, żeby tak zostało.
Boże, ale jestem szczęśliwa. Z wrażenie wyszłam z gabinetu bez torebki.
Byłam gotowa zachować ciążę i ryzykować życiem. Dobrze jednak, że nie zostałam w szpitalu...
Super wieści Dobrze policzyłam że 6tego dziecka się spodziewasz? Tak czy siak gratuluje dziewczynki, u mnie trwają licytacje starszego rodzeństwa bo jedno chce siostrę a drugie brata. A nam wszystko jedno byleby zdrowe byłoOstatnie 3 tygodnie wyjęte z życiorysu... Ale warto było czekać!
Nie mówiłam lekarzowi jaką diagnozę postawił ostatnio. Pomierzył malucha, posprawdzał co trzeba i nic nie mówił. Rzuciłam okiem i raz pokazało 12+3, raz 12+5 czyli wymiary ok. O tętno zapytałam czy prawidłowe, tylko przytaknął. Poprosiłam o zdjęcie.
Boże, ale jestem szczęśliwa. Z wrażenie wyszłam z gabinetu bez torebki.
Byłam gotowa zachować ciążę i ryzykować życiem. Dobrze jednak, że nie zostałam w szpitalu...
netka.
Fanka BB :)
Super wieści Dobrze policzyłam że 6tego dziecka się spodziewasz? Tak czy siak gratuluje dziewczynki, u mnie trwają licytacje starszego rodzeństwa bo jedno chce siostrę a drugie brata. A nam wszystko jedno byleby zdrowe było
Dobrze policzyłaś.
Starsze rodzeństwo to brat z siostrą, że taki podział?
Chrząszczyk 1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Październik 2017
- Postów
- 4 803
Gratuluję dobrych wieści i cieszę się, że nosisz pod serduchem dziewczynkę tak jak chcieliście[emoji7]Ostatnie 3 tygodnie wyjęte z życiorysu... Ale warto było czekać!
Nie mówiłam lekarzowi jaką diagnozę postawił ostatnio. Pomierzył malucha, posprawdzał co trzeba i nic nie mówił. Rzuciłam okiem i raz pokazało 12+3, raz 12+5 czyli wymiary ok. O tętno zapytałam czy prawidłowe, tylko przytaknął. Poprosiłam o zdjęcie.
Zmroziło mnie jak wspomniał, że blizna mu przeszkadza w USG (przez brzuch)...
Nic o ciąży w bliźnie po CC, nic o łożysku wrastającym i przodującym. Z szyjką nie wiem, bo tam nie zbadał.
Położne mówiły, że to oznacza, że jest ok, bo gdyby było źle to by powiedział i nie żartowałby na wizycie. Spytał kogo mamy w domu. Powiedział, że będzie dziewczynka [emoji3059][emoji3059][emoji3059][emoji3059]
To już była wisienka na torcie, bo nastawialiśmy się na chłopaka a pragnęliśmy dziewczynkę.
Bóg wysłuchał naszych próśb i stał się cud. [emoji120]Może maluch się przesunął w inne bezpieczne miejsce. [emoji56]
Teraz to już nie ważne. Wyniki za 3 tygodnie, bo lekarz idzie na urlop i nie zdąży opisać. Oby i tam było ok.
Wizyta u lekarza prowadzącego 1 września, żeby tak zostało.
Boże, ale jestem szczęśliwa. Z wrażenie wyszłam z gabinetu bez torebki. [emoji162][emoji2960]
Byłam gotowa zachować ciążę i ryzykować życiem. Dobrze jednak, że nie zostałam w szpitalu... [emoji28]
Jak Ty ogarniasz taką gromadkę? U nas obecnie jest w domu trzech chłopaków i czasami jak zaczną się kłócić między sobą to mam ochotę spakować torbę i eksmitowac się z domu na kilka dni[emoji23][emoji38]
reklama
netka.
Fanka BB :)
.
Ostatnia edycja:
Podziel się: