reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża po 40

Witaj, dziekuje, ze napisalas. Juz sama ciaza to wielka rewolucja w zyciu. Bardzo jej chcialam. Niech jednak ktos mi w zyciu powie, ze ciaza to nie choroba, to go chyba obije. Szczerze, to czasami az sie boje czy nie za pozno... ale tak mi sie zycie ulozylo. Ja mysle, ze gdybym miala wczesniej dzieci to nie zdecydowalabym sie na dziecko tak pozno. Nie mam juz tej energii co kiedys do zabaw z dziecmi. A moze to wroci?
A jak Ty przeszlas ciaze i jak patrzysz na to z perspektywy czasu?
Witaj. Ja mam dwójkę dzieci i teraz pojawiła się trzecia ciaza w wieku 41 lat. Tez byłam przerazona na poczatku, czy dam radę, po co mi to wszystko skoro mam już dzieci. Poza tym miałam polipy i najpierw je miałam usunąć -a tu ciaza. Tez przechodzę ta ciaze strasznie- wymioty do tej pory 17 tydzień. Jednak z każdym kolejnym dniem mysle, że będzie dobrze i dam radę. My kobiety jesteśmy twarde babki;)
 
reklama
Dzien dobry dziewczyny!
Milego dnia kobiet!
Ja wczoraj zaliczylam jakis najwiekszy zjazd w tej ciazy i chyba od lat. No regularnie ryczalam i wszystko bylo beznadziejne. Zauwazylam takie zjazdy jak jestem zmeczona, a wczoraj duzo milam na glowie i nie dopilnowalam robotnikow-czegos tam nie domalowali i moj mial do do mnie zal. Do tego mam na buzi jakas wysypke -okropna. Wygladam z nia fatalnie. Czy macie jakies problemy z cera? Ja mam sucha skore, wysypki na buzi i dekolcie, a wczoraj mi pekl kacik ust. Moze wysypki mam od nadmiaru nabialu, bo w ciazy mam na niego ochote, a wczesniej jadlam b.malo. podejrzwam tez zmiany hormonalne, bo wysypka jest na policzkach. Biore tez witaminy wiec skad te zajady? Normalnie wzielabym duza dawke vit.B2, ale w tym stanie sie boje. Wczoraj wieczorem "z pewna doza niesmialosci"wzielam jedna tabletke, dzisiaj wezme druga ;). Az sie ciesze, ze za tydzien ide do lekarza i robie wyniki, bo moze brakuje mi zelaza lub czegos. Czy myslicie, czy jest sens isc z buzia do dermatologa? Przeciez sterydow ani wiekszosci lekow w ciazy nie mozna, a nawet jak nie jest bezwzglednie konieczne to i tak balabym sie smarowac...
 
I jak się dogadujecie jako te same znaki zoodiaku? bo mój brat jest koziorożec i jego zona również kłócą się jak pies z kotem Ale są ze sobą już 20 lat i jedno za drugiego by życie oddało. .
Witaj. Ja jestem skorpionem i mąż również. Myślałam że się pozabijamy;) a tu rozumiemy się bez słów. Do tego mam dwóch synów z grudnia - strzelców. Świata poza sobą nie widzą ;)
 
Witaj, dziekuje, ze napisalas. Juz sama ciaza to wielka rewolucja w zyciu. Bardzo jej chcialam. Niech jednak ktos mi w zyciu powie, ze ciaza to nie choroba, to go chyba obije. Szczerze, to czasami az sie boje czy nie za pozno... ale tak mi sie zycie ulozylo. Ja mysle, ze gdybym miala wczesniej dzieci to nie zdecydowalabym sie na dziecko tak pozno. Nie mam juz tej energii co kiedys do zabaw z dziecmi. A moze to wroci?
A jak Ty przeszlas ciaze i jak patrzysz na to z perspektywy czasu?
Pierwsza ciąża - obumarła - zabieg w 10tyg, więc psychicznie ciężko. Myślałam, że może już za późno.
Druga - w sumie bardzo dobrze, tylko trochę było nerwów. Na początku stres i wątpliwości, czy ciąża się utrzyma, czy dziecko będzie zdrowe. Po pierwszych kilku tygodniach uwierzyłam, że tym razem będzie dobrze. Po usg w 12 tyg. byłam już całkiem przekonana, że wszystko będzie OK. Ciążę zniosłam bardzo dobrze. Świetnie się czułam. Na początku trochę mdłości, ale niezbyt uciążliwych. Raz trafiłam do szpitala na obserwację, wysłana przez chyba nadgorliwego lekarza, który źle mi zmierzył ciśnienie. Pracę zawodową sobie odpuściłam, ale za to miałam budowę na głowie, którą rzutem na taśmę udało się zakończyć tuż przed porodem.
Duży stres kilka tygodni przed porodem - jak to będzie. Gdzie rodzić, czy załatwić sobie cesarkę itp. Poza tym ciążę wspominam bardzo dobrze, poród zresztą też.
Najgorzej, to jak się człowiek naczyta, jakie mogą problemy z ciążą po 40.

Trudniej się zaczęło robić po porodzie, kiedy trzeba się zająć maluszkiem, a nie do końca się wie jak. Już na oddziale położniczym pielęgniarki krytykują, że się nie umie przyłożyć dziecka do piersi. Ciągle jest zajęcie przy takim maluszku, zwłaszcza gdy potrzebuje stosunkowo mało snu jak mój. Podziwiam dziewczyny, które mają już kilkoro dzieci i jeszcze planują kolejne. Mimo że u mnie mąż się od początku bardzo zaangażował w opiekę nad dzieckiem, a później jeszcze dziadkowie zaczęli pomagać, to i tak czuję się jakbym nie odpoczywała od dwóch lat. W pracy ciągle coś się nawarstwia. W końcu trzeba będzie pokazać jakieś efekty i przestać tłumaczyć się dzieckiem. No ale synek cudowny. Warto było!
 
Kochane Kobietki i ja Wam Wszystkim bez wyjątku życze wspanialosci ale nie tylko na dzisiaj :) abyśmy Wszystkie były jeszcze silniejsze, żeby nasze problemy stawaly się błache...no i wszystkiego czego kazda z osobności sobie zyczy :)
 
Pierwsza ciąża - obumarła - zabieg w 10tyg, więc psychicznie ciężko. Myślałam, że może już za późno.
Druga - w sumie bardzo dobrze, tylko trochę było nerwów. Na początku stres i wątpliwości, czy ciąża się utrzyma, czy dziecko będzie zdrowe. Po pierwszych kilku tygodniach uwierzyłam, że tym razem będzie dobrze. Po usg w 12 tyg. byłam już całkiem przekonana, że wszystko będzie OK. Ciążę zniosłam bardzo dobrze. Świetnie się czułam. Na początku trochę mdłości, ale niezbyt uciążliwych. Raz trafiłam do szpitala na obserwację, wysłana przez chyba nadgorliwego lekarza, który źle mi zmierzył ciśnienie. Pracę zawodową sobie odpuściłam, ale za to miałam budowę na głowie, którą rzutem na taśmę udało się zakończyć tuż przed porodem.
Duży stres kilka tygodni przed porodem - jak to będzie. Gdzie rodzić, czy załatwić sobie cesarkę itp. Poza tym ciążę wspominam bardzo dobrze, poród zresztą też.
Najgorzej, to jak się człowiek naczyta, jakie mogą problemy z ciążą po 40.

Trudniej się zaczęło robić po porodzie, kiedy trzeba się zająć maluszkiem, a nie do końca się wie jak. Już na oddziale położniczym pielęgniarki krytykują, że się nie umie przyłożyć dziecka do piersi. Ciągle jest zajęcie przy takim maluszku, zwłaszcza gdy potrzebuje stosunkowo mało snu jak mój. Podziwiam dziewczyny, które mają już kilkoro dzieci i jeszcze planują kolejne. Mimo że u mnie mąż się od początku bardzo zaangażował w opiekę nad dzieckiem, a później jeszcze dziadkowie zaczęli pomagać, to i tak czuję się jakbym nie odpoczywała od dwóch lat. W pracy ciągle coś się nawarstwia. W końcu trzeba będzie pokazać jakieś efekty i przestać tłumaczyć się dzieckiem. No ale synek cudowny. Warto było!
Jak to dobrze poczytac, ze wszystko skonczylo sie dobrze. W sumie ja poza plamieniami i bolami brzucha w pierwszym trymestrze (aha i bolami kregoslupa, ale to mialam przed ciaza), nie mam wielkich dolegliwosci. Nie mam energii, slaby apetyt, generalnie jak na cos nie mam ochoty to nie wcisne ;), ale to prawie norma w ciazy. Od poczatku zarodek sie ladnie zagniezdzil, prenatalne ok, przeziernosc, kosc nosowa, przeplyw na zastawce trojdzielnej, lekarz sie zachwycal, ze ma idealne to i tamto i po 5 paluszkow. Zrobilam jednak wolne DNA plodu i czekam na wynik. Mam nadzieje, ze zapewni mi spokoj. Aha, kosmowka wysoko na tylnej scianie macicy, wiec tez ok. Nie ma sie do czego przyczepic. Jednak moja lekarka powtarza, ze mam na siebie chuchac i dmuchac, bo to moja ostatnia szansa i tu pewnie ma racje. Ja nie wiem czy moje dolegliwosci wynikaja z wieku, czy we wczesniejszej ciazy tez miala bym dolegliwosci i strachy. Moja przyjaciolka o swojej drugiej ciazy mowila: druga ciaza to nie ciaza ;).
A tego, ze moje dziecko bedzie malo spac tez sie obawiam, bo ja tez nie jestem spiochem, a w ciazy wcale nie spie ani wiecej ani lepiej ;). Jedyna nadzieja w tym, ze sie wda w tatusia, ale wredy beda chodzic spac z kurami i budzic mnie o swicie :)
Czy rodzilas sn?
 
1520503293-f23249fa6741ea66-aaaaaa.jpeg
 
Witaj. Ja mam dwójkę dzieci i teraz pojawiła się trzecia ciaza w wieku 41 lat. Tez byłam przerazona na poczatku, czy dam radę, po co mi to wszystko skoro mam już dzieci. Poza tym miałam polipy i najpierw je miałam usunąć -a tu ciaza. Tez przechodzę ta ciaze strasznie- wymioty do tej pory 17 tydzień. Jednak z każdym kolejnym dniem mysle, że będzie dobrze i dam radę. My kobiety jesteśmy twarde babki;)
Witaj w naszym gronie!
Na kiedy masz termin? Jak badania prenatalne? Znasz plec?
Ja w ciazy w zasadzie nie wymiotowalam, mialam tylko mdlosci i mialam odrzut od jedzenia, a czasami tez picia ;) Mysle, ze wymioty powinny lada chwila przejsc. A probowalas jesc tylko to na co masz ochote?
 
reklama
Witaj w naszym gronie!
Na kiedy masz termin? Jak badania prenatalne? Znasz plec?
Ja w ciazy w zasadzie nie wymiotowalam, mialam tylko mdlosci i mialam odrzut od jedzenia, a czasami tez picia ;) Mysle, ze wymioty powinny lada chwila przejsc. A probowalas jesc tylko to na co masz ochote?
Hej ;) Termin mam na 15 sierpień. Podobno będzie dziewczynka, ale na 100 % nie wiem. Z powodu że nam 41 lat 5.3.18.miałam robiona amnopunkcje. Czekam na wyniki, które tez potwierdza płec maluszka. Co do jedzenia - nie mogę jeść wszystkiego. Dużo zapachów mi przeszkadza. Masakra jakas. Jedyny plus ze nie mogę patrzeć na slodycze;) Mam nadzieje, ze powoli wszystko wroci do normy. Fajnie być tutaj by dzielić się problemami i radościami. Pozdrawiam wszystkich serdecznie;)
 
Do góry