Peugeotka36
szczesliwa mamusia !!!!
Trochę mnie tu nie było. Natłok spraw mnie przytloczyl. Przeczytałam wszystkie zaległe posty. Nie pamiętam już ktora z Was pisała o słabym stanie emocjonalnym i wylewanych łzach. Jestem już w 30 tc i mam tak samo. Oczy mam cały czas załzawione. Czuje ciągły niepokój i wszystko mnie wkurza. Zarówno z powodu, jak i bez powodu zaczynam wylewać hektolitry łez. Codzienne kilkukrotne mierzenie cukru i cisnienia doprowadzaja mnie do szalu bo nie moge sobie pozwolic na omijanie pomiarów. Krzyczę na dzieci i w ogóle czuje się do niczego. Dla maluszka nie mam jeszcze żadnych rzeczy, a wiem że to już pora na szykowanie wyprawki i przygotowanie domu na nowego mieszkańca ;-) Jestem w totalnym chaosie i zupełnej dezorganizacji.
Ahh to ja mam to samo
Mozliwe ze mi ciezko bo mam mala corke jezcze
Placze tez o byle co
Jestem na ostatniej rozsypce dziasla bolace,stopy piekace, zgaga brak snu
Ale staram sie myslec ze inni marza o tym stanie[emoji5][emoji5]