Bardzo się cieszę i przede wszystkim gratuluję , ściskam mocnaśno :-)
Mnie z listy zaciążonych można przepisać znów do Staraczek.
17 sierpnia w centrum handlowym złapały mnie skurcze, szybka akcja wezwane pogotowie, diagnoza - ciąża pozamaciczna, ratowanie mi życia ... było kiepsko...zapalenie otrzewnej, mnóstwo krwi w brzuchu. Moje kilkudniowe szczęście prysnęło jak bańka mydlana, a dwa dzień wcześniej byłam Julkę odebrać z obozu - dobrze że na trasie się nic nie wydarzyło zrobiłam wtedy ponad 700 km
Wczoraj zdjęto mi szwy, byłam u gina, powiedział, że jest w szoku jak szybko wracam do formy, żelazo już osiągnęło minimum, morfologia jeszcze słaba ale już nie tragiczna, dostałam zielone światło na wychodzenie z domu, mogę odstawić zastrzyki rozrzedzające krew.
Sex za miesiac ale do za to przez 2 miesiące w prezerwatywie