reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża po 40

Mam już wyznaczony termin cc. Torba spakowana i ruszam 31 stycznia z samego rana do szpitala. Cc będzie 1 lutego chyba, że lekarz się wyrobi to może uda się jeszcze 31 stycznia. Boję się ale jednocześnie nie mogę się do czekać, bo już jest mi strasznie ciężko.

Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom

Cześć dziewczynki! troche mnie nie było wybrałam sie na wycieczke do corki @Chrzaszczyk1 trzymaj się kochana .Wszystko będzie dobrze ,musi!!.Dochodz szybko do siebie I wpadaj do nas w miare mozliwosci dzielić sie swoim szczęściem ... @Maggy39 trzymam kciuki za waszą ciężką prace oby zaowocowała !!! @Bozena47 Gratulacje! witaj wśród nas ,spokojnej i nudnej ciaży ,nie przejmuj się ludzmi wiem, że łatwo się mówi ,ale warto być od czasu do czasu egoistką szczególnie co do opini obcych .Moj drugi mąż jest ode mnie 12 lat mlodszy i pierwszy nie jest godzien mu nog lizać,według opini ludzi wziełam sobie 3 dziecko na wychowanie według Mnie zawalczyłam o szczescie I nie żaluje ani jednej decyzji z tym zwiazanej !.Opinia zawistnych I nie mających odwagi żyć po swojemu jest mi potrzebna do szczescia jak Pani lekkich obyczajów majtki .Akceptacje najbliższych już masz a inni jak się nudzą niech pograją w bierki albo poszydełkują.Ty skupiaj się na szczęściu swoim i partnera bo chwile są ulotne! Pozdrowienia dziewczynki ściskam was serdecznie
 
reklama
cześć dziewczyny,
chciałabym się przywitać. Czy mnie przyjmiecie:-)
Mam na imię Renata, pochodzę z Lublina ale na stałe mieszkam w Warszawie, mam 44 lata i jestem w 30 tc. Jest to moja pierwsza ciążą tak zaawansowana, 3 poprzednie poroniłam znacznie wcześniej.
Po latach starania w końcu się udało że cieszymy się naszym upragnionym maleństwem, na razie tym co kopie w brzuszku. Oboje z mężem bardzo to przeżywamy, gdyż oboje będziemy po raz pierwszy rodzicami. Osobiście zastanawiam się czy na wszystko zwróciłam uwagę, ciągle czytam różne opracowania w internecie ale i tak to przeżywam bardzo.
Zastanawiam się jak radzicie sobie z tą niepewnością.
 
witamy Renkaa, ty masz juz blizej jak co niektore z nas ,bynajmniej ja[emoji16]. troche szkoda ze na tak krotko tu wpadasz no ale dobre i to.buziaki [emoji8]

Napisane na SM-G935F w aplikacji Forum BabyBoom
 
cześć dziewczyny,
chciałabym się przywitać. Czy mnie przyjmiecie:-)
Mam na imię Renata, pochodzę z Lublina ale na stałe mieszkam w Warszawie, mam 44 lata i jestem w 30 tc. Jest to moja pierwsza ciążą tak zaawansowana, 3 poprzednie poroniłam znacznie wcześniej.
Po latach starania w końcu się udało że cieszymy się naszym upragnionym maleństwem, na razie tym co kopie w brzuszku. Oboje z mężem bardzo to przeżywamy, gdyż oboje będziemy po raz pierwszy rodzicami. Osobiście zastanawiam się czy na wszystko zwróciłam uwagę, ciągle czytam różne opracowania w internecie ale i tak to przeżywam bardzo.
Zastanawiam się jak radzicie sobie z tą niepewnością.
Oooooo jak fajnie ,wszystkiego dobrego.Witaj fajnie,że się odezwalas jest nas więcej .To już tuż tuuz przed porodem jak znosisz.Będziesz sn lub cc czy może jeszcze nie wiesz.Na pewno maluszek będzie rozpieszczany taki wyczekany.Pozdrawiam
 
cześć dziewczyny,
chciałabym się przywitać. Czy mnie przyjmiecie:-)
Mam na imię Renata, pochodzę z Lublina ale na stałe mieszkam w Warszawie, mam 44 lata i jestem w 30 tc. Jest to moja pierwsza ciążą tak zaawansowana, 3 poprzednie poroniłam znacznie wcześniej.
Po latach starania w końcu się udało że cieszymy się naszym upragnionym maleństwem, na razie tym co kopie w brzuszku. Oboje z mężem bardzo to przeżywamy, gdyż oboje będziemy po raz pierwszy rodzicami. Osobiście zastanawiam się czy na wszystko zwróciłam uwagę, ciągle czytam różne opracowania w internecie ale i tak to przeżywam bardzo.
Zastanawiam się jak radzicie sobie z tą niepewnością.
Witaj Renkaa [emoji3] rozgość się u nas[emoji4] spokojnej końcówki ciąży życzę i szczęśliwego rozwiązania[emoji4] pewnie już nie możesz doczekać się maleństwa, będzie synek czy córeczka?

Napisane na SM-G386F w aplikacji Forum BabyBoom
 
@Bozena47 witaj i rozgość się! [emoji4] no i pisz jak najczęściej [emoji6] w którym tygodniu ciąży jesteś teraz?

@Brumba miałam dokładnie takie same obawy! dwójkę (po sn) wykarmiłam bez problemu i niepotrzebnie naczytałam się w necie że może być problem... moja położna rozwiała wszelkie obawy i zabroniła mi czytać "te bzdury" [emoji6] miała całkowitą rację! karmienie przyszło tak samo naturalnie jak poprzednio, zero problemów, młody ciągnie od pierwszego dnia jak silnik rakietowy a moja laktacja rozbujała się identycznie jak po sn [emoji4]

Napisane na RNE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Cieszę się że takie masz doświadczenia z laktacją po cc. Trochę mnie uspikoiłaś, że Tobie się udało, że to jakim sposobem rodzimy nie przesądza ostatecznie o karmieniu.
Chodzi o to że mam kilka znajomych osób po cc i nie udało im się karmić mimo starań.
A ja tak jak Ty dwójkę po sn wykarmiłam i bardzo bym chciała to noszone pod sercem aktualnie też:biggrin2:
 
Ja od poczatku ciazy z bliznietami bylam nastawiona ze bede karmic piersią..Z uwagi na to ze corcia miala duza zółtaczke dostawialam ja dopiero w drugiej dobie,ale synek po kilku godzinach i tym sposobem ponad rok karmilam bliznieta. Mi sie wydaje ze nie ma znaczenia w jaki sposób sie rodzi ale to zeby spokojnie sie ustawic ze sie bedzie karmic.Z corka owwszem mialam na poczatku problem bo po takim czasie nie bardzo chciala sie przyssac,ale na spokojnie tak dlugo sie starałysmy obie az zaskoczyla i naprawde nie był to wielki problem.Pokarmu mialam tyle,ze nie musialam ich dokarmiac :)
 
Renkaa witaj w naszym gronie. Gratulacje!:biggrin2: Rozgość się.:) to dobre miejsce żeby podzielić się swoimi obawami i dostać wsparcie.:) bardzo się cieszę że już niedługo doczekacie się spotkania z uprawnionym Maleństwem.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja od poczatku ciazy z bliznietami bylam nastawiona ze bede karmic piersią..Z uwagi na to ze corcia miala duza zółtaczke dostawialam ja dopiero w drugiej dobie,ale synek po kilku godzinach i tym sposobem ponad rok karmilam bliznieta. Mi sie wydaje ze nie ma znaczenia w jaki sposób sie rodzi ale to zeby spokojnie sie ustawic ze sie bedzie karmic.Z corka owwszem mialam na poczatku problem bo po takim czasie nie bardzo chciala sie przyssac,ale na spokojnie tak dlugo sie starałysmy obie az zaskoczyla i naprawde nie był to wielki problem.Pokarmu mialam tyle,ze nie musialam ich dokarmiac :)
Wow super. To bardzo krzepiące:). Dwójeczka na raz wykarmiona:). Wspaniale. Mówiąc szczerze nie sądziłam że tak sie da:-D
 
Do góry