reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża po 40

Agu mieliśmy, wszystko wyszło super, nawet Pappa (jak na ten wiek) rewelacyjnie [emoji6] ale mój gin twierdzi, że teraz połówkowe będzie decydujące, zawsze coś tam może "wyskoczyć" czego jeszcze nie widzieli na poprzednim usg... nie biorę takiej opcji pod uwagę ale i tak się trochę denerwuję [emoji51] oby do wtorku, wizyta na 12:00, trzymajcie kciuki [emoji4]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
reklama
Ja nie robiłam prenatalnych. dlatego tez mam troche obaw przed tym polowkowym usg, ale staram sie byc dobrej mysli. Trzymajcie kciuki:) pozdrawiam
 
Cześć Witam Was wszystkie dojrzałe "ciężaróweczki". Postaram się w skrócie przybliżyć Wam moją osobę. Wróciłam tu na BB po kilku latach. Mam jedną córkę 7latkę.Mam 37lat i jestem w 14tc, po raz 7... 2 razy poronilam w 7tc, 3razy w 19tc, i raz juz urodzilam w 39tc ale corka zmarla po 2h.Sekcja nie wykazala nic sensownego. Zarzekalam sie ze juz nie podejmę próby jednak chęć posiadania drugiego dziecka i rodzeństwa dla córci okazala sie silniejsza.
Z racji wieku moj gin skierowal mnie na PAPP.Ryzyko 1:390 Postanowilismy z mężem zrobić test genetyczny z krwi PANORAMA. Probowki z krwią przebadano w USA (stąd cena 2tysiaki ) i po 10dniach dowiedzialam sie że ryzyko chorób genetycznych jest b.niskie i wynosi 1:10 000 Z jednej strony cieszę się ale mam świadomość ze to badanie nie daje takiej pewności jak amniopunkcja. Niestety amiopunkcja raczej nie wchodzi w grę bo ciąża jest zagrożona.Nakaz leżenia.biorę leki sterydy, hormony m.in. clexane w brzuch codziennie.
Czy ktoras z Was miala to badanie i moze cos powiedziec? Czytalam troche na forach i tam znalazlam przypadki ze test NIFTY sie pomylil i kobieta urodzila chore dziecko.
Wpisalam to na tym wlasnie forum, bo jestescie tu tez w podobnym wieku i wiem ze takie badania genetyczne nie są Wam obce.
Pozdrawiam Was goŕąco.
 
Hej Monia...Twoja historia bardzo mnie wzruszyła...ja moge sobie tylko spróbowac wyobrazic co czuje kobieta,która traci dziecko...mam znajomą,która 5 razy poroniła i jedno dziecko rowniez wczesnie urodzila i zmarło po jednej dobie...Ona juz sie poddała i nie staraja sie z mężem o dziecko...muszę ją tutaj zaprosic na forum moze sie dowie ciekawych rzeczy tymbardziej odnośnie badań genetycznych.Wiem ze takowe robili ale co i jak tego nie wiem.Moze i jeszcze dla nich nie jest za pozno :) a wiem ze bardzo by chcieli miec dzieciątko.

Ja wczoraj zrobilam test i niestety wyszedł negatywny,ale jeszcze chyba musze poczekac bo cos mi sie wydaje ze sie pospieszyłam.
 
Monia, ja zdecydowałam się nie robić badań, oprócz usg, mimo sporego ryzyka głównie wynikającego z wieku, ale gdybym miała takie wyniki jak ty, to bym skakała z radości zamiast się martwić :-)

Dorota37 obiecuję pamiętać o Gabrysi w modlitwie, jak będziesz mogła daj znać co u Was!
Pitu pitu fajnie, że tak mocno czujesz ruchy, ja średnio co trzy dni zastanawiam się czy jechać na izbę przyjęć, bo ileś godzin nie czuję nic. Ale mam łożysko na przedniej ścianie i lekarz mnie pociesza, że tak może być.
Pozdrawiam wszystkie, starajacym życzę dwóch kresek!!!
 
Monia aż mi łzy spłynęły po policzkach czytając Twoją historię. Bardzo dużo przeszłas i teraz na pewno wszystko będzie dobrze czego Ci z całego serca życzę :-*

Ja dziś mam jakiegoś doła, dostałam @ i teraz się zastanawiam czy nie jestem egoistka, że planuje w wieku 40 lat dziecko. Kurcze ile ja mam wątpliwości aż wstyd to pisać. Chyba mi hormony za bardzo szaleją, albo zaczyna mi "odbijać".

Pozdrawiam serdecznie Wszystkie z Was, które oczekujecie swoich pociech a za starających trzymam kciuki.
 
Jeśli moja historia wzruszyła niektóre z Was to przepraszam, nie mialam tego w planach. Wy nie powinnyscie stresowac bo to szkodzi obecnej lub przyszlej fasolce. Trochę przeszlam-faktycznie- ale kierując się w życiu zasadą że co nas nie zabije to nas wzmocni idę przez życię do przodu. Mam dosyc odporną psychikę i to mi pomaga.Mam też kochającego i wspierającego męża.
Nie będę się tu rozpisywać jak ważne są badania prenatalne w moim wieku. Każdy ma przecież swoje poglądy, przekonania, wiarę większą lub mniejszą.Nie oceniam.To jest indywidualna sprawa. Ja zrobiłam Test PANORAMA nieinwazyjne badanie genetyczne. Mam dobre wyniki ale zdaję sobie sprawę(jak ktoras wlz Was napisala) ze dopiero w dniu porodu wszystko sie wyjasnia. Amniopunkcję rozważam chociaż trochę boję się, bo ostatnio krwawiłam i nie wiem czy zaryzykuję po raz 5 (4 razy w życiu robiłam amniopunkcję).
Mam pytanie, jak sie czujecie w 14tc bo ja w kazdej ciąży czulam się inaczej.Obecnie chodzę jak śnieta, częs5o mnie mdli ale nie wymio5uję no i senność eh...
Ściskam Was serdecznie!!!
 
Monia, ale Ty masz naprawdę świetne wyniki. Nawet i sam Pappa, który często wychodzi słabo masz jak na wiek dobry, a ten Panorama praktycznie wykluczył wady. Może porozmawiasz jeszcze z rozsądnym nie straszacym lekarzem.
 
Hejka:-)
Justys77 - zazdroszczę córeczki:-) Będzie dobrze, bo musi być dobrze:-)
Znadziejami - przykro mi że się nie udało, ale się nie poddawaj. Jeszcze młoda jesteś...porównując do mnie.
Annauelle - trzymam kciuki za testowanie:-) Oprócz piersi, bolała mnie przed okresem głowa i właśnie w krzyżu i miednica. W tym m-cu jak biorę Dostinex jest DUŻO lepiej, cycki bolą trochę, krzyż w ogóle itd. Jest prawie tak jak parę lat temu;-)
Iwi-ii - byłam i gin-endokrynologa i powiedziała że to za dużo. Też sporo czytałam na różnych forach i też dziewczyny pisały, że to dużo za dużo. Koleżanka która od lat leczy się na wysoką prolaktynę również powiedziała mi to samo. Nie oznacza to że czasem się udaje, u mnie się nie udaje, bo 4 ciąż nie utrzymałam a teraz często nie mam owulacji (czego przyczyną też może być prolaktyna). No i ten nieszczęsny progesteron:-(
Leda2017 - witaj:-) ja nic na siłę nie próbowałam oprócz ostatniego czwartego razu. Pewnie gdybym miała jakieś 39 lat a nie 44....byłabym bardziej "nic na siłę" ;-( ale wiem że tak to działa. Dziękuję za życzenie sukcesów:-)
Pitu-pitu i Agu76 - fajnie macie z tymi kopniaczkami:-)
I nie martwcie się badaniami połówkowymi i genetycznymi. Nie może być inaczej... jak DOBRZE.
Figowa mama - dziękuje :-)
Monia-1980 .. jesteś lepsza ode mnie...ja 4 razy ty 7 :-(....trzymaj się! Teraz musi być już dobrze. Niech dzieciątko się zdrowo rozwija.

To chyba na tyle... Pa
ps. coś mnie mdli...chyba autosugestia ;-)



 
reklama
Do góry