reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża po 40

Hej, jutro zaczynam 36 tydzień ciąży i od tygodnia czuję się fatalnie. Nic mi nie jest pod względem medycznym, Synek rozwija się prawidłowo ale mam już serdecznie dosyć tej ciąży. Czy Wy też tak macie ??? Czy tylko ja marudzę.... Rozum mówi, że trzeba dotrwać do końca a cały organizm krzyczy WYŁAŹ...Ehhhh...
 
reklama
Witaj w klubie słodkich mam. Przeszlam to samo w razie problemów służę pomocą. Cukrzyca nie jest taka straszna. Dieta dla dobra maluszka, a jak nie wystarczy to insulina. Przerobiłam wszystko i Laura jest zdrowa. Pozdrawiam;)
Cudnie :) A urodziłaś w terminie ? SN cz cc ?
Zaczęło do mnie docierać , że nie zostało mi zbyt wiele czasu do terminu - 62 dni ! A ja wciąż nie mogę się przemóc żeby coś kupić . Próbowałam choć torbę do szpitala naszykować tak na dobry początek i nie udało się. Całkowita blokada . A dziś cukier zaraz po przebudzeniu 96 ! Pół godziny później , jeszcze przed śniadaniem 90 . Nie wiem o co chodzi ?? W ciągu dnia cukier zawsze w normie , jem późną kolacje i trzymam się diety :(
 
Cudnie :) A urodziłaś w terminie ? SN cz cc ?
Zaczęło do mnie docierać , że nie zostało mi zbyt wiele czasu do terminu - 62 dni ! A ja wciąż nie mogę się przemóc żeby coś kupić . Próbowałam choć torbę do szpitala naszykować tak na dobry początek i nie udało się. Całkowita blokada . A dziś cukier zaraz po przebudzeniu 96 ! Pół godziny później , jeszcze przed śniadaniem 90 . Nie wiem o co chodzi ?? W ciągu dnia cukier zawsze w normie , jem późną kolacje i trzymam się diety :(
Urodziłam przez cc ale nie ze względu na cukrzycę. Jestem po wypadku, pierwsze 2 ciaze tez cc i trzecia jest automatycznie cc. Tez się balam, że wcześniej urodze. Co do cukru- długo nie wierzyłam, że to cukrzyca. Na krzywej miałam na czczo 99 ( w Polsce wynik ok- tym bardziej ze zaglądałam na wyniki Natana i miałam 98 i później też w normie). Tutaj 92 na czczo. Tez miałam problem tylko rano - zawsze ponad 100. I nie ważne o której godzinie jadlam, czy w ogóle nie jadlam kolacji. W dzień bez problemu mogłam zapanować. Moja metoda- na pierwsze śniadanie jadlam mało i mierzyłam cukier. Na drugie juz więcej- bo do obiadu spadł cukier. Później obiad i kolację tez dzieliłam na dwie porcję. Oczywiście jakiś podwieczorek malutki tez był. Po prostu przed mierzeniem cukru jedz skromnie i bedxie ok. Ciężko jest zbić cukier na czczo - mi się nie udało i miałam tylko insulinę na noc. Byłam przerazona. Pierwszy zastrzyk robiłam z płaczem. Ale okazało się , że to nic nie boli ;). Da się wytrzymać wszystko. Pozdrawiam
 
Urodziłam przez cc ale nie ze względu na cukrzycę. Jestem po wypadku, pierwsze 2 ciaze tez cc i trzecia jest automatycznie cc. Tez się balam, że wcześniej urodze. Co do cukru- długo nie wierzyłam, że to cukrzyca. Na krzywej miałam na czczo 99 ( w Polsce wynik ok- tym bardziej ze zaglądałam na wyniki Natana i miałam 98 i później też w normie). Tutaj 92 na czczo. Tez miałam problem tylko rano - zawsze ponad 100. I nie ważne o której godzinie jadlam, czy w ogóle nie jadlam kolacji. W dzień bez problemu mogłam zapanować. Moja metoda- na pierwsze śniadanie jadlam mało i mierzyłam cukier. Na drugie juz więcej- bo do obiadu spadł cukier. Później obiad i kolację tez dzieliłam na dwie porcję. Oczywiście jakiś podwieczorek malutki tez był. Po prostu przed mierzeniem cukru jedz skromnie i bedxie ok. Ciężko jest zbić cukier na czczo - mi się nie udało i miałam tylko insulinę na noc. Byłam przerazona. Pierwszy zastrzyk robiłam z płaczem. Ale okazało się , że to nic nie boli ;). Da się wytrzymać wszystko. Pozdrawiam
Wielkie dzięki :) A teraz masz kolopot z cukrzyca czy to przeszłość ?
Mnie wszyscy straszą , że moze zostać ze mną na zawsze :(
 
Wielkie dzięki :) A teraz masz kolopot z cukrzyca czy to przeszłość ?
Mnie wszyscy straszą , że moze zostać ze mną na zawsze :(
Mnie przeszło. Badali mnie już w szpItalu i Laure tez. Pobierali jej krew ze stopki. Wszystko ok dzięki Bogu. Jedynie moja ginekolog mi mówiła, żebym zmieniła diete i styl życia - bo mogę mieć cukrzycę w przyszłości. A ja jestem szczupła, jem mało słodyczy - wiec się nie obawiam tego .
 
Mnie przeszło. Badali mnie już w szpItalu i Laure tez. Pobierali jej krew ze stopki. Wszystko ok dzięki Bogu. Jedynie moja ginekolog mi mówiła, żebym zmieniła diete i styl życia - bo mogę mieć cukrzycę w przyszłości. A ja jestem szczupła, jem mało słodyczy - wiec się nie obawiam tego .
Bardzo się cieszę , że u Was wszystko dobrze.
Od razu mi lepiej :)
 
Hej, jutro zaczynam 36 tydzień ciąży i od tygodnia czuję się fatalnie. Nic mi nie jest pod względem medycznym, Synek rozwija się prawidłowo ale mam już serdecznie dosyć tej ciąży. Czy Wy też tak macie ??? Czy tylko ja marudzę.... Rozum mówi, że trzeba dotrwać do końca a cały organizm krzyczy WYŁAŹ...Ehhhh...
Ja też już na finiszu. Końcówka nie jest łatwa. Trochę mi się przytylo w tej ciąży i przez to odczuwam często bóle kręgosłupa. Przygotowuję wszystko dla maleństwa, planuję jeszcze zrobić przemeblowanie pokoju i sukcesywnie sprzątam, myje okna. Niestety nie mogę liczyć na męża bo jest wiecznie zajęty, więc wszystko na mojej głowie. Czasami brakuje mi już sił i wtedy sobie odpuszczam. Przy mojej małej córeczce też się muszę nabiegac. Powoli dochodzi do mnie że to już niedługo i bardzo bym chciała że wszystkim się wyrobić, bo później nie dam rady. Wiem, że czeka mnie cesarka więc dojście do siebie trochę potrwa. Ale jestem dobrej myśli. Staram się dużo odpoczywać, chodzę na basen, a za 2 tygodnie wyjeżdżam na weekend żeby się zrelaksować przed porodem. Sama oczywiście :). Po porodzie nieprędko sobie pozwolę na taki luksus. ;)
 
reklama
Hej wszystkim tym co piszą i tym co czytają.Leżę sobie w łóżku (spać nie mogę),piję kawę i co robię czytam forum ,latam po tych tematach.U mnie ogólnie ok.Za to obserwuje i odczuwam na własnej skórze ,że ludzie są bezwgledmi .Nie ma godności ze jak powie by się z tego wywiązał i jeszcze zaprzecza.Doszliśmy do wniosku ,że teraz w tych czasach uczciwość nie popłaca .Tylko my jesteśmy czego innego nauczeni .Najlepsze jest to iż dookoła słyszę jacy to ludzie teraz są,ale to my przecież tworzymy społeczeństwo.Dobra muszę pomału wstać i dalej ten wózek życiowy ciągnąc.Pa
 
Do góry